SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zmiany w porannym paśmie Radia 357. Wraca audycja Bartosza Gila

Poranne pasmo w Radiu 357 jesienią startować będzie pół godziny wcześniej, o 6.00, a jego piątkowe wydanie poprowadzi Ola Budka. Rozgłośnia testuje też nową, hybrydową formułę audycji i zaprasza patronów do prowadzenia niektórych z nich. Wraca też sobotnia audycja Bartosza Gila - „Wiszące ogrody”. To tylko niektóre ze zmian w jesiennej ramówce radia.

Dołącz do dyskusji: Zmiany w porannym paśmie Radia 357. Wraca audycja Bartosza Gila

173 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
non-pasaran
Krytykom z Polskiego Radia - nie musicie słuchać 357, nie musicie płacić, ale powinniście nam, słuchaczom 357 grzecznie podziękować, bo my na Wasze radio płacimy, żebyście mogli słuchać swoich Ciechańskich i Graczaków i klaskać i się cieszyć, bo bez nas oni by nie istnieli.

istnieli by ,istnieli...spokojna glowa...a co do podatku na media to wszyscy placa ,i . a nawet jakbys nie placil to panstwo zawsze znajdzie inne pieniadze z innyc podatkow zeby wspomoc media...tak to sie kreci..POLSKIE RADIO MUSI GRAC... a radyjka internetowe to juz niekoniecznie..
poza tym sluchacze trojki tez placa podatki na media i to nie tylko twoje pieniadze,...

wiec nie przypisuj sobie zbyt duzej roli w tym calym cyrku medialnym...
media i dziennikarze to banda dzikich psow weszacych za kasa ...zawsze i wszedzie...
odpowiedź
User
qrnej
fajne to radio, fajne, takie nie za mądre
odpowiedź
User
Wacław
Zarówno 357, jak i RNŚ to rozgłośnie, w których jak dla mnie zostały zaburzone proporcje pomiędzy słowem a muzyką - na niekorzyść tej ostatniej. Wiem, że są zwolennicy takiego radia, o czym świadczy chociażby sukces Tok FM, ale dla mnie osobiście jest tam za dużo gadania, np. zapraszają gościa i ten gada pół godziny bez chociażby jednej przerwy na jakąś piosenkę - o ile w publicystyce jest to ok, to w audycjach muzycznych trochę irytuje. Kwestia indywidualnego gustu i tego, czego oczekujemy od radia. Wiadomo, że nie ma obowiązku słuchania radia i zawsze można sobie włączyć Spotify, ale szkoda, bo liczyłem na więcej muzyki a mniej gadających głów rodem z państwowego radia. No trudno, nie można mieć wszystkiego.
odpowiedź