SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Afera hejterska nie zachwieje poparciem dla PiS, wyborcy nie przywiązują do niej tak dużej wagi (opinie)

Ujawnione w ostatnich dniach informacje o tym, że pracujący w Ministerstwie Sprawiedliwości sędziowie organizowali i opłacali akcję hejtowania i nagonki na sędziów, którzy protestowali przeciwko reformie sądownictwa, na chwilę zachwiała sondażami wyborczymi. Nie zaszkodzi jednak rządzącej partii aż tak, by jej pozycja w nadchodzących wyborach parlamentarnych była zagrożona. Przeciętny wyborca nie wie bowiem, kim jest Łukasz Piebiak, średnio go obchodzą wycieki poufnych informacji z personalnych teczek, a zdjęcia sędziego "z husarzem na wierzchu" bardziej  go bawią niż oburzają - komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci od wizerunku i marketingu politycznego.

Dołącz do dyskusji: Afera hejterska nie zachwieje poparciem dla PiS, wyborcy nie przywiązują do niej tak dużej wagi (opinie)

60 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gafner
Największy hejt to oko-press i bratnia GW
odpowiedź
User
olo
Wyborcy pis nie przywiązują wagi bo są bezmózgami. Jak to mówił klasy ciemny lud to kupi i kupił 43% tego społeczeństwa to imbecyle.
Obrażanie wyborców pisu ,spowoduje mobilizacje ich podczas wyborów , czy o tym nie wiesz człowieku bez mózgu.
odpowiedź
User
Zig
odróżnijcie wreszcie hejt od krytyki. Angielskiego nie znacie czy udajecie ? Hejt to mowa nienawiści, życzenie śmierci itd, a nie obnażanie wad i wykorzystywanie wpadek wrogów do swoich celów (tzw. haki). Nadużywanie słowa hejt prowadzi do tego, że znaczenie słowa maleje.

Na tym przykładzie widać jak manipuluje się opinią społeczną przy pomocy zmiany znaczenia słów, "poprawności politycznej" i nierównego traktowania wszystkich stron sporu. A wszystko to czynią tuby medialne.
Na szczęście ludzie coraz mniej wierzą w to, co się mówi w TV czy dużych mediach internetowych.
odpowiedź