Dziennikarz Trójki do dyrektora: Kazik wygrał listę uczciwie z ogromną przewagą, prosił pan, żeby coś z tym zrobić
- Mechanizm głosowania na Listę nie był idealny, ale wiedział Pan o tym doskonale od wielu miesięcy - stwierdził Bartosz Gil, zawieszony dziennikarz Trójki w liście do dyrektora stacji Tomasza Kowalczewskiego. Dodał, że Kowalczewski w piątek po emisji listy poprosił szefa muzycznego Piotr Metza o „zrobienie czegoś z tym Kazikiem”.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Trójki do dyrektora: Kazik wygrał listę uczciwie z ogromną przewagą, prosił pan, żeby coś z tym zrobić
Przypierniczasz się do uproszczenia.
IP, identyfikator przeglądarki, identyfikator komputera, to są elementy pozwalające stwierdzić, że głosuje jedna i ta sama osoba.
I nie ma znaczenia, że żona czy matka też chcą zagłosować z tego samego urządzenia.
Nie mogą. Przyjęto regułę - jedno urządzenie, jeden głos. I to działało, póki jakiś dupowłaz nie chciał zrobić laski Kaczyńskiemu.
Zawsze jednak można się obrazić i głosować na listę w Radio Maryja.
Czytanie ze zrozumieniem, to wciąż umiejetność nieopanowana przez wielu... Powolutku i drukowanymi: usuwali głosy np. z tych samych kont/głosy oddawane przez boty - to naprawdę nie jest trudne do zweryfikowania. Manipulują owszem - ale ci, którzy oddają podwójne czy potrójne głosy ze swoich różnych adresów.