SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Związkowcy z Radia Łódź weszli w spór zbiorowy z zarządem rozgłośni. Grożą strajkiem

Członkowie dwóch przyzakładowych związków zawodowych z Radia Łódź weszli w spór zbiorowy z zarządem rozgłośni. Żądają m.in. powstrzymania zapowiadanych zwolnień i przestrzegania regulaminu wynagrodzeń. Grożą strajkiem, ale na to prezes radia zapowiada, że wystąpi o sądowny zakaz strajku, a protestujący nie dostaną wynagrodzeń i zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. We wtorek - kolejna tura negocjacji.

Reprezentantami pracowników w sporze zbiorowym są przedstawiciele Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 i zakładowej organizacji NSZZ Solidarność, którzy działają teraz pod szyldem Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych. Jako jednego z negocjatorów związkowcy wyznaczyli byłego prezesa rozgłośni, Dariusza Szewczyka. Szewczyk został odwołany ze stanowiska w kwietniu 2021 roku.  Na jego miejsce powołany został Arkadiusz Paluszkiewicz, który w przeszłości był m.in. dyrektorem Izby Skarbowej w Łodzi, natomiast nie pracował w mediach.

Prezes odrzuca żądania pracowników…

Związkowcy w ramach sporu zbiorowego zwrócili się do zarządu radia z trzema głównymi żądaniami. Domagają się przestrzegania zapisów regulaminu wynagrodzeń, powstrzymania zapowiadanych pisemnie zwolnień niektórych, doświadczonych pracowników (a także dyskryminacji pracowników ze względu na wiek) i - jako trzeci punkt - przekazania informacji dotyczących wypłacania środków honoracyjnych kierownikom redakcji. W piśmie, do którego dotarliśmy, zaznaczono, że w razie niespełnienia tych żądań - związkowcy ogłoszą strajk.

Jednak w pisemnej odpowiedzi prezes Arkadiusz Paluszkiewicz odrzucił wszystkie żądania, wskazując, że nie mieszczą się one w zakresie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (dotyczą indywidualnych spraw pracowników). Podkreślił także, że każdemu z pracowników, który ma uwagi do polityki płacowej lub uważa, że dotyka go dyskryminacja, przysługuje prawo wystąpienia do sądu pracy.

…i grozi konsekwencjami

Arkadiusz Paluszkiewicz nadmienia też, że ewentualny strajk załogi może zakłócić wykonywanie planów programowych, a w konsekwencji - spowodować obniżenie finansowania przez KRRiT. „Nadto nie sposób pominąć strat wizerunkowych pracodawcy na rynku medialnym” - przekonuje prezes - i to w sytuacji, "gdy Radio Łódź podjęło w ostatnim czasie szereg działań zmierzających ku podwyższeniu słuchalności".  Pracodawca nie może pozwolić sobie na takie straty - czytamy w piśmie.

W przypadku niewycofania się związkowców z groźby strajku, prezes zaznacza, że zmuszony będzie do „wystąpienia do sądu z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia, a następnie z powództwem o zakazanie strajku”.

Zdaniem Paluszkiewicza, zapowiadany strajk – jeśli doszedłby do skutku - będzie strajkiem nielegalnym, a zatem strajkujący będą pozbawieni wynagrodzeń. - Wszelkie próby przeprowadzania nielegalnych akcji strajkowych stanowić będą ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i skutkować będą zastosowaniem przez pracodawcę środków przewidzianych w kodeksie pracy - zaznacza. - Kierowanie strajkiem bądź inną akcją protestacyjną wbrew przepisom ustawy, stanowi występek zagrożony karą ograniczenia wolności lub grzywną.

O tym, jak potoczą się negocjacje z zarządem, związkowcy przekonają się już dzisiaj (wtorek) podczas kolejnej tury negocjacji. Nieoficjalnie jednak słyszymy, że "nie ma większych szans na dogadanie się".

Ruchy kadrowe w Radiu Łódź

Z początkiem października Piotr ze stanowiskiem konsultanta programowego i szkoleniowca załogi w Radiu Łódź pożegnał się – po wygaśnięciu miesięcznej umowy – konsultant programowy, Piotr Sikora. Odszedł też Krzysztof Zimoch. Z kolei pod koniec września szefostwo Radia Łódź odwołało szefa i wicekierownika redakcji informacji, internetu i projektów audiowizualnych – ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Ze stanowisk odeszli Tomasz Lasota i Adam Owczarek. Od 20 września redakcją kieruje Artur Wolski.

Natomiast w sierpniu nową redaktor naczelną stacji została Lidia Lasota, która związana była przez wiele lat z redakcją programów katolickich TVP, występowała także w programie „Motel Polska”, w którym komentowała programy jako jeden ze „zwykłych widzów”.

W pierwszym półroczu 2021 roku Radio Łódź zanotowało średni dobowy udział słuchania na terenie Łodzi na poziomie 2,8 proc. (wzrost rdr o 0,6 proc.).

Dołącz do dyskusji: Związkowcy z Radia Łódź weszli w spór zbiorowy z zarządem rozgłośni. Grożą strajkiem

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wacek
Pytanie do RMN a szczegolnie pani Lichockiej. Ilu pracownikow 60 plus nadal pracuje w rozglosniach ? Jaka jest ich produktywnosc? Dlaczego na antenach siedza ludzie, ktorym brakuje tchu,ale twardo siedzą na etatach? I wreszcie oprocz tego,ze wprowadziliscie swoich preziow, to co sie zmienilo? Ci prezie juz wkrotce odejda, a zastane uklady nadal zostana. Czyli przez 5 lat, niewiele byliscie w stanie zmienic. Emeryci nadal rulez. I blokuja etaty dla mlodych, albo srednich wiekiem.i takie to zmiany. Na wasze mozliwosci 😁
0 0
odpowiedź
User
OjWacek
Pytanie do RMN a szczegolnie pani Lichockiej. Ilu pracownikow 60 plus nadal pracuje w rozglosniach ? Jaka jest ich produktywnosc? Dlaczego na antenach siedza ludzie, ktorym brakuje tchu,ale twardo siedzą na etatach? I wreszcie oprocz tego,ze wprowadziliscie swoich preziow, to co sie zmienilo? Ci prezie juz wkrotce odejda, a zastane uklady nadal zostana. Czyli przez 5 lat, niewiele byliscie w stanie zmienic. Emeryci nadal rulez. I blokuja etaty dla mlodych, albo srednich wiekiem.i takie to zmiany. Na wasze mozliwosci 😁
Oj, wacek, Wacek, Czabański 70+ a Ty zadajesz takie pytania...
0 0
odpowiedź
User
Welur
Od czasu ostatnich zmian w sferze zarządzania na portalu internetowym Radia Łódź istny wysyp treści rodem z tygodnika "Niedziela" łamanych "Gazetą Polską". W ten sposób dowiadujemy się, że w regionie odbywają się głównie okolicznościowe imprezy kościelne, odsłonięcia kolejnych pomników "wyklętych" oraz wielkopowierzchniowe rekonstrukcje bitew. Jeśli nie jest to zinstytucjonalizowane wprowadzanie absolutnego mentalnego zaścianka, co nim jest?
0 0
odpowiedź