SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Biedronka z rekordową karą. Za nieuczciwe rabaty

Sąd podtrzymał grzywnę nałożoną na właściciela sieci sklepów Biedronka przez prezesa UOKiK za nieuczciwe rabaty pobierane od dostawców produktów. Karę obniżono o ponad 200 mln zł, ale Jeronimo Martins Polska i tak ma zapłacić rekordową kwotę: 506 mln zł.

fot. materiały prasowe Biedronkifot. materiały prasowe Biedronki

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podał w czwartek, że Sąd Okręgowy zgodził się z ustaleniami prezesa Urzędu, iż właściciel Biedronki nie miał prawa uzyskiwać od dostawców produktów spożywczych nieumówionych wcześniej rabatów.

Nałożoną na Jeronimo Martins Polska przez regulatora grzywnę w wysokości 723 mln zł obniżono do ponad 506 mln zł.

UOKiK i tak jest zadowolony z decyzji sądu. - Wyrok to bardzo ważny sygnał dla rynku, zwłaszcza największych przedsiębiorców. Sieci handlowe powinny płacić dostawcom za produkty taką cenę, na jaką się umówiły - podkreślono w komunikacie.

CZYTAJ TEŻ: Biedronka chwali się wynikami „Gangu Produkciaków”. Które maskotki najpopularniejsze?

- To precedensowy wyrok ważny dla całego rynku. Potwierdza przyjęty przez nas i realizowany sukcesywnie i z determinacją kierunek działań w przewadze kontraktowej. Stoimy na straży polskich dostawców i producentów żywności - podkreślił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Właściciel Biedronki: sąd częściowo uznał nasze stanowisko

Biuro prasowe Biedronki ocenia, że rozstrzygnięcie sądowe nie jest tak korzystne dla UOKiK jak przedstawia to regulator. - Sąd wskazał na daleko idące wady decyzji nakładającej karę na Jeronimo Martins Polska. Co więcej, sąd wskazał także na brak zasadności traktowania wszystkich dostawców według tych samych kryteriów. W konsekwencji sąd uznał w znacznej części stanowisko JMP, zmieniając decyzję Prezesa UOKiK i oddalając karę w części obejmującej 220 mln zł - wylicza firma w oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

- Wyłącznie w zakresie 7 dostawców z 214 z grupy owoce i warzywa sąd, w naszej ocenie niezasadnie, ocenił posiadanie przewagi kontraktowej przez Spółkę i to tylko dlatego, że zakres udzielonych rabatów był wyższy niż wobec pozostałych dostawców - dodaje.

Jeronimo Martins Polska podkreśla, że relacje z polskimi dostawcami „od blisko 30 lat są budowane długoterminowo na fundamencie transparentności i uczciwości”. - Negocjacje cen mają na celu przyniesienie korzyści polskim konsumentom, pozwalając zaoferować razem z naszymi partnerami najwyższą jakość produktów w najniższych na rynku cenach - tłumaczy.

Dlaczego UOKiK ukarał Biedronkę

Orzeczenie sądowe dotyczy grzywny nałożonej przez prezesa UOKiK pod koniec 2020 roku. Regulator opisał wówczas, że z informacji zebranych w trakcie postępowania i kontroli w biurach Jeronimo Martins Polska wynika, że właściciel Biedronki w arbitralny sposób narzucała niektóre rabaty, głównie dostawcom owoców i warzyw. Według UOKiK-u kontrahenci Jeronimo Martins Polska byli informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, po zrealizowaniu dostaw. Tym samym zawierając umowę nie wiedzieli, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości.

W przypadku braku dokonania korekt wcześniejszych faktur z uwzględnieniem tego rabatu dostawcy groziła kara finansowa. Ze względu na siłę rynkową Biedronki dostawcy godzili się na niekorzystne dla nich warunki obawiając się, iż zakończenie współpracy mogłoby oznaczać jeszcze większe straty finansowe.

CZYTAJ TEŻ: Biedronka zarobiła rekordowo. Kolejne miliardy dla Jeronimo Martins

UOKiK podał, że w analizowanych przez niego 2018, 2019 i 2020 roku Jeronimo Martins Polska w kontaktach z branżą spożywczą zarobiło na zakwestionowanych praktykach ponad 600 mln zł.

W okresie objętym postępowaniem niedozwolone działania dotknęły ponad 200 podmiotów, przy czym blisko 80 proc. przypadków dotyczyło dostaw owoców i warzyw. W skrajnych przypadkach wysokość nieuczciwego rabatu przekraczała 20 proc. całego obrotu wypracowanego z Biedronką.

- Spółka Jeronimo Martins Polska stosowała nieuczciwy mechanizm arbitralnego zmniejszania kontrahentom wynagrodzenia za już zrealizowane dostawy. Co istotne, dodatkowe rabaty uzyskiwane od dostawców żywności nie miały przełożenia na niższe ceny produktów dla klientów sieci Biedronka. To absolutnie niedopuszczalne wykorzystywanie siły rynkowej przez sieć handlową. Biorąc pod uwagę, że dla wielu firm dostawy do Biedronki to znaczny wolumen produkcji, ponosili oni ogromne koszty. Tego typu praktyki niszczą podstawy uczciwej konkurencji i odpowiedzialności za kontrahentów, są przejawem głębokiej nieuczciwości i braku szacunku dla innych przedsiębiorców - podkreślił  komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

- Kara musiała być adekwatna do stopnia naruszenia przepisów prawa, uciążliwości praktyki oraz wysokości nieuczciwie uzyskanych korzyści przez portugalską sieć. Jeronimo Martins Polska, w ciągu trzech zbadanych przez nas lat, pozbawiła w ten sposób kontrahentów – głównie dostawców owoców i warzyw - kilkuset milionów złotych. Za tego typu praktyki, niszczące fundamenty uczciwości i odpowiedzialności w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami, sankcja nie mogła być niska - zaznaczył.

Biedronka z rekordową grzywną

Kara nałożona na właściciela Biedronki to rekordowa sankcja od UOKiK-u za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej. Kara za takie praktyki może wynieść do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Decyzja jest bardzo ważna również dla dostawców Biedronki. Po pierwsze, nakazałem sieci handlowej natychmiastowe zakończenie niedozwolonych praktyk. Po drugie, decyzja stwierdzająca nieuczciwość systemu rabatowego Jeronimo Martins Polska ułatwi dostawcom dotkniętym tymi praktykami uzyskanie odszkodowania w postępowaniach cywilnych, do czego już teraz zachęcam - wyliczył Tomasz Chróstny.

- Przedsiębiorców, którzy zostali poszkodowani w wyniku nieuczciwych praktyk rabatowych Jeronimo Martins Polska, będę wspierał indywidualnym poglądem w sprawie właśnie po to, aby ułatwić im odzyskanie pieniędzy, których zostali pozbawieni. Duże sieci handlowe, w przeciwieństwie do innych branż, nie odczuły znacząco restrykcji towarzyszących pandemii. Tym ważniejsze jest aby zachowywały się odpowiedzialnie i uczciwie wobec innych przedsiębiorców - dodał.

Jeronimo Martins Polska szybko zapowiedziało, że odwoła się od decyzji prezesa UOKiK-u do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Głęboko wierzymy, że polskie sądy zbadają tę sprawę kompleksowo, obiektywnie i bezstronnie oraz, że sprawiedliwości stanie się zadość - stwierdziła firma w komunikacie.

Wyraziła też sprzeciw wobec „stronniczej, pozbawionej podstaw prawnych i faktycznych decyzji nałożonej przez UOKiK”, oceniając ją jako „niesprawiedliwą i niezasłużoną”.

- UOKiK podjął tę decyzję nie przestrzegając należytych procedur prawnych, nawet nie wysłuchując dostawców. Największa liczba podmiotów objętych postępowaniem to dostawcy żywności przetworzonej. Wbrew temu, co ogłosił publicznie Prezes UOKiK, dostawcy owoców i warzyw są reprezentowani w tej sprawie w niewielkiej liczbie, a jeśli już – są to głównie importerzy - opisał właściciel Biedronki.

Dołącz do dyskusji: Biedronka z rekordową karą. Za nieuczciwe rabaty

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mike
Państwo się wzbogaci kosztem klientów biedry, a dostawcy g. z tego dostaną!
odpowiedź
User
dedek
Państwo się wzbogaci kosztem klientów biedry, a dostawcy g. z tego dostaną!


nie kosztem klientów biedry, ale kosztem cwaniaków właścicieli biedry
odpowiedź
User
Django
Państwo się wzbogaci kosztem klientów biedry, a dostawcy g. z tego dostaną!
nie kosztem klientów biedry, ale kosztem cwaniaków właścicieli biedry
Oj naiwny, naiwny, naiwny...
odpowiedź