Nie znaczy to jednak, że forma podania nie ma znaczenia. Maluchy, zresztą tak jak starsi, jedzą oczami. Estetyka przygotowanego posiłku na pewno sprawi, że dziecko łatwiej się nim zainteresuje i być może chętniej zje.
Co więcej, takie kreatywne podejście do kulinariów może być inspiracją do poznawania świata. Myszki z twarożku rozpocząć mogą dyskusję na temat zoologii, kanapki z twarzami piratów lub księżniczek, wykonane z warzyw, wędlin i serów przenieść mogą pociechę w magiczny świat bajek, a brokułowe drzewa i góry z ziemniaków puree mogą być kolejnym krokiem w odkrywaniu flory. Dobrym pomysłem na połączenie edukacji z jedzeniem jest makaron w kształcie literek. Nauka alfabetu w taki sposób będzie zarówno zabawna, jak i pożyteczna. Taki makaron sprawdzi się doskonale jako dodatek nie tylko do zup mlecznych, ale także tych warzywnych, za którymi dzieci w większości nie przepadają.
Szczególnie zdrowa i pożywna, ale też niezwykle łatwa w przygotowaniu jest zupa z soczewicy. Do jej przygotowania potrzebne jest:
100 g makaronu Alfabet Arrighi,
1 liść laurowy,
1 mały pęczek pietruszki,
sól i pieprz,
200 g soczewicy,
1 słupek selera naciowego,
1 cebula,
50 g chudego boczku.
Soczewicę należy przepłukać i zamoczyć w misce z dużą ilością zimnej wody na około 12 godziny. Następnie należy oczyścić i drobno posiekać cebulę, oczyścić seler i pokroić go grubo. Boczek pokroić w kostkę i umieścić go na patelni z 2 łyżkami oleju, cebulą i selerem naciowym. Zarumienić je mieszając drewnianą łyżką przez kilka minut. Po odsączeniu, włożyć soczewicę do garnka z zimną wodą, dodać liść laurowy, sól i pieprz i powoli doprowadzać do wrzenia. Gotować na wolnym ogniu przez godzinę. Po ugotowaniu oddzielić część soczewicy i zmiksować blenderem, a następnie z powrotem przełożyć do garnka z zupą, dodać zarumieniony boczek z warzywami, wymieszać i doprowadzić do wrzenia. Dodać makaron i gotować przez 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Zupę podawać udekorowaną natką pietruszki.
Podczas jednoczesnej nauki i zabawy pamiętać należy, aby dyskusje i opowieści nie przesłoniły głównego celu, dla którego dziecko siedzi przy stole, czyli jedzenia. Trzymając się tych zasad, z pewnością posiłki będziemy spędzać w miłej i spokojnej atmosferze.
www.indexfood.pl