SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ostry skręt Trójki w prawo wbrew charakterowi stacji i gustom jej słuchaczy (opinie)

Demontaż zespołu i ostry skręt w prawo jest wyrazem złego zarządzania stacją, niezrozumienia fenomenu Trójki i brak szacunku do słuchaczy - tak ostatnie zmiany w Programie III Polskiego Radia komentują dla Wirtualnemedia.pl Magda Jethon, Jerzy Sosnowski i prof. Wiesław Godzic.

Dołącz do dyskusji: Ostry skręt Trójki w prawo wbrew charakterowi stacji i gustom jej słuchaczy (opinie)

141 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Andrusa
słucham/łem trójki od 1976 roku, CZTERDZIEŚCI!!! 40!!! lat, płakać mi się chce kiedy słyszę/słucham co zrobiono z tą stacją, niedowierzanie, smutek, szok, skandal, jestem politologiem (co prawda niepraktykującym, ale w głowie coś tam się jeszcze z studiów telepie) więc niech pan red Hlebowicz A. nie ściemnia tłumacząc, że upolitycznienia nie ma, niech sobie posłucha na swojej antenie redaktora prowadzącego Lisickiego Pawła
odpowiedź
User
Andrusa
Czy Ludność tu pisząca wie co pisze? lewacy, prawica, itd. itp większość z Was proszę Państwa - z góry przepraszam urażonych - zapytany o definicję tego, czy tamtego... nie skleci dwóch zadań, wiem co piszę, jestem politologiem. Zastanówcie się więc epatując określeniami, czy wiecie dokładnie o czym piszecie, bo obawiam, że większość nie wie, a powiela zasłyszane określenia. Tak, tak... śmiejemy się często z czegoś, czego nie rozumiemy drodzy Państwo, a Trójki z wielkim, żalem, smutkiem, przygnębieniem... przestaję słuchać po 40. (słownie: PO CZTERDZIESTU) latach
odpowiedź
User
realista
Artykuł kompletnie bez sensu - red. Jethon i Sosnowski mają coś w rodzaju konfliktu interesów komentując decyzje dyrekcji, która pozbawiła ich pracy. A prof. Godzic żyje w odrealnionym i romantycznym świecie mediów, gdzie każdy dziennikarz może postawić się szefowi i z nim wygrać. Panie Profesorze, takie rzeczy to tylko w filmach!
odpowiedź