Mateusz Matyszkowicz członkiem zarządu TVP. „Moim celem jest wzmocnienie misji”

W czwartek Rada Mediów Narodowych na członka zarządu TVP powołała Mateusza Matyszkowicza, który był jedynym kandydatem na to stanowisko. Za powołaniem Mateusza Matyszkowicza do zarządu TVP głosowało czworo członków Rady Mediów Narodowych (reprezentujący PiS Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka i Elżbieta Kruk, a także Grzegorz Podżorny z rekomendacji Kukiz '15), natomiast Juliusz Braun (wskazany do RMN przez PO) wstrzymał od głosu.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, kompetencje członków zarządu zostaną na nowo podzielone i ustalone w ciągu najbliższych dni. Jacek Kurski i Marzena Paczuska podzielą się z Mateuszem Matyszkowiczem obowiązkami i nadzorem nad konkretnymi obszarami w TVP.

Mateusz Matyszkowicz, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, podkreśla, że dołącza do zarządu Telewizji Polskiej, aby wzmocnić obecny zarząd oraz misję telewizji publicznej.

- Moim celem jest, po pierwsze, wzmocnienie misyjnego charakteru TVP. Telewizja publiczna musi być silna swoją misją. Po drugie, dalsza praca nad jakością naszych produkcji. Dzięki serialom „Echo serca”, „Stulecie Winnych” i „Leśniczówka” TVP pokazała, że jest liderem na rynku. Czeka nas dalsza praca i przygotowanie na nowe pokolenie widzów, bardzo wymagające i uważnie śledzące konkurencje - tłumaczy nam nowy członek zarządu TVP Mateusz Matyszkowicz.

O tym, żeby na czwartkowym posiedzeniu RMN zajęto się „sprawami personalnymi w Telewizji Polskiej” zdecydował przewodniczący Krzysztof Czabański. Kandydatury na to stanowisko można było przekazywać do środy w południe.

Za powołaniem Mateusza Matyszkowicza do zarządu TVP głosowało czworo członków Rady Mediów Narodowych (reprezentujący PiS Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka i Elżbieta Kruk, a także Grzegorz Podżorny z rekomendacji Kukiz '15), natomiast Juliusz Braun (wskazany do RMN przez PO) wstrzymał od głosu.

- Pan Matyszkowicz jest specjalistą z obszaru kultury, ale nie tylko - zajmuje się tematami poza politycznymi. Pracował w biurze programowym, w TVP Kultura. Jego pobyt w zarządzie będzie skoncentrowany na odbudowie oferty telewizji publicznej w tej sferze. Pojawiły się na to pieniądze z rekompensaty, więc telewizja będzie miała z czego nową ofertę finansować. Chodzi o to, by była zrównoważona: nie tylko sport i rozrywka, ale także ciekawy film czy Teatr Telewizji - uzasadnił Krzysztof Czabański w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Dodał, że nowy członek zarządu Telewizji Polskiej zobowiązał się też do realizacji idei Nagród Mediów Publicznych, czyli wyróżnień przyznawanych wspólnie przez TVP, PAP i Polskie Radio. Termin ich przyznawania ma nie być jeszcze ustalony, na razie są dwa warianty ich wręczenia: przed wakacjami lub we wrześniu.

Według naszych rozmówców przez ostatnie miesiące Matyszkowicz był wymieniany najczęściej jako kandydat do zarządu telewizji publicznej. Za dołączeniem do władz TVP optować premier Mateusz Morawiecki, który - według naszych rozmówców - nawet niespecjalnie się z tym krył.

Ostatnio - za czasów prezesury Jacka Kurskiego - Matyszkowicz pracował w biurze programowym TVP, wcześniej od kwietnia 2018 roku był wicedyrektorem biura programowego telewizji. Poprzednio był dyrektorem TVP1 oraz zarządzał kanałem TVP Kultura. Od 2013 roku był redaktorem naczelnym „Frondy Lux”, był też związany z „Teologią Polityczną”, a w TV Republika prowadził program „Literatura na trzeźwo”. Na antenie TVP Kultura emitowany jest jego autorski program - „Chuligan literacki”.                                                         

Matyszkowicz w zarządzie TVP w miejsce Piotra Pałki

Przypomnijmy, że w połowie marca Rada Mediów Narodowych odwołała z zarządu Telewizji Polskiej Macieja Staneckiego, jednocześnie mianując Marzenę Paczuską i Piotra Pałkę na członków zarządu.

Podjęła także uchwałę, że zarząd TVP będzie trzyosobowy. Jest to o tyle znaczące, że przy dwuosobowym zarządzie decydujący głos ma prezes Jacek Kurski (pełni tę funkcję od stycznia 2016 roku).

Jacek Kurski na spotkaniu z pracownikami o rewitalizacji TVP i żarcie w TVN24 z pożaru katedry Notre Dame (wideo)

Piotr Pałka został jednak szybko zawieszony przez radę nadzorczą TVP. Zwrócono uwagę, że od połowy ub.r. jest w sporze prawnym z firmą, po tym jak został zwolniony w związku z dopuszczeniem do konkursu Debiuty na festiwalu w Opolu piosenki z teledyskiem nawiązującym do tzw. czarnych marszy.

Pod koniec marca Pałka zrezygnował z funkcji członka zarządu TVP. - Telewizja potrzebuje zmian i ciężkiej pracy, dlatego jestem przekonany, że Rada Mediów Narodowych powoła w moje miejsce osobę, która wniesie do TVP dużo dobrej energii. Będę jej kibicował - uzasadnił na Twitterze.

Podział obowiązków w zarządzie

W drugim tygodniu kwietnia br. dwuosobowy zarząd podzielił się obowiązkami - ustalono, że Marzena Paczuska ma odpowiadać za takie jednostki jak: ośrodek szkolenia i rozwoju - Akademia Telewizyjna, ośrodek dokumentacji i zbiorów programowych, biuro handlu, TVP2, ośrodek TVP Technologie, ośrodek mediów interaktywnych, TV Polonia i Belsat TV (de facto to te same obszary, za które odpowiedzialny był Maciej Stanecki).

Natomiast Jacek Kurski tak jak poprzednio będzie koordynować: biuro spraw korporacyjnych, biuro koordynacji programowej, biuro zarządzania kapitałem ludzkim, biuro kontrolingu i restrukturyzacji, biuro audytu i kontroli wewnętrznej, TVP1, TVP Historia, TVP Kultura, TVP Sport, biuro reklamy, biuro rachunkowości, biuro zakupów i zamówień publicznych, ośrodek administracji, ośrodek inwestycji i transportu, TVP3, oddziały terenowe, Agencję Produkcji Telewizyjnej i Filmowej, biuro prawne, a także Telewizyjną Agencję Informacyjną (którą początkowo chciała nadzorować Marzena Paczuska).

Telewizja Polska wydaje coraz więcej, także na wynagrodzenia dziennikarzy i kierownictwa

W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Spółka osiągnęła 31,7 mln zł zysku netto.

W marcu br. prezydent Andrzej Duda podpisał przyjętą wcześniej przez parlament nowelizację Ustawy o radiofonii i telewizji, na mocy której Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają 1,26 mld zł kolejnej rekompensaty abonamentowej. Zdecydowana większość tej kwoty ma trafić do TVP.