SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Będzie audyt w radiowej Trójce. Stacja szuka nowego prowadzącego Listy Przebojów

Dyrekcja radiowej Trójki zapowiedziała, że zleci audyt Listy Przebojów "na przestrzeni ostatnich lat" i stworzy regulamin audycji. Podała też, że z danych informatycznych wynika, iż piosenka Kazika nie wygrała ostatniego notowania. Poszukiwany jest też nowy prowadzący Listy Przebojów i "młodzi zdolni, nawet tylko chcący".

Agnieszka Kamińska, fot. Polskie Radio Agnieszka Kamińska, fot. Polskie Radio

Podczas konferencji w siedzibie Polskiego Radia, która odbyła się bez udziału dziennikarzy, prezes Agnieszka Kamińska podkreśliła, że z danych zabezpieczonych przez system informatyczny wynika, że piosenka Kazika nie wygrała ostatniego notowania Listy Przebojów.

- Nie ukrywam, że jestem zszokowana tymi ustaleniami i tym, do czego dotarliśmy. Te kwestie będziemy jeszcze dogłębnie wyjaśniać - powiedziała.

Mirosław Rogalski, zastępca dyrektora "Trójki", podkreślił, że słuchacze oddają głosy poprzez specjalną stronę, na której muszą się zalogować. Głosy są zliczane automatycznie. W następnym etapie eliminowane są te głosy, co do których są wątpliwości (np. gdy widać, że są generowane przez programy komputerowe). Dodał, że tym procesem zajmuje się asystent redaktora Marka Niedźwieckiego, który ręcznie eliminuje takie głosy.

Zdaniem Rogalskiego, system automatycznie zliczył 1487 głosów na utwór Bartasa Szymoniaka, 1338 – na Deep Purple, 1187 – na The Cure, a 1157 – na piosenkę Kazika. Na tym etapie moderator dokonuje selekcji głosów, szukając tych zgłoszeń, które wydają się oszukane. - W ostatnim notowaniu ręcznie unieważniono 577 głosów oddanych na Deep Purple, 448 – na The Cure i 53 na Kazika - twierdzi Rogalski.

- Po operacjach moderatora Kazik jest przesunięty na 1. miejsce. Szymoniak, czyli ten który miał najwięcej głosów, spadł na 6. Największy przegrany The Cure spada z miejsca trzeciego aż na 25 - podała dyrekcja Polskiego Radia.

Prezes Kamińska powiedziała, iż "wydaje się, że Kazik Staszewski stał się ofiarą całej tej historii". "Nie mamy żadnych informacji, czy w tym uczestniczył, czy wiedział, nie wiedział. Wygląda na to, że dzieje się tak bez jego wiedzy, ale to oczywiście wyjaśni też pewnie dalsza część tego zleconego audytu, ale też kolejne kroki" – wskazała.

Podkreśliła, że zaistniała sytuacja "nie ma nic wspólnego z zarzucaną, rzekomą cenzurą".

"Na Kazika słuchacze będą mogli głosować, ale zgodnie z systemem, a więc z tego miejsca, na którym on powinien być. Oczywiście my zdajemy sobie sprawę, że teraz przez to najbliższe notowanie ta piosenka i tak siłą rzeczy (...) będzie na pierwszym miejscu. Jeżeli taka będzie wola słuchaczy - bardzo proszę. Ale to właśnie my nie dopuścimy do cenzurowania głosów naszych słuchaczy" - powiedziała.

"Wyniki Listy Przebojów pełne sprzeczności"

Zdaniem dyrekcji, wyniki Listy Przebojów są pełne sprzeczności zarówno przed, jak i po ręcznej selekcji - miejsce na liście nie zgadza się z liczbą głosów, a "w ciągu ostatnich 20 wydań 16 razy moderator dokonywał ręcznych ingerencji już po etapie odjęcia głosów uznanych za fałszywe".

Rogalski poinformował, że zlecony zostanie audyt List Przebojów na przestrzeni ostatnich lat. Ma być także zorganizowane spotkanie z pracownikami w celu wyjaśnienia wątpliwości. Trójka ma też opracować precyzyjny regulamin Listy Przebojów, a słuchacze zostaną poinformowani, czy ich głos został zaliczony. Zapowiedziano, że poszukiwane są "nowe radiowe talenty", ma także pojawić się nowy prowadzący lub współprowadzący Listę Przebojów.

- Zapraszamy młodych początkujących autorów, otwieramy podwoje Trójki. Młodych zdolnych, nawet tylko chcących, żeby przeżyli fantastyczną przygodę radiową - powiedziało szefostwo stacji.

Bartosz Gil pisze list do dyrektora Trójki

W poniedziałek Bartosz Gil, dziennikarz muzyczny radiowej Trójki, który został zawieszony w sobotę, po unieważnieniu w piątek wydania Listy Przebojów Trójki, skierował list do dyrektora stacji Tomasza Kowalczewskiego. Wysłał go też wszystkim pracownikom rozgłośni.

W liście, do którego treści dotarł portal Wirtualnemedia.pl, Bartosz Gil przedstawia swoją wersją wydarzeń wokół ostatniego wydania listy. Według niego krótko po emisji Tomasz Kowalczewski zadzwonił do dyrektora muzycznego Trójki Piotra Metza z prośbą o „zrobienie czegoś z tym Kazikiem”, a po godz. 2 w nocy miał mu wysłać SMS-a: „Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na Antenie”. Gil twierdzi, że w sobotę Kowalczewski kazał mu podpisać oświadczenie o unieważnieniu notowana listy.

Zaznaczył również: - Kazik wygrał notowanie 1998 zgodnie z regułami, które, choć nieformalne, wykształtowały się, obowiązywały i były przestrzegane w tym programie od wielu lat. Mimo swoich oczywistych niedoskonałości - podkreślił Bartosz Gil.

Dziennikarz poinformował, że na prośbę Marka Niedźwieckiego w piątek po południu sprawdził, czy wśród głosów oddanych na piosenkę Kazika Staszewskiego nie ma jakichś oczywistych prób manipulacji. - Przy czterocyfrowej liczbie oddanych głosów dopatrzyłem się pięciu, których bym nie uwzględnił. Jej przewaga nad kolejną była ogromna i dawno już niespotykana - stwierdził.

Unieważnienie głosowania

W sobotę z portalu Polskiego Radia w niejasnych okolicznościach zniknął tekst, podsumowujący ostatnie notowanie Listy Przebojów oraz dotycząca niej sekcja. Późnym popołudniem dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski w oświadczeniu poinformował, że ostatnie notowanie Listy Przebojów zostało unieważnione, o czym zdecydowała redakcja stacji. - Szanowni Słuchacze, podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy - uzasadnił.

Tego samego dnia głos w tej sprawie zabrała Agnieszka Kamińska, prezes Polskiego Radia. - Dyrekcja Programu Trzeciego zdecydowała o unieważnieniu piątkowego notowania Listy Przebojów Trójki - poinformowała w rozmowie z IAR. - Podczas elektronicznego głosowania została wprowadzona piosenka spoza listy i doszło do ingerencji w kolejność utworów. Wskutek tego wynik końcowy nie odzwierciedlał głosowania słuchaczy - wyjaśniła.

W niedzielę wieczorem dyrektor stacji Tomasz Kowalczewski wydał kolejne oświadczenie, w którym stwierdził, że władze stacji są przekonane, że ręcznie zmanipulowano ostatnie wydanie Listy Przebojów. - Według głosów słuchaczy Kazik powinien być na miejscu czwartym. Z naszych ustaleń wynika, że to prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki „Twój ból jest większy niż mój” na miejsce pierwsze - napisał.

Również w niedzielę Grzegorz Podżorny, przedstawiciel Kukiz’15 w Radzie Mediów Narodowych złożył wniosek o odwołanie prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej. Poparł go natychmiast Juliusz Braun, jednak Krzysztof Czabański zaznacza, że zwoła Radę dopiero po tym, jak otrzyma raport wewnętrznej komisji w Trójce.

Po tym jak unieważniono wydanie Listy Przebojów Trójki, w którym wygrała piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój”, z rozgłośnią rozstali się Marek Niedźwiecki, Hirek Wrona, Wojciech Mazolewski, Marcin Kydryński, Agnieszka Szydłowska oraz Jakub Jędras, a Bartosz Gil został zawieszony. Od stacji odcięło się wielu muzyków m.in. Organek, Dawid Podsiadło, Muniek Staszczyk, Katarzyna Nosowska czy Daria Zawiałow.

Od lutego do kwietnia br. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 4,7 proc. - wynika z badania Radio Track Kantar Polska.

Dołącz do dyskusji: Będzie audyt w radiowej Trójce. Stacja szuka nowego prowadzącego Listy Przebojów

140 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
2020
Alarm!!! Zarządzam reasumpcje głosowania.
0 0
odpowiedź
User
Arm
Zniszczyliscie trójkę
0 0
odpowiedź
User
Józek
Wietrzenie Trójki powinno mieć miejsce w 1989 roku. Niestety Resortowe Dzieci dostały je w pomagdalenkowym układzie i zrobiły z tego hermetyczne lewacką klikę. Cudem można dziś nazwać to, że afera z ręcznym sterowaniem listą przez Niedźwieckiego pozwoli odświeżyć kodziarski radiostację z którą nawet PiS się certolił.
0 0
odpowiedź