Sieć marketów OBI sprzedaje swój biznes w Rosji
Niemiecka sieć marketów budowlanych OBI sprzeda swoje placówki w Rosji lokalnemu inwestorowi.
Według rosyjskich mediów, niemiecka sieć marketów budowlanych OBI sprzedaje swoje placówki w Rosji lokalnemu inwestorowi.
Rosnące sankcje wobec Rosji za jej interwencję wojskową na Ukrainie powodują, że zachodnie firmy są zmuszane do sprzedaży lub zamknięcia działalności w tym kraju.
- W poniedziałek została podpisana umowa sprzedaży udziałów w grupie OBI w Rosji rosyjskiemu inwestorowi - mówi prawnik zaangażowany w sprzedaż, Dmitrij Galantsev, cytowany przez agencję informacyjną TASS. Nie podano jednak nazwiska kupującego i kwoty transakcji.
Jak informuje dziennik "Wiedomosti", zarządzanie sklepami OBI zostało powierzone do czasu sfinalizowania sprzedaży firmie doradczej Audit Group i agencji prawnej „Cesar Consulting” Borisa Luboshitza.
W niedalekiej przyszłości działalność OBI w Rosji zostanie przeniesiona na rosyjskiego inwestora, który rozwinie tu firmę, przy czym najprawdopodobniej stopniowo zrezygnuje z nazwy OBI.
Jednym z warunków transakcji sprzedaży ma być zachowanie dotychczasowej linii biznesowej i miejsc pracy firmy.Agencja Cesar Consulting jako syndyk, będzie odpowiedzialna za due dilligence detalisty, audyt księgowy, inwentaryzację majątku oraz sporządzenie planu rozwoju finansowego.
Transakcja między OBI a przyszłym właścicielem musi zostać zatwierdzona przez Federalną Służbę Antymonopolową (FAS).
Sklepy OBI zamknięte od marca
Niemieckie kierownictwo OBI, wchodzącego w skład Grupy Tengelmann, zadeklarowało w marcu, że na stałe zamyka swoje sklepy w Rosji, gdzie firma jest obecna od blisko 20 lat. Miało wówczas dojść do poważnego konfliktu między większościowym niemieckim udziałowcem rosyjskiego oddziału a tamtejszą kadrą kierowniczą.
Gazeta poinformowała, że sklepy pozostały otwarte tydzień po ogłoszeniu ich zamknięcia, a rosyjski dyrektor powiedział, że zostaną ponownie otwarte, co spowodowało odmowę ze strony niemieckiego udziałowca. Rosyjskie kierownictwo OBI próbowało negocjować z globalnym kierownictwem, aby wykupić swój biznes w Rosji lub otrzymać go w zarządzie powierniczym. Nie doszło to jednak do skutku.
Centrala zablokowała system informatyczny w rosyjskim oddziale, który pozwalałby na normalne funkcjonowanie sieci. W szczególności pracownikom odmówiono dostępu do firmowej poczty, serwerów i kas. Uniemożliwiło to otwarcie sklepów .
Wtedy pracownicy OBI w Rosji, na swoim profilu na kanale Telegram, ogłosili instalację alternatywnego oprogramowania. W tym czasie Ivan Fedyakov, dyrektor generalny Infoline, sugerował, że może dojść do „samodzielnego przejęcia biznesu przez kierownictwo” i „nacjonalizacji go od wewnątrz”.
Dołącz do dyskusji: Sieć marketów OBI sprzedaje swój biznes w Rosji