„Gazeta Polska" nie poinformowała eksperta ds. bezpieczeństwa, że wypowiadał się do tekstu promującego Huawei
W najnowszym wydaniu „Gazety Polskiej” opublikowano artykuł sponsorowany o technologii 5G, który miał powstać we współpracy z firmą Huawei. Tygodnik miał jednak nie poinformować eksperta ds. bezpieczeństwa, że wypowiada się do tekstu promującego firmę.
W aktualnym wydaniu „Gazety Polskiej”, które ukazało się w środę, można znaleźć tekst sponsorowany o firmie Huawei. Został oznaczony jako artykuł promocyjny, nie ma pod nim imienia i nazwiska autora.
Kamil Sikora z Wirtualnej Polski zwrócił uwagę: - Na 5. stronie "GaPola" niepodpisany artykuł sponsorowany. Z treści wynika, że płaci Huawei, a artykuł jest o tym, żeby nie wycinać firmy z przetargu na 5G. Firma wie jak dotrzeć do elektoratu decydentów, a red. Sakiewicz pokazuje, że pieniądze nie śmierdzą - napisał na Twitterze.
Na 5. stronie "GaPola" niepodpisany artykuł sponsorowany. Z treści wynika, że płaci Huawei, a artykuł jest o tym, żeby nie wycinać firmy z przetargu na 5G. Firma wie jak dotrzeć do elektoratu decydentów, a red. Sakiewicz pokazuje, że pieniądze nie śmierdzą pic.twitter.com/9mrvBVZw3K
— Kamil Sikora (@k_sikora) 27 lutego 2019
Z kolei Sylwia Czubkowska z „Gazety Wyborczej” spytała Łukasza Kistera, specjalistę ds. bezpieczeństwa związanego z Instytutem Jagiellońskim, czy wiedział, że wypowiada się do artykułu sponsorowanego.
- Ja udzielałem wypowiedzi dla dziennikarza #GazetaPolska do artykułu nt. przetargu na sieć 5G. Nie zostałem poinformowany, że to nie jest tekst autorski, a jakiś sponsorowany. Zażądam wyjaśnień w tej sprawie - stwierdził Kister.
Ja udzielałem wypowiedzi dla dziennikarza #GazetaPolska do artykułu nt. przetargu na sieć 5G.
— Łukasz Kister (@LukaszKister) 27 lutego 2019
Nie zostałem poinformowany, że to nie jest tekst autorski, a jakiś sponsorowany.
Zażądam wyjaśnień w tej sprawie.
Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej" (oraz „Gazety Polskiej Codziennie") w rozmowie z nami powiedział, że nie odpowiada za teksty sponsorowane i reklamowe, a jedynie za redakcyjne. Według niego najważniejsze, by tekst był oznaczony jako sponsorowany, a za publikację odpowiada wtedy dział marketingu oraz reklamodawca. Dodał, że nie wie, jak przygotowywano materiał o Huawei.
Według danych ZKDP w całym ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 26 854 egz., o 21,7 proc. mniej niż rok wcześniej.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Polska" nie poinformowała eksperta ds. bezpieczeństwa, że wypowiadał się do tekstu promującego Huawei