Ania Rusowicz poprowadzi audycję w Trójce, wrócili Łukasz Błąd i Filip Jaślar

Ania Rusowicz to niezła wokalistka, ale pozostaję niezmiennie sceptyczny w kwestii robienia redaktorów z muzyków. To wyszło tylko z Waglewskimi i "młodym" Młynarskim. Pozostali (przy całej mojej do nich sympatii) nie sprawdzili się jako radiowcy - Brodka, Kulka, Zalewski itd. No może jeszcze Mazolewski się jakoś broni, ale mogę być skrzywiony przez moją miłość do jazzu.

Kubie życzę najlepszego i trzymam za niego kciuki. Za punkt odniesienia powinien jednak przyjąć Trójkę z grudnia 2015. W prosty sposób mógłby przywrócić przeglądy prasy w porannej ZD3 - jakoś ich nie słyszę. Brak skrótów serwisów o wpół do w popołudniowej ZD3. Nogasia nie udało mu się przyciągnąć, ten świadomie i już po mianowaniu Kuby dyrektorem poszedł do RNS. Władze radia za plecami Kuby dalej grają swoją beznadziejna grę w audyt i uparcie nie przepraszają marka i ekipy LP3. Obawiam się, że tylko uniezależnienie PR lub samej tylko Trójki od polityków i utworzenie np. fundacji mogłoby pomóc.

Póki co słucham PR3, ale wspieram RNS i czekam na 26.06.2020

Szydłowska będzie teraz grała ambitnie George Michaela w Radiu Zet.

Ania Rusowicz - III liga piosenki. Tzw. karierę robi od 20 lat. Ani jednej piosenki, która przeszła do historii muzyki rozrywkowej w Polsce. Kopiowanie matki Ady ma w genach także muzycznych.