„Dziennik Bałtycki” odmówił płatnej publikacji rozmowy z marszałkiem województwa o skutkach wyroku TK
Redaktor naczelny „Dziennika Bałtyckiego” (Polska Press Grupa) Artur Kiełbasiński odmówił wydrukowania jako publikacji reklamowej rozmowy z marszałkiem województwa pomorskiego na temat niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik prasowy wydawcy powołuje się na artykuł prawa prasowego, zezwalającego na odmowę publikacji materiału niezgodnego z linią programową tytułu.
Dołącz do dyskusji: „Dziennik Bałtycki” odmówił płatnej publikacji rozmowy z marszałkiem województwa o skutkach wyroku TK
Wskaż proszę konkretne przypadki propagandy w Dzienniku Bałtyckim. To teksty Chudego o uchodźcach, a może Agi o uniwersytetach trzeciego wieku? Już wiem, propagandą była piątkowa czołówka o udarach. Odeszliście do Szmidki. Ok. Wasza sprawa. Możecie się mienić obrońcami wolnego słowa, ale nie obrażajcie tych, którzy zostali w redakcji, bo im zależy na tytule. Dziennik Bałtycki to nie Szmidka, Niski czy Kiełbasa. Naczelni, przychodzą i odchodzą. Tytuł zostaje. I ci, co tam zapierdalają za grosze, od dekad.
Leśny, przeczytaj swoje wcześniejsze wpisy. I dobrze się zastanów, kto, kogo i o co oskarża. I nie odpowiadaj tutaj. Odpowiedz sobie we własnym sumieniu.