Tomasz Sakiewicz: pracujemy w skrajnych warunkach, kupujcie po dwa egzemplarze
Tomasz Sakiewicz wystosował dramatyczny apel do czytelników „Gazety Polskiej Codziennie”. Napisał w nim m.in.: „Redagujemy gazetę w warunkach skrajnych (...). Kto może, niech kupi drugi egzemplarz i da go sąsiadowi albo koledze”.
W apelu Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, szczerze opisuje złą sytuację niedawno uruchomionego dziennika. „Redagujemy gazetę w warunkach skrajnych, czasami bez snu, dyżurując po kilkadziesiąt godzin. Całe kierownictwo redakcji i spółki pracuje za darmo. Pensje dziennikarzy też są mało wygórowane” - przyznaje. „Dziennik powstał niemal bez środków. Ma wsparcie pozostałych spółek i trochę reklam ze SKOK-ów. Mieliśmy za mało czasu na zdobycie pieniędzy i jeszcze mniej na jego przygotowanie” - zaznacza.
>>> „Gazeta Polska Codziennie”: 150 tys. egz. na początek
Redaktor naczelny nowej gazety narzeka też na ograniczenia przy jej dystrybucji i promocji. „Telewizje odmówiły nam reklam. "Ruch", powołując się na decyzje prezydentów miast, nie pozwolił na zamieszczenie ramek z gazetami na kioskach. Pierwsze transporty do wielu miejsc albo nie dotarły, albo je specjalnie opóźniono” - wylicza. „W wielu kioskach, gdzie gazeta sprzedała się w całości, następnego dnia została wycofana ze sprzedaży. W mediach jest całkowity zakaz cytowania "Codziennej". Jednocześnie inne gazety wydają miliony złotych by prowadzić kampanie, które mają na celu niewpuszczenie nas na rynek” - opisuje.
>>> Eksperci nie wróżą powodzenia „Gazecie Polskiej Codziennie”
Zdaniem Tomasza Sakiewicza aby „Gazeta Polska Codziennie” mogła utrzymać się na rynku, musi zdobyć kilkadziesiąt, a przynajmniej kilkanaście tysięcy czytelników spoza grona osób regularnie czytających tygodnik „Gazeta Polska”. Jak to osiągnąć? „Kto może, niech kupi drugi egzemplarz i da go sąsiadowi albo koledze” - radzi Sakiewicz. „Dostarczajmy gazetę księżom, radnym i osobom znaczącym na naszym terenie. Zachęcajmy ludzi, by wyrobili w sobie nawyk czytania. Przy każdym spotkaniu klubu "Gazety Polskiej" powtarzajmy o konieczności nabywania gazet. Rozdawajmy ją w kawiarniach i salonach piękności” - wylicza.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Sakiewicz: pracujemy w skrajnych warunkach, kupujcie po dwa egzemplarze
;)