Agata Młynarska chce usunięcia tekstu z Niezalezna.pl, sprostowania i 50 tys. zł za porównanie do hitlerowskiej propagandy antyżydowskiej
Agata Młynarska domaga się od wydawcy serwisu Niezalezna.pl sprostowania, 50 tys. zł zadośćuczynienia i usunięcia artykułu, w którym jej krytyczne słowa o niektórych wczasowiczach porównano do opisywania Żydów w hitlerowskiej propagandzie.
Dołącz do dyskusji: Agata Młynarska chce usunięcia tekstu z Niezalezna.pl, sprostowania i 50 tys. zł za porównanie do hitlerowskiej propagandy antyżydowskiej
A nie przyszło ci do głowy że człowiek który ma nadwagę też ma prawo wypoczywać nad morzem? I ma prawo jeść frytki, zwłaszcza że w odróżnieniu od takiej Młynarskiej pewnie nie stać go na owoce morza?
A może uznajesz taki właśnie rodzaj faszyzmu że tylko piękni i wysportowani oraz ci co na starość wydali grube bańki na operacje plastyczne i powiększanie cycków mają prawo pokazywać się na deptaku?
Że zwykły ciężko pracujący człowiek powinien się schować w kanale kiedy pojawia się gwiazdeczka od gadania głupot do kamery??
Przy okazji - zjeździłem trochę świata i wszędzie na promenadach był tłok, frytki i kebab
Czy to ta co na golasa statystowała w filmach zboczeńców?
Czy to jej siostra
Ja ogólnie nie jezdze na urlop nad polskie morze wogóle i nie zamierzam - bo to syf jakich mało, ale niestety bywam tam służbowo bardzo często i kiedy trwa sezon, ja normalnie pracuję i obserwuję co się tam dzieje.
A widok jest taki, że Pani Młynarska.... co najwyżej próbowała nie być zbyt drastycznym, bo to co ona opisała to jest połowa prawdy. Nowobogackie wsiury które ryczą tam swoimi BMWkami, zapicerowane lale, syf i badziewie. Do tego beznadzieja pogody, gastronomii i podejrzane szarostrefowe hoteliki, lub "hotele" o cenach jak z lazurowego wybrzeża.
Niestety w Polsce ludzie są słabo odporni na prawdę mówioną wprost w oczy - stąd kubły z pomyjami na p. Młynarską. A tak wogóle to jest osobą jak każda inna i ma prawo do swojej opinii. Dziwić to ja się będę dopiero wówczas, jak za rok znów pojedzie do Władysławowa. Bo ...nie warto.