Viaplay sprzedaje ważne aktywa. Wrócą do poprzedniego właściciela

W lipcu 2022 roku Grupa Viaplay kupiła tę firmę za 30 mln funtów od SSBL, a 1 listopada ub.r. serwis Premier Sports zmienił nazwę na Viaplay. Teraz kanały wrócą do wcześniejszego właściciela, jeśli organy regulacyjne zgodzą się na transakcję. To raczej tylko formalność. Odświeżone Premier Sports będą dostępne między innymi na platformie cyfrowej, Sky, w sieci kablowej Virgin Media i jako opcje dodatkowe w serwisach streamingowych Amazon Prime Video oraz Apple TV+.

Na przyszły rok planowane jest też odświeżenie serwisu streamingowego Premier Sports. W jego ofercie znajdą się dwa całodobowe kanały telewizyjne i  dodatkowe transmisje sportowe. W portfolio Premier Sports są prawa do m.in. hiszpańskiej La Ligi, Pucharu Szkocji i United Rugby Championship.

Problemy finansowe Viaplay

W ostatnich miesiącach Viaplay zmniejszył zatrudnienie o ponad 30 proc. Firma przełożyła z 24 października na 29 listopada publikację wyników finansowych za III kwartał 2023 roku. Tłumaczyła to rozmowami dotyczącymi dokapitalizowania oraz sprzedaży części aktywów. 12,01 proc. udziałów w skandynawskim serwisie streamingowym ma Grupa Canal+. 29 listopada publikację wyników przeniesiono na popołudnie 30 listopada. W Polsce Viaplay posiada m.in. prawa do Premier League, Bundesligi, Formuły 1 i gal KSW.

Choć w II kwartale przychody Viaplay były o 16 proc. większe niż przed rokiem (4,6 mld koron szwedzkich), to firma odnotowała 6,5 mld straty operacyjnej i 5,9 mld straty netto. Poza Skandynawią liczba subskrybentów platformy w ciągu ostatniego kwartału zmniejszyła się z 2,9 mln do 2,56 mln, choć nad Wisłą nieco się zwiększyła. Na początku roku nad Wisłą było ich 1,2 mln. W lipcu firma zdradziła nową strategię Viaplay Group.

- Skupimy się na rynkach skandynawskich z nowym modelem operacyjnym, odpowiednim doborze treści, na rozwoju działalności w Holandii, która wkrótce osiągnie zyskowność oraz na sprzedaży naszych treści na rynkach zagranicznych poprzez Viaplay Select - podała. 

Platforma zapowiedziała zakończenie działalności w krajach bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia). W Polsce, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii możliwe jest ograniczenie działalności, sprzedaż całego biznesu, wycofanie się lub znalezienie partnera.