Edward Miszczak: ludzie chcą braterskiej telewizji, aby gwiazdy były blisko, rozumiały ich świat
- Jesteśmy podzieleni nie przez newsy, a przez politykę. Prawie jak w okresie międzywojennym. Ja tylko uważam, że ludzie już nie cenią nauczania przez telewizję. Chcą braterskiej telewizji, aby gwiazdy były blisko, rozumiały ich świat - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN i wiceprezes zarządu TVN Discovery Polska.
Dołącz do dyskusji: Edward Miszczak: ludzie chcą braterskiej telewizji, aby gwiazdy były blisko, rozumiały ich świat
Zgadzam się w 100 procentach. Nie zapomnę, jak po kilku miesiącach oglądania TVN w 2008 albo 2009 roku pojechałem do rodziców i trafiłem na TVP Info. Przeżyłem szok, kiedy sobie przypomniałem, jak większość ludzi w Polsce wygląda. TVN to wydmuszka niestety, daleko od przeciętnego widza, a widzom z wyższej półki też nic nie proponuje. Mieszkam od kilku lat w UK i takie nabotoksowane wydmuszki funkcjonują może w kilku programach na ITV, ale Channel 4 (do którego TVN się porównuje) reprezentuje całość społeczeństwa. Powinni tą stację przewietrzyć