Miasto w świecie mobile
Niedługo niemal każda firma i instytucja będzie posiadała własną aplikację mobilną. A już teraz rozwiązania na smartfony idealnie sprawdzają się w promocji oraz komunikacji tego co mają do zaoferowania miasta i gminy - pisze Paweł Woszkowski, prezes agencji Smartzilla.
Żyjemy w czasach, w których telefon stał się najbardziej osobistą rzeczą jaką posiadamy. Mamy go niemal zawsze przy sobie, rzadko oddajemy go nawet członkom rodziny, a jego obecność w kieszeni sprawdzamy częściej niż w przypadku portfela. W 2013 roku ponad połowę z tych urządzeń w Polsce będą stanowiły smartfony. Ich liczba spowodowała wręcz lawinowy wzrost ilości aplikacji mobilnych. Pod względem liczb zjawisko to jest niemal identyczne ze wzrostem ilości stron www, które miało miejsce w połowie lat 90’. Można więc doszukiwać się różnych analogii i wnioskować, że tak jak teraz firma albo ma swoje www, albo nie istnieje tak też w bliskiej przyszłości biznesy lub instytucje będą każde miały wersję mobile. Ale już obecnie szczególnie dla dużych jak i małych jednostek samorządowych aplikacje mobilne są świetnym rozwiązaniem. Zarówno dla mieszkańców danych miast lub gmin jak i dla przyjezdnych.
Co ciekawe, użytkownicy smartfonów używają ich najczęściej do poszukiwania informacji zazwyczaj w czasie gdy siedzą w domu. To pokazuje jak ważnym medium staje się urządzenie mobilne, zastępując powoli np. komputer osobisty. Kogo brak w tym medium ten traci szansę na dotarcie do bardzo dużego grona odbiorców, w dodatku bardzo atrakcyjnego marketingowo. Przeciętny użytkownik smartfona to młody, dobrze wykształcony (prawie 50% osób ma wykształcenie wyższe) człowiek, pochodzi z dużego miasta i telefon ma niemal zawsze przy sobie. W przypadku gmin szczególne znaczenie może mieć wiek użytkownika. Dotarcie do ludzi młodych nie jest proste, a więc kanał mobilny powinien odgrywać znaczącą rolę w komunikacji.
Urządzenia mobilne stały się swego rodzaju łącznikami pomiędzy światem online i offline. Tam, gdzie jeszcze niedawno musiała nam wystarczyć papierowa mapa, folder lub telefon do znajomego, dzisiaj mamy dostęp do pełnego pakietu informacji. Dostęp zawsze i wszędzie... na zakupach, na wycieczce, w drodze do pracy. Ogranicza nas wyłącznie zasięg sygnału telefonii komórkowej.
Czy miasta i gminy powinny zaistnieć w tym kanale komunikacji? Bez wątpienia tak! Mnóstwo tracą lekceważąc potencjał mobile. Oficjalne źródła informacji powinny być dostępne w każdym liczącym się medium. A przecież takim stają się urządzenia mobilne. Zastępują one powoli komputery osobiste, a co za tym idzie zaczynają przejmować inną formę elektronicznej komunikacji, jaką są strony www. Tutaj rodzi się jedno z zasadniczych pytań. Czy lepiej przystosowywać obecną stronę www do niewielkich ekranów smartfonów, czy inwestować w aplikację mobilną? Niestety nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi a wybór metody dotarcia do informacji zależy od wielu czynników. W przypadku potrzeby jednorazowej lub sporadycznej lepszym rozwiązaniem wydaje się skorzystanie ze strony www. Aplikacja mobilna powinna za to przyciągnąć użytkownika na dłużej i zaoferować o wiele większe możliwości.
Największą barierą w przypadku aplikacji mobilnej to konieczność zainstalowania jej w urządzeniu. Po pokonaniu tej przeszkody dostęp do aplikacji staje się już jednak wyjątkowo prosty, a użytkownik otrzymuje wiele nowych możliwości. Uruchamianie aplikacji jest łatwe, nie wymaga włączania przeglądarki i wpisywania adresu strony. Wystarczy jedno kliknięcie w ikonę. W odróżnieniu od stron www, aplikacje mobilne mają bezpośredni dostęp sprzętowych modułów urządzeń mobilnych. Są wśród nich aparat fotograficzny, gps, kompas. Moduły te pozwalają tworzyć wyspecjalizowane funkcjonalności.
Wykorzystując powyższe fakty, samorząd może zaoferować mieszkańcom i turystom coś więcej niż suche informacje. Poniżej kilka przykładów:
● możliwość zlokalizowania na mapie względem swojego położenia wydarzeń, aktualności, interesujących miejsc,
● możliwość uzyskania wskazówek dojazdu do tych miejsc,
● komunikacja z urzędem poprzez zgłoszenie sprawy o wcześniej zdefiniowanym charakterze
● współtworzenie treści poprzez zgłaszanie aktualności, wydarzeń oraz miejsc, wzbogaconych o materiały multimedialne oraz pozycję gps,
● wyszukiwanie połączeń komunikacji miejskiej,
● informowanie o utrudnieniach w ruchu,
● możliwość wysyłania do użytkowników tzw. wiadomości “push”, które można odebrać w dowolnym momencie bez konieczności uruchamiania aplikacji,
● integracja z portalami społecznościowymi,
● przeprowadzanie sond oraz quizów.
Świetny przykład tego jaki potencjał tkwi przed samorządami gdy tylko zdecydują się na twórcze wykorzystanie potencjału mobile i geolokalizacji dały władze Göteborga i tamtejsza firma obsługująca komunikację tramwajową. Mobile przewodnik ułatwia życie turystom, którzy chcą zwiedzić to urokliwe szwedzkie miasto.
Podsumowując, można zauważyć, że urządzenia mobilne to coś więcej niż nowy kanał komunikacji. Dzięki mobilności oraz zaawansowanym funkcjom, dają zupełnie nowe możliwości w komunikacji pomiędzy gminą a mieszkańcem. Coraz bardziej oczywiste staje się to dla władz największych miast. Łódź, Gdańsk czy Wrocław posiadają już swoje aplikacje mobilne. Dopóki nie staną się one powszechne, ich wdrożenie daje dodatkowe korzyści. Informacje o samym fakcie stworzenia aplikacji dla któregoś z miast chętnie publikowane są nawet w serwisach ogólnokrajowych. Miasta z własnymi aplikacjami zyskują wizerunek miast nowoczesnych, podążających za trendami. Zyskują także doświadczenie, które pozwoli im w przyszłości maksymalnie wykorzystać nowe medium.
Pamiętajmy. Wszyscy zostaniemy zmobilizowani, a najwięcej zyskają ci, którzy wejdą w mobile jako pierwsi!
Paweł Woszkowski, prezes agencji mobile Smartzilla
Dołącz do dyskusji: Miasto w świecie mobile