Meta pod lupą australijskiego sądu. Chodzi o fałszywe reklamy z wykorzystaniem celebrytów
Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) złożyła w sądzie pozew w sprawie koncernu Meta. Właściciel Facebooka jest posądzany o to, że nie reaguje na proceder, w którym oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób do rekomendowania ryzykownych produktów, między innymi fałszywych kryptowalut.
W ostatnim kwartale 2021 r. Facebook stracił ok. pół miliona aktywnych, dziennych użytkowników - ich liczba spadła z 1,93 mld do 1,929 mld. To pierwszy spadek tego wskaźnika w 18-letniej historii serwisu. Jednak koncern Meta (obecny właściciel Facebooka) finansowo wciąż trzyma formę. W 2021 r. spółka osiągnęła ponad 115 mld dol. przychodów z reklam.
Meta na celowniku
Oficjalne instytucje w Australii twierdzą jednak, że Meta nie zawsze działa w segmencie reklamowym zgodnie z przepisami, i przymyka oko na niekorzystne zjawiska w tym obszarze na należących do koncernu platformach.
Czytaj także: 17 mln euro kary dla Facebooka za naruszenie RODO
Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) twierdzi, że niektóre reklamy wykorzystywały algorytmy Facebooka, aby dotrzeć do podatnych użytkowników i zawierały fałszywe cytaty australijskich celebrytów.
Wśród osób wykorzystanych bez ich zgody znaleźli się m.in. były premier Nowej Południowej Walii Mike Baird, znany prezenter telewizyjny David Koch i milioner Dick Smith.
- Istotą naszej sprawy jest to, że Meta jest odpowiedzialna za te reklamy, które publikuje na swojej platformie - wyjaśnił w oświadczeniu prezes ACCC Rod Sims.
Pozew, złożony w australijskim sądzie federalnym zawiera zarzuty, że Meta robiła to świadomie i nie zapobiegła oszustwom nawet po zgłoszeniu zastrzeżeń przez znane osoby, których wizerunki zostały wykorzystane.
Zgodnie z oskarżeniami regulatora Meta zaangażowała się we wprowadzanie użytkowników w błąd m.in. poprzez świadome dopuszczanie reklam fałszywych kryptowalut.
- W jednym przypadku wiemy o użytkowniku, który stracił ponad 480 tys. dol. z powodu jednego z tych oszustw, reklamowanego na Facebooku jako możliwość inwestycyjna. To niedopuszczalne - zaznaczył Sims.
W lutym br. australijski miliarder Andrew Forrest wszczął własne postępowanie karne przeciwko Mecie w związku z fałszywymi reklamami, w których wykorzystano jego wizerunek.
Czytaj także: 54 mln Rosjan straciło źródło zarobku po zablokowaniu Instagrama
Podczas gdy Forrest oskarża giganta technologicznego o łamanie przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy, to sprawa wniesiona przez ACCC dotyczy domniemanych naruszeń prawa konsumenckiego i odrębnej ustawy regulacyjnej.
Meta jeszcze nie skomentowała sprawy, ale firma wcześniej zapewniała, że jest zaangażowana w powstrzymywanie rozmaitych oszustów przed korzystaniem z jej platform.
Dołącz do dyskusji: Meta pod lupą australijskiego sądu. Chodzi o fałszywe reklamy z wykorzystaniem celebrytów