Sprzątanie takich miejsc jak: sale chorych, gabinety badań i diagnostyki, łazienki czy korytarze, wymaga znajomości odpowiednich procedur. Najbardziej strategiczne pomieszczenia szpitalne muszą być zarówno oczyszczone z brudu, jak i zdezynfekowane. Obie czynności należy wykonywać oddzielnie, przy zachowaniu odpowiednich zaleceń. Szpital powinien w tym celu przeszkolić swój personel sprzątający, albo zatrudnić odpowiedzialną zewnętrzną firmę sprzątającą.
Sprzątanie w szpitalu znacznie różni od sprzątania w domu, czy w biurze. Dlatego bardzo ważne jest, żeby przeszkolić pracowników (szpitala i firmy zewnętrznej) w zakresie zakażeń szpitalnych, dezynfekcji oraz technik sprzątających. Ich praca ma bowiem bezpośrednie przełożenie na rozprzestrzenianie się drobnoustrojów chorobotwórczych. Kluczowa jest również kontrola czystości przeprowadzana przez zespół kontroli zakażeń zakładowych, która pozwala odpowiednio wcześnie wykryć wszelkie nieprawidłowości – mówi Piotr Kasiura, manager ds. rozwoju Altro.
Personel sprzątający czy zewnętrzna firma?
O problemach finansowych szpitali mówi się nie od dziś. Niejednokrotnie wymienia się je, jako przyczynę niedostatecznej czystości w placówkach. Szpitale zasłaniają się również brakiem finansów na zatrudnienie wyspecjalizowanej firmy sprzątającej. Z wyliczeń NIK wynika jednak, że w większości przypadków może to być nawet 25-procentowa oszczędność, a nie wydatek! Dlaczego? Zewnętrzna firma bierze na siebie koszty zatrudnienia pracowników oraz ich wyszkolenia, jak również koszty eksploatacji i utrzymania specjalistycznego sprzętu do czyszczenia.
Jak myć?
Czyszczenie podłogi należy rozpocząć od zebrania większych zanieczyszczeń, w taki sposób, aby nie wzniecać kurzu. Niedopuszczalne jest zamiatanie powierzchni miotłą. Możliwe jest użycie odkurzacza, ale tylko wyposażonego w system filtrów zapobiegających rozprzestrzenianiu się kurzu. Jeżeli nie posiadamy takiego sprzętu należy „zamieść” podłogę lekko wilgotnym mopem. Dopiero wtedy można przystąpić do mycia podłogi. Za pomocą mopa rozprowadzamy odpowiednio przygotowany środek czyszczący i pozostawiamy go na kilka minut na podłodze, aby roztwór zmiękczył brud. Teraz możemy, za pomocą specjalnej szczotki, wyszorować podłogę, zebrać mopem zabrudzenia i na koniec zmyć podłogę czystą wodą.
Pozostawienie podłogi nie spłukanej czystą wodą powoduje narastanie na powierzchni warstw klejącego filmu, do którego przywiera brud (podobnie jak po umyciu rąk mydłem, należy je dokładnie spłukać wodą - inaczej ręce będą się kleić). Ze względów bezpieczeństwa podłogę należy pozostawić do wyschnięcia na około 10 minut – szczególnie tam, gdzie nie stosuje się bezpiecznych wykładzin podłogowych z systemami antypoślizgowymi.
Zaskakujące jest, że czystość (lub jej brak) w szpitalach często jest nieskorelowana z ponoszonymi środkami finansowymi. Jak wynika z oceny NIK, największym problemem jest brak edukacji i błędne procedury. Wprowadzane standardy, już na etapie ich tworzenia, zawierają błędy. W rezultacie mimo poświęconego czasu i zasobów efekty są niezadowalające.
Dlatego warto, żeby wszystkie szpitale, już na etapie przygotowywania wytycznych, sprawdziły wewnętrzne możliwości pod kątem dostępnego personelu i środków, a następnie konsekwentnie realizowały te założenia.