Technologie i trendy to główne tematy, które przyświecały targom Hannover Messe, których partnerem w tym roku była Polska. Tylko kilka z nich będzie mieć szczególny wpływ na zrewolucjonizowanie produkcji, a w konsekwencji całej gospodarki – komentuje Jacek Łukaszewski, Prezes Clastra Polska, Słowacja, Czechy w Schneider Electric.
Współczesna gospodarka mierzy się z wieloma wyzwaniami. Kiedyś odpowiedzią na te problemy były działania rządów. Dziś większy wpływ na ich rozwiązanie mają technologie, bo to one realnie rozwiązują wiele naszych problemów, mimo, że jako obywatele często nie jesteśmy tego świadomi. Technologie, które zmienią naszą gospodarkę w najbliższym ćwierćwieczu to:
Automatyzacja
Mimo, że jest obecna w naszym świecie od kilkunastu lat, to poziom jej wdrożenia nie jest jeszcze tak wysoki. W Polsce w pełni zautomatyzowanych jest zaledwie 15%[1] fabryk, mimo iż automatyzacja to podstawa we wdrożeniu nowoczesnych zmian w przemyśle. Automatyzacja poszła jednak dalej i w połączeniu z Internetem rzeczy umożliwi jeszcze szybsze wytwarzanie produktów i dostarczanie ich do klientów.
Internet rzeczy, jako narzędzie łączące wiele obszarów
Technologia ta stała się podstawą całej rewolucji przemysłowej i gospodarczej, którą nazywamy Przemysłem 4.0. Dziś wszystkie projektowane technologie przemysłowe, i nie tylko, oparte są o Internet rzeczy. Dzięki niej możliwe jest połączenie takich obszarów jak rozwiązania mobilne, przetwarzanie w chmurze, czujniki, analityka i cyberbezpieczeństwo. W ten sposób dane jak i inne procesy są wymieniane pomiędzy tymi obszarami, dzięki czemu powstają kompatybilne platformy technologiczne. Jest to szczególnie przydatne w przemyśle, gdzie często funkcjonuje kilka odrębnych systemów.
Połączenie aplikacje, oprogramowanie, Big Data i przetwarzania w chmurze
Przemysł 4.0 to nie tylko urządzenia. To cały ecosystem, który musi ze sobą współgrać. Samo wprowadzenie sensorów, które będą zbierały dane, albo zakup maszyny gromadzącej informacje o przebiegu produkcji to jeszcze za mało, jeżeli nie będziemy wykorzystywać tych zbieranych danych do faktycznego usprawnienia procesów. Dlatego potrzebne jest wprowadzenie komunikacji pomiędzy urządzeniami, a następnie przy użyciu aplikacji i analizy przetworzenie danych w odpowiedni sposób i dostarczenie konkretnych informacji, co zrobić, aby usprawnić produkcję danego produktu czy działanie fabryki. Takie działanie wymaga jednak odpowiednich mocy obliczeniowych, dlatego włączenie do tego systemu przetwarzania w chmurze pozwala zapewnić sprawność całego procesu. Nie jest to jednak przyszłość, a teraźniejszość. Taki system – EcoStruxure – stworzył już Schneider Electric. Dzięki niemu zarządca fabryki czy innego przedsiębiorstwa może otrzymywać czytelne informacje o koniecznych zmianach np. na urządzeniu mobilnym. Trzeba mieć świadomość, że jest to finalny wynik procesu, który dzieje się poza naszym wzrokiem, a który wykonują właśnie urządzenia, aplikacje i chmura.
Take rozwiązanie technologiczne będzie potrzebne nie tylko w przemyśle, ale również w budownictwie, centrach przetwarzania danych, sieciach energetycznych czy chociażby w naszych domach.
Sztuczna inteligencja
Maszyny, które dotychczas sterowane i programowane były przez inżynierów, dzięki SI będą mogły teraz rozumieć, wykrywać ruchy, uczyć się, wspomagając pracę ludzi. Największą rewolucją będzie fakt, że maszyny wyposażone w SI będą mogły same rozpoznawać wiele wzorów, czyli danych, których dziś człowiek nie jest w stanie przetworzyć. Na tej podstawie będą się też uczyć i udoskonalać, aby móc proponować operatorom nowe rozwiązania. Podobnie SI będzie działać w innych branżach, gdzie zacznie „myśleć”, aby rozwiązać najtrudniejsze dla człowieka procesy i przyśpieszyć dostarczenie zupełnie nowych produktów na rynek.
[1] Astor, raport “Przemysł 4.0 w polskich fabrykach, oraz Badanie stopnia automatyzacji firm w Polsce, ASTOR, 2016