Redakcja „Wysokich Obcasów”, weekendowego dodatku „Gazety Wyborczej” (Agora) wyjaśniła, że eksponowane w nowym numerze hasło „Aborcja jest OK” jest skierowane do kobiet, „które zdecydowały się na aborcję i nie czują z tego powodu obciążenia psychicznego ani traumy”. Slogan ten skrytykowali także niektórzy dziennikarze „GW”.

Okładkowym tematem nowego wydania „Wysokich Obcasów”, weekendowego wydania „Gazety Wyborczej” (Agora), jest materiał zapowiadany hasłem „Aborcja jest OK”. Wielu dziennikarzy, także z redakcji uważanych za liberalne, skrytykowało publikację jako trywializującą temat aborcji.

85 proc. dorosłych Polaków jest przeciwnych zaostrzeniu prawa aborcyjnego. 31 proc. obywateli zna osobiście kogoś, kto dokonał aborcji. Ponad połowa przyznaje, że obecny rząd narzuca Polakom swój światopogląd oraz ingeruje w wolność sumienia i wyznania – wynika z badania przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna.

Publicysta Tomasz Terlikowski poinformował, że władze Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego odwołały jego wykłady z bioetyki. Według Terlikowskiego powodem jego to, że Wanda Nowicka zwróciła uwagę na jego krytyczne opinie o aborcji.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała 16 identycznych skarg na materiał TVN24 w których stwierdzono, że polskie władze zaapelowały do ONZ o ograniczenia prawa kobiet do aborcji. Do składania skarg zachęcała organizacja pro-life Ordo Iuris.

Dziennikarka naTemat.pl Anna Dryjańska poinformowała, że w procesie, który wytoczy publicyście „Do Rzeczy” Rafałowi Ziemkiewiczowi za wpis twitterowy o niej, będzie domagać się 100 tys. zł dla organizacji feministycznej. Ziemkiewicz zapowiedział, że w takim razie pozwie Dryjańską za stwierdzenia z tekstu na naTemat.pl dotyczące jego córek.

- Czelność, że pyskuje pod domem Jaro, sama jest zdeformowana, a jednak ją mama urodziła - napisał Rafał Ziemkiewicz o dziennikarce naTemat.pl Annie Dryjańskiej. Wpis został skrytykowany przez niektórych dziennikarzy. - Zbyt długo znosiłyśmy pogardę w milczeniu lub kwitowałyśmy ją wzruszeniem ramion. DOSYĆ TEGO. Z panem Ziemkiewiczem spotkam się w sądzie - zapowiedziała Dryjańska.

Poniedziałek upłynął w całej Polsce pod znakiem „czarnego protestu”, w ramach którego odbyły się manifestacje przeciw zaostrzeniu przepisów w sprawie aborcji. Choć prawie wszystkie media to wydarzenie mniej lub bardziej obszernie relacjonowały, to tylko niektóre z nich jednoznacznie opowiedziały się po stronie manifestujących.

Redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski kilka godzin po opublikowaniu usunął wpis facebookowy porównujący kobiety protestujące przeciw zakazowi aborcji do żołnierzy hitlerowskich. - Użycie takiego, a nie innego obrazka eskaluje emocje, przez co oddala nas od meritum sprawy, jakim jest prawo do życia nienarodzonych dzieci, a nie czyjekolwiek poglądy - tłumaczy publicysta.

Na Wykop.pl u góry strony pojawił się czarny banner informujący, że serwis popiera poniedziałkowy strajk kobiet przeciw zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. - Opowiadamy się za prawami człowieka do własnych decyzji. Tak jak Wykopowicze mogą się opowiedzieć za albo przeciw. My opowiadamy się za - tłumaczy Michał Białek, dyrektor operacyjny serwisu.

W poniedziałek 3 października br. w związku z procedowaniem przez Sejm projektu ustawy całkowicie zakazującej aborcji organizowany będzie Ogólnopolski Strajk Kobiet. Tego dnia kobiety mogą nie przyjść do pracy. Nadawcy i wydawcy pytani przez Wirtualnemedia.pl o tę formę protestu dopuszczają nieobecność pracownic.

Szefowie kilku agencji reklamowych i public relations nie zabronią swoim pracownicom udziału w planowanym na poniedziałek ogólnopolskim strajku kobiet przeciw nowej ustawie aborcyjnej. Protesty w tej sprawie oficjalnie popiera OMD Poland.

Z okazji planowanego na poniedziałek 3 października Ogólnopolskiego Strajku Kobiet spółka Viacom International Media Networks Polska, nadawca m.in. MTV i Nickelodeon, skróci dzień pracy do godz. 14.00, aby pracownicy bez prawa do urlopu mogli wziąć udział w akcji.

W poniedziałek, kiedy mają odbyć się protesty kobiet przeciw ustawie zakazującej aborcji, TVP1 wyemituje film dokumentalny „Eugenika. W imię postępu” Grzegorza Brauna w krytycznym świetle opowiadający o eugenice, aborcji i eutanazji.

- 3 października nie musicie przychodzić do pracy - poinformowała swoje pracownice redakcja „Gazety Wyborczej” (Agora), ułatwiając im udział w ogólnopolskim strajku kobiet przeciw zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. W poniedziałek „GW” będą redagować głównie mężczyźni.

Serwis Pikio.pl jako prawdziwe podał słowa Joanny Banasiuk z Ordo Iuris przypisane jej w fałszywym memie stworzonym po jej wizycie w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info. Witryna usunęła już ten tekst i zamieściła przeprosiny.

„Gazeta Wyborcza” potwierdziła, że wśród inicjatorek demonstracyjnego wyjścia grupy kobiet w niedzielę podczas mszy z kościoła św. Anny w Warszawie była pracowniczka Agory, przy czym niezwiązana z redakcją „GW”. Dziennik zaznaczył, że podobna sytuacja miała miejsce w innym kościele. Reporter „Faktów” TVN Krzysztof Skórzyński poinformował natomiast, że kamery programu były tego dnia w kilkunastu świątyniach.

„Fakty” TVN i „Gazeta Wyborcza” zrelacjonowały w niedzielę, jak w warszawskim kościele św. Anny grupa kobiet demonstracyjnie wyszła podczas odczytywania listu biskupów popierającego całkowity zakaz aborcji. - Panowie dziennikarze ostatni raz dostaliście zgodę na nagrania. Wasza bezczelność nie zna granic - skomentował ks. Rafał Sikorski. Krytyczne opinie wyrazili też niektórzy dziennikarze.

Ukazała się właśnie książka dziennikarki TVN 24 Brygidy Grysiak „Wybrałam życie. Aborcja to nie jest powód do dumy”. - Poinformowałam o tym szefa TVN 24, który przyjął to z życzliwością - mówi Wirtualnemedia.pl Grysiak.