Telewizja Polska odpowiada sztabowi PiS: każdy komitet dostał tyle samo wejściówek na debatę
We wtorek przed budynkiem Telewizji Polskiej doszło do przepychanek pracowników ochrony oraz przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości próbujących wejść na „Debatę Liderów”. PiS zarzucił nadawcy selekcję. - Trzy godziny przed debatą KW PiS zażądał podwojenia liczby identyfikatorów umożliwiających dostęp do garderoby i studia - tłumaczy centrum informacji TVP.
PiS we wczorajszej debacie reprezentowała wiceprezes tej partii Beata Szydło. Do studia odprowadzali ją najbliżsi pracownicy sztabu, m.in. Marcin Mastalerek, Krzysztof Łapiński i Paweł Szefernaker, a także rzeczniczka klubu Elżbieta Witek. Politykom towarzyszyła liczna młodzieżówka PiS, która skandowała imię kandydatki na premiera.
Przed wejściem na teren TVP pracownicy firmy ochroniarskiej nie chcieli przepuścić młodych działaczy PiS, doszło do przepychanek z udziałem ochroniarzy i Krzysztofa Łapińskiego. Ostatecznie jednak wszystkich wpuszczono.
W oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl, Telewizja Polska wyjaśnia, że liderzy komitetów wyborczych oraz osoby towarzyszące miały prawo wejść do gmachu TVP wyłącznie na podstawie specjalnie wydanych identyfikatorów. Ta reguła została przekazana komitetom pisemnie 15 października br. i została zaakceptowana.
Nadawca podzielił identyfikatory następująco: czerwone dla liderów komitetów oraz 10 osób towarzyszących (upoważniające do wejścia na teren garderoby i do studia) oraz po 25 sztuk identyfikatorów żółtych, które upoważniały do przebywania w holu budynku B.
- Trzy godziny przed wtorkową debatą przedstawiciele KW PiS zażądali podwojenia liczby identyfikatorów umożliwiających dostęp do garderoby i studia Debaty (2A i 2). Spełnienie tych oczekiwań nie było jednak możliwe - każdy z Komitetów otrzymał tę samą liczbę identyfikatorów - wyjaśnia centrum informacji TVP.
Telewizja Polska podkreśla, że w dniu debaty wszystkie osoby wchodzące do gmachu TVP na podstawie wydanych identyfikatorów podlegały tym samym zasadom kontroli bezpieczeństwa i zobowiązane były do poddania się kontroli pirotechnicznej przeprowadzanej przez Biuro Ochrony Rządu we współpracy z ochroną TVP. Wyłączeniu podlegał tylko lider komitetu wyborczego oraz osoby posiadające identyfikator w kolorze czerwonym.
- Całkowicie nieprawdziwa jest zatem informacja, że kontroli podlegały wyłącznie osoby z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Zapewniamy, że TVP dołożyła wszelkich starań, by - we współpracy z Biurem Ochrony Rządu - zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom i obserwatorom Debaty. Do TVP nie dotarła informacja, by pozostałe Komitety zgłaszały jakiekolwiek zastrzeżenia do procedur kontroli i bezpieczeństwa - wyjaśnia TVP.
Dołącz do dyskusji: Telewizja Polska odpowiada sztabowi PiS: każdy komitet dostał tyle samo wejściówek na debatę