W niedzielę 4 grudnia, na ponad pięć godzin białostocka restauracja John & Jimmy zamieniła się w najprawdziwszy plac zabaw, w którym było wszystko czego potrzeba do znakomitej rozrywki: gry, konkursy, rywalizacja sportowa, kącik plastyczny, a nawet kulinarny. Nad całością oczywiście czuwał święty Mikołaj...