SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Protestujący, którzy utrudniali wyjazd Magdalenie Ogórek pod siedzibą TVP uniewinnieni

Grupa aktywistów, która protestowała pod siedzibą Telewizji Polskiej w lutym 2019 roku została uniewinniona decyzją Sądu Rejonowego w Warszawie. Według sądu nie „zaatakowali” oni Magdaleny Ogórek podczas jej wyjazdu z Placu Powstańców, a tylko „towarzyszyli” jej w drodze do samochodu i krytykowali ją w kontekście pracy w TVP. Wyrok nie jest prawomocny.

Magdalena Ogórek podczas zajścia przy siedzibie TVP Info, 2019 rok Magdalena Ogórek podczas zajścia przy siedzibie TVP Info, 2019 rok

Magdalena Ogórek w lutym 2019 roku prowadziła jedno z wydań - wspólnie z Jackiem Łęskim - programu „Studio Polska”. Po jego zakończeniu dziennikarka została zaatakowana przez grupę protestujących, kiedy wyszła z siedziby stacji przy placu Powstańców w centrum Warszawy i chciała odjechać zaparkowanym w pobliżu samochodem. Protestujący krzyczeli pod jej adresem m.in. „Wstyd i hańba”, „Kłamczucha” oraz „Zatrudnijcie dziennikarzy”. Pokazywali kartki z podobnymi napisami, nakleili też na auto wlepki z hasłem „TVoja wina”.

Atak skrytykowało wielu dziennikarzy jako niedopuszczalny, w obronie dziennikarki stanął Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, podkreślając, że protesty powinny mieć pokojowy charakter.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia ogłosił w środę, 8 lipca, że grupa pozwanych aktywistów została uniewinniona. Postawiono im m.in. zarzut utrudniania ruchu na drodze publicznej oraz umieszczania nalepek na samochodzie Magdaleny Ogórek bez jej zgody. Wyrok nie jest prawomocny.

Sędzia Łukasz Biliński uzasadnił, że uczestnicy wydarzenia jedynie towarzyszyli Magdalenie Ogórek w drodze do samochodu, kierując pod jej adresem krytyczne uwagi, związane z jej pracą.

W uzasadnieniu orzeczenia sędzia podał, że nie doszło do żadnych przejawów agresji ze strony aktywistów, nie używano siły fizycznej, nie hamowano, nie blokowano i nie popychano Magdaleny Ogórek. - Uczestnicy zgromadzeni byli wtedy na chodniku, częściowo też na miejscu postojowym, część była też na jezdni. Gdy pani Ogórek wsiadła do samochodu, była prowadzona polemika. Pani Ogórek dyskutowała z protestującymi, kontaktowała się też z realizatorami kolejnej audycji, na którą się wybierała – podał sędzia Łukasz Biliński.

Według sądu wszystkie działania podejmowane przez aktywistów „w ramach zgromadzenia, prowadzonego 18. dzień z rzędu”. - Uczestniczyły w nich osoby, które są niezadowolone z funkcjonowania państwowych mediów. To zgromadzenie cały czas trwało, nie zostało rozwiązane – stwierdził.  Dodał, że działania protestujących nie cechowała wysoka szkodliwość społeczna, a sprawa miała swoje źródło na tle sporu politycznego.

Sędzia w uzasadnieniu powołał się także na niską pozycję Polski w tegorocznym rankingu wolności prasy. Według Reporterów bez Granic Polska znalazła się na 62. pozycji, o trzy niżej niż przed rokiem. W komentarzu zwrócono uwagę, że „podejmowane przez obecny rząd próby kontroli systemu wymiaru sprawiedliwości zaczynają mieć wpływ na wolność wypowiedzi w niezależnych mediach”.

- Protest uliczny jest zjawiskiem jak najbardziej pożądanym i wskazuje na prawidłowe funkcjonowanie pluralistycznego społeczeństwa. Protesty nie są czymś, co należy ograniczać, a ich uczestników zniechęcać. To sól demokracji i władza powinna dbać, aby warunki dla tej debaty były utrzymywane – uzasadnił sędzia.

Kolejna rozprawa tym razem przeciw TVP

W czwartek, 23 lipca br. odbędzie się kolejna rozprawa – tym razem przeciwko Telewizji Polskiej, którą pozwała grupa protestujących aktywistów o naruszenie naszych dóbr osobistych.

Chodzi o materia autorstwa Marcina Tulickiego o manifestacjach odbywających się od kilkunastu dni przed siedzibą TVP Info, w którym pokazano planszę z imionami, nazwiskami i zdjęciami 10 osób, które regularnie uczestniczyły w manifestacjach pod siedzibą publicznej telewizji. Ujawnienie wizerunku i danych osobowych wzbudziło wiele kontrowersji. Mieli oni później otrzymywać groźby - zarówno w internecie, jak i na ulicy.

Mają domagać się zaprzestania naruszania dóbr osobistych oraz publikacji oświadczenia w tej sprawie.

Dołącz do dyskusji: Protestujący, którzy utrudniali wyjazd Magdalenie Ogórek pod siedzibą TVP uniewinnieni

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cykor
Czy gdyby obrońcy pani Ogórek w ten sam sposób potraktowali pan sędziego, miałby takie samo zdanie? Zero śladu to nie zostawia?
1 0
odpowiedź
User
K
Sedzia to ignorant. Polityczny slugus. Nalezy mu sie kilka legalnych wlepek na sampchod.
Zaczyna sie etap lepszych i gorszych?
Moze pisiory jednak maja rację z jakością sadownictwa?
1 0
odpowiedź
User
Pankracy
Wolne Sądy k. mać.
1 0
odpowiedź