Agent Tomek 'Człowiekiem Roku 2009' Gazety Polskiej
Funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego, słynny agent Tomek, został Człowiekiem Roku 2009 "Gazety Polskiej".
"Gazeta Polska" pisze, że agent Tomek stał się - wbrew własnej woli - bardzo znany, ale "hałas wokół jego osoby miał więcej wspólnego z linczem niż z popularnością". Tygodnik postanowił więc "symbolicznie wyrównać tę dysproporcję". Swoją decyzję argumentuje bezkompromisową walką z korupcją, odwagą i lojalnością, jakimi wykazał się funkcjonariusz CBA.
Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz pisze na swoim blogu, że "agent Tomek stał się przedmiotem bezprecedensowego ataku ze strony największych mediów, szczególnie TVN". I dodaje, że to właśnie gwiazda tej stacji - Weronika Marczuk-Pazura - została między innymi "rozpracowana" przez agenta CBA..
Jak przyznaje Sakiewicz, niewiele wiemy o samym agencie Tomku, ale to co o nim wiadomo - jego zdaniem - zasługuje na najwyższe uznanie.
O polskim superagencie zrobiło się głośno po aferze związanej z Beatą Sawicką. Posłanka poznała go jako Tomasza Piotrowskiego. Ich romans zakończył się dla Sawickiej oskarżeniem o ustawienie przetargu na zakup działki na Helu w zamian za 100 tys. złotych łapówki. Funkcjonariusz wziął później na celownik prawniczkę, bizneswoman i jurorkę programu "You Can Dance" Weronikę Marczuk-Pazurę. 3 września 2009 roku po spotkaniu w restauracji z agentem Marczuk-Pazura została zatrzymana przez CBA pod zarzutem przyjęcia 100 tys. zł łapówki za pośredniczenie w korzystnym rozstrzygnięciu procesu prywatyzacyjnego Wydawnictw Naukowo-Technicznych. Ten sam agent prowadził również sprawę tzw. "domu Kwaśniewskich". Jej celem było udowodnienie, że Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy mają nielegalne dochody, które ukrywają.
Dołącz do dyskusji: Agent Tomek 'Człowiekiem Roku 2009' Gazety Polskiej
"prosolidarnosciowych",tzw.para idzie w gwizdek, wydane na hulaszcze zycie
pieniadze podatnika,stawiaja pod znakiem zapytania osiagniete efekty przez
slynnego agenta.
"prosolidarnosciowych",tzw.para idzie w gwizdek, wydane na hulaszcze zycie
pieniadze podatnika,stawiaja pod znakiem zapytania osiagniete efekty przez
slynnego agenta.