SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Google pozwane przez administrację Bidena. Zarzuty ws. technologii do reklam internetowych

Departament Sprawiedliwości USA pozwał Google, zarzucając mu bezprawną monopolizację technologii służących do reklam internetowych. Chce, żeby sąd nakazał koncernowi sprzedaż platformy Google Ad Manager.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Liczący 149 stron pozew Departamentu Sprawiedliwości USA dotyczy szeregu działań Google, które miały niekorzystnie wpływać na konkurencję w obszarze rozwiązań technologicznych do reklam internetowych. Chodzi m.in. o platformę Google Ad Manager, na której zewnętrzni wydawcy internetowi mogą sprzedawać klientom swoje powierzchnie reklamowe.

Według amerykańskiej administracji zarówno wydawcy, jak i reklamodawcy skarżyli się na nie transparentność rozliczeń. Od tych pierwszych Google pobiera ok. 30 proc. prowizji, w 2021 roku przyniosło to koncernowi 31,7 mld dolarów, czyli 12,3 proc. wszystkich przychodów.

Google zawyżało ceny, bo wyeliminowało konkurencję?

Departament Sprawiedliwości uważa, że Google manipulowało budżetami kierowanymi przez marketerów do Google Ad Manager, żeby zniechęcić ich do korzystania z innych automatycznych platform aukcyjnych do emisji reklam, opartych na technologii header bidding. W koncernie miano przeprowadzić szereg projektów wymierzonych w konkurencję, pierwszy nazwano „Project Poirot” od tytułu powieści detektywistycznej Agathy Christie.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W pozwie wyliczono, jak duże spadki obrotów wskutek takich działań zanotowały inne platformy: DV360 (należąca do firmy Xandr, którą ponad rok temu kupił Microsoft) - o 31 proc., Rubicon - o 22 proc., OpenX - o 42 proc., a Pubmatic - o 26 proc.

W konsekwencji Google miało dyktować wyższe ceny reklam i przekazywać wydawcą niższą część przychodów, niż gdyby miało poważnych rywali. - Google stosowało antykonkurencyjne, wykluczające i bezprawne metody, żeby wyeliminować lub drastycznie zmniejszyć jakiekolwiek ryzyko dla swojej dominacji w technologiach reklamy cyfrowej - stwierdzono w pozwie.

Jonathan Kanter, szef wydziału antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości, podkreślił, że koncern nadużywał swojej pozycji monopolistycznej w tym obszarze przez lata.

Departament Sprawiedliwości chce, żeby sąd nakazał Google’owi sprzedaż większości narzędzi składających się na Google Ad Managera: technologii do kupowania i sprzedawania reklam, platformy do realizacji takich transakcji i do emisji reklam w serwisach różnych wydawców.

Co na to Google? Rzecznik koncernu Peter Schottenfels ocenił, że pozew to próba „wskazania zwycięzców i przegranych” w wysoce konkurencyjnym sektorze technologii reklamowej, a Departament Sprawiedliwości sięga po wadliwą argumentację, która spowolni rozwój innowacji i zaszkodzi wydawcom internetowym.

Do pozwu przyłączyły się władze ośmiu stanów: Kalifornii, , Connecticut, Kolorado, New Jersey, Nowego Jorku, Rhode Island, Tennessee i Wirginii. Złożono go w sądzie w tym ostatnim stanie.

Administracja USA kontra Google

To piąty pozew skierowany wobec Google od 2020 roku przez amerykańską administrację (zarówno centralną, jak i stanową) z zarzutami dotyczącymi ograniczania konkurencji. Jesienią 2020 roku Departament Sprawiedliwości oskarżył koncern o faworyzowanie własnych platform i usług w swojej wyszukiwarce oraz monopolistyczne działania związane z polityką reklamową.

Natomiast w połowie 2021 roku prokuratorzy z 36 stanów we wspólnym pozwie zarzucili Google’owi nadużywanie dominującej pozycji sklepu Google Play w relacjach z deweloperami aplikacji oraz producentami i sprzedawcami smartfonów.

Koncern Alphabet, do którego oprócz Google’a należy m.in. YouTube, w trzecim kwartale ub.r. przy wzroście przychodów o 6 proc., niższym od prognoz, zanotował spadek zysku netto z 18,94 do 13,91 mld dolarów. Wpływy reklamowe z wyszukiwarki Google zwiększyły się z 37,93 do 39,54 mld dolarów, a te z sieci reklamowej Google zmalały z 8 do 7,87 mld dolarów.

Pod koniec zeszłego tygodnia Google ogłosiło, że zwolni 12 tys. pracowników. Szef Sundar Pichai tłumaczył, że firma przez ostatnie dwa lata mocno się rozwijała, ale obecnie funkcjonuje w odmiennej rzeczywistości gospodarczej.

Dołącz do dyskusji: Google pozwane przez administrację Bidena. Zarzuty ws. technologii do reklam internetowych

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hahaha
Wolny rynek w Usa, przecież konkurecja była, może po prostu nie radzili sobie albo jakość usług była gorsza, zresztą dziwna zbieżność z wykupieniem jednej z konkurencyjnych firm przez Microsofta
0 0
odpowiedź
User
bison616
Google przy 12mlr zysku dostało w 202,1 600mln dofinansowania od rządu :D No i elegancko
0 0
odpowiedź
User
biznes
Google przy 12mlr zysku dostało w 202,1 600mln dofinansowania od rządu No i elegancko


A u nas to co? Branża rowerowa mimo rekordowych zysków w 2021 roku i realizacji rocznych planów sprzedażowych już w marcu dostała miliony dotacji z tarczy. A barman i aktor z małego teatru na śmieciówce dostali: zero + VAT.
0 0
odpowiedź