Tajna zmowa Google i Facebooka w sprawie przetargów na reklamy
Szczegóły dotyczące domniemanej zmowy między Google i Facebookiem w celu zdławienia konkurencji w internetowej przestrzeni reklamowej zostaną upublicznione w tym tygodniu - nakazał sąd federalny w Stanach Zjednoczonych.
Jak podaje "New York Times", orzeczenie sędziego, ujawnione w dokumentach sądowych w miniony piątek, oznacza porażkę Google, który walczył w skardze antymonopolowej wniesionej przez prokuratora generalnego Teksasu Kena Paxtona w zeszłym roku. Google argumentowało, że niektóre części skargi zawierały poufne informacje biznesowe, które w przypadku upublicznienia mogłyby niesprawiedliwie zaszkodzić firmie.
Zgodnie z pozwem w Teksasie, Google skontaktował się z Facebookiem po tym, jak ta platforma stała się potężnym rywalem reklamowym online w 2017 roku. Dwaj giganci zawarli „bezprawne porozumienie”, aby zapewnić Facebookowi „informacje, szybkość i inne korzyści” na aukcjach reklam w zamian za wycofanie się sieci społecznościowej z konkurencyjnych zagrożeń.
Według Paxtona i dziewięciu innych prawników generalnych, którzy wnieśli pozew, domniemany schemat był częścią szerszych działań, aby nielegalnie utrzymać Google na szczycie świata reklamy internetowej. Google i Facebook zaprzeczają jakimkolwiek wykroczeniom.
Wiele szczegółów w pozwie Paxtona zostało utajnionych na prośbę Google - w tym zarzuty dotyczące rzekomych kontaktów firmy z Facebookiem.
Another great thread from Jason filled with fresh court docs alleging Google and Facebook rigged the online ad market for their own profit, at the massive expense of publishers https://t.co/JX8rso6ScA
— ᴅᴇʀᴇᴋ ᴍᴇᴀᴅ (@derektmead) October 22, 2021
Według Google takie materiały musiały zostać utajnione, ponieważ „tylko upiększają roszczenia powoda, a jednocześnie zagrażają interesom handlowym Google”.
Ale Kevin Castel, sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku, nie "kupił" argumentów Google. W piątkowym wniosku Castel powiedział, że Google nie uzasadnił wystarczająco wielu żądań.
I'm going to go read the rest of unsealed complaint. Here is a tease into an area which boils my blood. How various forums facilitate Google controlling and influencing the industry - in this case undermining consumer privacy - which has economic impact on the rest of market. /15 pic.twitter.com/nWusLpUqZr
— Jason Kint (@jason_kint) October 22, 2021
„Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące umowy Google z Facebookiem oraz wewnętrzne dane Google dotyczące przychodów, prowizji i udziału w rynku… Google nie wykazał zainteresowania prywatnością, które przezwycięża silne domniemanie publicznego dostępu” - napisał Castel.
Paxton ma czas do piątku na złożenie poprawionej skargi bez zmian wymaganych przez Google.
Rzecznik Google, Peter Schottenfels, odmówił komentarza na temat decyzji sędziego, ale wskazał na wcześniej wydane oświadczenie, w którym stwierdzono, że prokurator generalny Teksasu przedstawia mylące twierdzenia dotyczące udziału Facebooka w programie Google Open Bidding.
As you think about way real-time markets work, it's not only about pricing, too. It's about access to that data and even the effects of terms around time guarantees and thresholds. Facebook got longer time, again likely due to its market size and Google wanting to "Kill HB." /12 pic.twitter.com/Ca7L8LWTnV
— Jason Kint (@jason_kint) October 22, 2021
Facebook również odmówił skomentowania nowego postanowienia sędziego, ale przedstawił wcześniejsze oświadczenie zaprzeczające zarzutom Paxtona. „Wszelkie sugestie, że tego rodzaju umowy szkodzą konkurencji, są bezpodstawne” – poinformował rzecznik.
Dołącz do dyskusji: Tajna zmowa Google i Facebooka w sprawie przetargów na reklamy