Jacek Karnowski zarzuca manipulacje przedwyborcze Telewizji Polskiej, Polskiemu Radiu i Radiu ZET
Według redaktora naczelnego „W Sieci” Jacka Karnowskiego w ostatnich dniach Telewizja Polska, Polskie Radio i Radio ZET popełniły manipulacje przy relacjonowaniu kampanii wyborczej, krytykując polityków PiS i promując inne partie. Do zmiany tej sytuacji jego zdaniem może doprowadzić m.in. interwencja prezydenta za pośrednictwem KRRiT.
Jacka Karnowskiego oburzyło relacjonowanie przez niektóre media ostatnich wypowiedzi Antoniego Macierewicza podczas spotkania z Polonią w USA. Polityk PiS porównał polski rząd do okupanta i stwierdził, że Polska jest ograbiana. - To jest zejście na poziom Bieruta, to jest zejście na poziom Bermana, to jest zejście na poziom okupantów Polski z obozu komunistycznego z poprzednich lat - powiedział.
Redaktor naczelny „W Sieci” w felietonie w serwisie wPolityce.pl opisał, że te słowa wywołały „manipulacyjny atak na Antoniego Macierewicza w stylu trzydniówki wzmożenia moralnego” przeprowadzony przez media, które określił jako rządowe. W tej grupie znalazła się m.in. TVP Info, a jednej z reporterek tej stacji publicysta wytknął stwierdzenie, że „Antoni Macierewicz słynie z radykalnych wypowiedzi”.
- Największe media nawet nie udają, że nie są arbitrem, ale propagandowym przedłużeniem obozu władzy, tej szeroko rozumianej, z partią bankierów i postkomunistami włącznie - ocenił Jacek Karnowski. Szczególnie w tym kontekście krytykuje Telewizję Polską. - Dokonania telewizji publicznej przekraczają nawet jej osiągnięcia z kampanii prezydenckiej. Wydawcy i reporterzy stali się sztabowcami partii władzy - uważa.
Przypomnijmy, że w związku z wyborami nowy zarząd TVP opracował zasady rzetelnego i bezstronnego relacjonowania kampanii, które pod koniec września zostały szczegółowo omówione i przekazane dziennikarzom. - Zasłona dymna rozwinięta przez prezesa Daszczyńskiego - te wszystkie pogadanki o obiektywizmie i standardach - może tylko zasmucać. Że tak bardzo słowa mogą rozmijać się z czynami - skomentował to Jacek Karnowski.
Zdaniem naczelnego „W Sieci” manipulacje przy relacjonowaniu kampanii wyborczej popełniają też największe stacje radiowe, mające do tego większe pole działania niż w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. - Nie muszą bronić władzy, mogą zwalczać opozycję, promując „nowe” byty polityczne i „nowych” polityków obozu władzy - ocenił Karnowski. - Tak jak Polskie Radio, które najważniejsze serwisy w ciągu dnia o godz. 8 rozpoczyna… informacją o planie podróży Barbary Nowackiej. Albo jak Radio Zet, które na jedynkach umieszcza każdą chyba wypowiedź Ryszarda Petru - wyliczył.
Jak w tej sytuacji może zareagować środowisko, które Jacek Karnowski określa jako obóz niepodległościowy? Zdaniem publicysty sposobów jest sporo. - Od interwencji prezydenta (dwóch członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji reprezentuje formalnie jego urząd), po działania obywatelskie, społeczne, różne formy protestu, także z udziałem stowarzyszeń dziennikarskich i innych organizacji - wymienił.
Zaznaczył, że ostra walka polityczna z udziałem mediów będzie toczyć się także po wyborach parlamentarnych, m.in. dlatego że PiS raczej na pewno zdobędzie zdecydowaną większość mandatów w Senacie. - Wówczas nowa kampania nie może toczyć się na starych warunkach. Przedefiniowywanie sytuacji, by było wiarygodne i skuteczne, trzeba rozpocząć już dziś - podkreślił Jacek Karnowski.
Dołącz do dyskusji: Jacek Karnowski zarzuca manipulacje przedwyborcze Telewizji Polskiej, Polskiemu Radiu i Radiu ZET
http://www.trojka.net/509,,,jaroslaw_kaczynski_chce_byc_zelaznym_kanclerzem_iv_rp.html
"manipulacje przy relacjonowaniu kampanii wyborczej, krytykując polityków PiS"
Manipulują bo nie popierają PIS tak jak Karnowscy.