Wpływy Kolportera zmalały o 15 proc. Rośnie sprzedaż w salonikach, mocno w dół dystrybucja

Według sprawozdania złożonego w KRS wpływy Kolportera ze sprzedaży towarów zmalały z 1,58 mld zł w 2017 roku do 1,35 mld zł w ub.r. (to 14,8 proc. w dół), a ze sprzedaży usług - z 67,95 do 51,88 mln zł (czyli o 23,6 proc.).

Działalność firmy jest podzielona na dwa zasadnicze piony: dystrybucja prasy (spóła oferuje obsługę prenumerat, przesyłanie prasy i wydawnictw pozaprasowych i usługi logistyczne i magazynowe) oraz sprzedaż we własnej sieci ok. 900 saloników prasowych.

W styczniu Kolporter podał, że średnia roczna sprzedaż gazet, czasopism i kolekcji wydawniczych w jego salonikach wzrosła w ub.r. o 1 proc. Natomiast w lutym poinformował, że sprzedaż tzw. produktów okołoprasowych (kalendarzy, notesów, krzyżówek, artykułów papierniczych) zwiększyła się w ub.r. o 9 proc. Firma nie podaje wartości wpływów z każdego z tych źródeł.

Wzrosty sprzedaży we własnej sieci oznaczają, że łączne przychody firmy zmalały aż o 15 proc. wskutek dużego spadku w dystrybucji prasy.

Kolporter to zdecydowanie największy dystrybutor prasy w Polsce. Według danych Izby Wydawców Prasy w lutym br. miał 55,76 proc. udziału w tym sektorze (wobec 51,95 proc. rok wcześniej), podczas gdy przeżywający ogromne problemy Ruch zanotował spadek o 6,83 pkt proc. do 23,1 proc., a Garmond Press - wzrost o 2,38 pkt proc. do 15,5 proc.

Mniej na usługi obce, ubyło 9 proc. pracowników

Koszty operacyjne Kolportera wyniosły w ub.r. 1,39 mld zł, co wobec 1,64 mld zł rok wcześniej oznacza spadek o 15,53 proc. Wydatki na usługi obce zmalały w skali roku ze 188,78 do 169,48 mln zł, a na wynagrodzenia - z 46,87 do 44,92 mln zł.

Zatrudnienie w firmie zmniejszyło się z 666 pracowników na koniec 2017 roku do 625 na koniec ub.r. (to 6,1 proc. w dół).

Zmalały też wydatki na zużycie materiałów i energii (z 14,83 do 14,25 mln zł) oraz amortyzację (z 25,5 do 22,66 mln zł). Natomiast wartość sprzedanych towarów i materiałów spadła z 1,35 do 1,12 mld zł, czyli o 16,9 proc.

Z kolei pozostałe wpływy operacyjne Kolportera zmalały z 63,77 do 7,42 mln zł, co wynika głównie z faktu, że w 2017 roku firma zaksięgowała 57,09 mln zł ze sprzedaży spółki NeoTu oferującej m.in. terminale płatnicze (przejęła ją spółka Polskie ePłatności). Natomiast pozostałe koszty operacyjne Kolportera spadły z 14,24 do 7,3 mln zł.

Zmniejszyły się też wpływy finansowe firmy (z 8,67 do 2,19 mln zł) i koszty finansowe (z 8,86 do 1,37 mln zł). W 2017 roku spółka sprzedała wierzytelności za 7,45 mln zł, a w ub.r. zanotowała 1,1 mln zł z odsetek od kupionych obligacji.

Na koniec ub.r. spółka nie miała jakichkolwiek zobowiązań finansowych z tytułu kredytów, obligacji czy weksli.

Wzrósł zysk ze sprzedaży, 3,85 mln zł na dywidendę

W ub.r. Kolporter osiągnął 10,57 mln zł zysku ze sprzedaży, wobec 6,55 mln zł rok wcześniej. Natomiast z racji dodatkowych wpływów w 2017 roku ze sprzedaży NeoTu, mocno zmalały w skali roku zysk operacyjny firmy (z 56,08 do 10,69 mln zł) oraz zysk brutto i netto (z 55,89 do 11,5 mln zł).

Ani w 2017 roku, ani w ub.r. firma nie zapłaciła w ogóle podatku dochodowego.

Wspólnikami w Kolporterze są spółki nextKK 1 (jako komandytariusz) i Kolporter sp. z o.o. (jako komplenetariusz). Obie kontroluje Krzysztof Klicki, założyciel i wieloletni prezes Kolportera (na stanowisku prezesa w początkiem 2017 roku zastąpił go Grzegorz Fibakiewicz).

Wspólnicy zdecydowali, że z zeszłorocznego zysku 3,85 mln zł zostanie wypłacone w dywidendzie (3,846 mln zł otrzyma nextKK 1, a 3,85 tys. zł Kolporter sp. z o.o.), natomiast 7,65 mln zł zostanie przeznaczone na kapitał rezerwowy.

Na koniec ub.r. kapitały własne Kolpotera wynosiły 186,45 mln zł, wobec 176,85 mln zł rok wcześniej. Składało się na to 147,71 mln zł kapitału podstawowego oraz 29,14 mln zł kapitału rezerwowego.