Dziś media poinformowały o wycieku dokumentów z jednej z kancelarii podatkowych specjalizującej się w lokowaniu pieniędzy w rajach podatkowych. Zgodnie z ujawnionymi informacjami z usług kancelarii korzystali politycy i sportowcy z pierwszych stron gazet, w tym również osoby z Polski. - Międzynarodowa optymalizacja podatkowa jest swego rodzaju ceną, którą płacą państwa za nadmierny fiskalizm. Istnieje przecież swoboda wyboru rezydencji podatkowej i w wielu przypadkach wiąże się z tym rzeczywisty przebieg procesów gospodarczych – komentuje sprawę Radosław Gumułka, doradca podatkowy, biegły sądowy z zakresu księgowości i zobowiązań podatkowych, prezes Grupy Gumułka.
- Oczywiście nie można usprawiedliwiać obłudy i te osoby, które publicznie głoszą patriotyzm oraz przywiązanie do wartości, a swoim postępowaniem zaprzeczają tym słowom, muszą zostać napiętnowane. Tak naprawdę jednak kluczem do wyeliminowania rajów podatkowych jest zbudowanie społeczeństwa obywatelskiego. Zarówno przedsiębiorcy, jak i obywatele, muszą się utożsamić z daninami publicznymi - być przekonanymi, że są one sprawiedliwe i ponoszone w celu zapewnienia przydatnych usług publicznych. Z tego punktu widzenia walka z międzynarodową optymalizacją podatkową przypomina walkę z korupcją. Póki nie uświadomimy sobie, że w długiej perspektywie więcej można skorzystać na respektowaniu reguł, póty uczciwość nie stanie się normą. Dlatego próby jakiegokolwiek uszczelniania systemu, bez wyeliminowania patologii leżących u jego podstaw, przypomina tylko gonienie króliczka – uważa Radosław Gumułka, prezes Grupy Gumułka.