Piękne nie zawsze znaczy zdrowe
Odbiorca ceni produkty organiczne, które apetycznie wyglądają, mają regularne kształty i odpowiednie rozmiary. Dlatego też na rynku aż roi się od pięknie błyszczących jarzyn i owoców o idealnych proporcjach, które mogą poszczycić się doskonałymi parametrami estetycznymi, niejako łapiąc konsumenta na wabik doskonałego koloru. Z tego względu producenci żywności całą swoją uwagę skupiają na aparycji wytwarzanych przez siebie płodów ziemi, na dalszy plan spychając natomiast refleksję na temat ich „wnętrza” – zawartości cennych składników odżywczych. Konsument nie ma bowiem narzędzi do zweryfikowania składu artykułu, który zakupił. Dla wielu osób ponadto pożądany wygląd towaru jest synonimem zdrowia czy witalności, które w nim rzekomo tkwią – nic bardziej mylnego! Jeśli tylko mamy możliwości, warto stworzyć swój własny przydomowy ogródek pełen kolorowych pyszności. Mamy wówczas pewność, że przygotowane na ich bazie posiłki przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania wszystkich układów wewnętrznych naszego ciała. W innym wypadku warto rozważyć suplementację, zwłaszcza gdy zauważymy u siebie symptomy osłabienia organizmu. Odpowiedni dobór preparatu do zapotrzebowania wzmocni nasze siły oraz poprawi samopoczucie.
Skoncentrowana siła cennych elementów
Szczególnie powinny zadbać o swoje zdrowie i kondycję osoby, które palą papierosy, sięgają po alkohol, spożywają „hektolitry” kawy, są narażone na permanentny stres bądź zagryzają smutki w barach typu fast food, zajadając się potrawami naszprycowanymi pokaźną dawką soli.
Siedzący tryb pracy, brak ruchu czy niewłaściwa dieta prowadzą nieuchronnie do wypłukania rezerw cennych makroelementów z naszego ciała. W połączeniu z szerzącym się zjawiskiem wyjałowienia gleb i spowodowanej nim utraty wartości mineralnej owoców i warzyw, poświęcanie zbyt małej uwagi zagadnieniom związanym z odżywianiem się mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia. Witaminy i sole mineralne są przecież niezbędne do prawidłowego funkcjonowania człowieka. Najczęściej suplementujemy się witaminą C, magnezem czy wapniem, zapominając np. o potasie, a ten drogocenny pierwiastek kompleksowo wspomaga działanie naszego organizmu, odpowiadjąc, m.in. za utrzymanie jego równowagi elekrolitowej oraz kwasowo-zasadowej, prawidłową pracę mięśni czy właściwe ciśnienie krwi. Za pomocą jonogramu z łatwością sprawdzimy stężenie w osoczu krwi tego niezbędnego do życia makroelementu. Braki potasu powinni uzupełniać nie tylko pasjonaci kawy, lecz także wszyscy, którzy czynnie uprawiają sport, gdyż jest on częściowo wydalany wraz z potem. Znika z naszego ciała również wraz z moczem, dlatego przy stosowaniu leków moczopędnych zaleca się zażywanie potasu. Długotrwałe biegunki i wymioty prowadzą też do wyniszczenia jego zasobów w płynach ustrojowych. Nie inaczej jest w przypadku uciekania się do restrykcyjnych diet. Podobnie niedoczynność tarczycy, niektóre schorzenia nerek, choroby układu krążenia, astma czy cukrzyca mogą wpływać na zwiększone usuwanie potasu z organzimu. – Pamiętajmy, aby spożywać ok. 3,5g potasu dziennie. Ogólne osłabienie, apatia, nadmierna senność, zaburzenia funkcjonowania mięśni szkieletowych i gładkich, obrzęki kończyń dolnych mogą być oznaką niedoboru tego makroelementu w organizmie. Warto wówczas wspomóc się suplementacją – radzi lek. med. Arkadiusz Zieliński. – Łatwo przyswajalny i całkowicie bezpieczny dla zdrowia potas to chociażby Katelin+SR, który zawiera ten pierwiastek w postaci mikropeletek, uwalniających substancję w jelicie cienkim, czyli tam, gdzie jest najlepiej wchłaniana – dodaje specjalista. O zwiększonej podaży potasu niech pamiętają tez seniorzy – wraz z wiekiem gorzej przyswajamy minerały.
Nawet najlepiej skomponowana dieta nie musi przynieść pożądanych rezulatatów dla zdrowia. Czynniki środowiskowe i biznesowe, które wpływają na produkcję żywności są przecież od nas, jako konsumentów, zupełnie niezależne. Właściwie dobrana do potrzeb naszego organizmu suplementacja uzupełni niedobory witamin i minerałów oraz zminimalizuje czynniki ryzyka wystąpienia określonych chorób, a szczególnie cywilizacyjnych.