SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Internauci wcześniej poznali zwycięzcę „MasterChefa”. „Nie ma dowodu, że to wina pracowników Empiku”

W niedzielę TVN pokazał finałowy odcinek  reality-show „MasterChef”, w którym widzowie poznali zwycięzcę  programu. Na godzinę przed jego emisją do internetu wyciekło zdjęcie książki laureata. - Mogło zostać wykonane chociażby w drukarni czy w magazynie - tłumaczy Monika Marianowicz z Empiku, odpierając oskarżenia, że zdjęcie zrobiono w sklepie tej sieci.

Anna Starmach, Michel Moran, Magda Gessler - fot. tvn Anna Starmach, Michel Moran, Magda Gessler - fot. tvn

Fotografia przedstawiająca okładkę książki „Kulinarne opowieści” Dominiki Wójciak, zwyciężczyni trzeciej edycji „MasterChefa”, trafiła do internetu godzinę przed emisją finału. Wydanie książki z przepisami jest jedną z nagród w show nadawanym przez TVN. Finałowy odcinek został nagrany latem, a gotowa książka miała trafić do Empiku po jego nadaniu, czyli w poniedziałek.

Zdjęcie przedstawiające laureatkę zostało wielokrotnie udostępnione na portalach społecznościowych. Internauci donosili, że pochodzi ono z jednego z salonów Empiku, gdzie książka autorstwa Wójciak miała zostać wystawiona do sprzedaży już w weekend.

Rzecznik prasowa Empiku Monika Marianowicz w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl podkreśla, że zdjęcie, które ma być dowodem na rzekomy „falstart” w sprzedaży książki „Kuchenne opowieści” przez Empik, jest niewiadomego pochodzenia. Marianowicz zapewnia, że - zgodnie z ustaleniami z wydawcą - sprzedaż tytułu w salonach Empik rozpoczęła się dopiero w poniedziałek. Jednocześnie pozycję można było zamówić za pośrednictwem sklepu internetowego empik.com już w niedzielę, ale dopiero po zakończeniu emisji „MasterChefa”.

- Zwracam uwagę, że na powyższym zdjęciu nie widać ekspozycji na półce Empik (dlaczego autor nie przedstawił ujęcia z szerszej perspektywy, skoro wskazuje na Empik?). Widać wyłącznie zdjęcie okładki książki (ułożonej na innej) - to nie jest ekspozycja właściwa Empikowi. Równie dobrze to zdjęcie mogło zostać wykonane chociażby w drukarni czy w magazynie - mówi Monika Marianowicz. - Dokładnie przyjrzeliśmy się tej sprawie - w weekend nie odnotowaliśmy żadnej sprzedaży na indeksie tej książki, a jeśli którykolwiek salon Empik wystawiłby ją z wyprzedzeniem, to na pewno byłoby to widoczne w wynikach sprzedaży - dodaje.

Rzecznik prasowa Empiku informuje, że sieć zamieści przeprosiny i przyzna się do błędu popełnionego przez pracowników jednego z salonów, ale dopiero wtedy gdy zostanie dowiedzione, że zdjęcie zostało wykonane w konkretnym salonie Empiku. - Takiego dowodu nie ma - twierdzi Marianowicz.

- Wspólnie z wydawcą i dystrybutorem wyjaśniamy zaistniałą sytuację. Wyłącznym dystrybutorem książki jest Empik - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Joanna Górska, szef zespołu PR Grupy TVN.

Finałowy odcinek trzeciej edycji „MasterChefa” zgromadził największą widownię spośród wszystkich odcinków zakończonej właśnie serii programu. Obejrzało go 3,41 mln widzów przy udziale wynoszącym 19,54 proc. Cały sezon formatu miał zaś średnio 2,88 mln widzów i 16,94 proc. udziału (dane Nielsen Audience Measurement, dowiedz się więcej).

Warto przypomnieć, że przed finałem pierwszej edycji „MasterChefa” na oficjalnej stronie programu były dostępne materiały ujawniające, kto wygrał show (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Internauci wcześniej poznali zwycięzcę „MasterChefa”. „Nie ma dowodu, że to wina pracowników Empiku”

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Erwu
Niezwykle interesująca sprawa. Tylko dla kogo?
0 0
odpowiedź
User
empik kłamie
książka było d kupienia w sklepie internetowy w ofercie "przedpremiera" już w niedzielę. Wiem, bo kupiłem!
0 0
odpowiedź
User
m.
Ot, wpadka i tyle. Zdarza się każdemu, nie ma o co kruszyć kopii.
0 0
odpowiedź