Eksperci o „Belle Epoque”: drogi Teatr Telewizji, ale TVN może wykreować trend (opinie)
W „Belle Epoque” nie ma prawdziwego odczucia świata w nim przedstawianego. To drogi Teatr Telewizji, z drażniącą muzyką, kompletnie odklejoną od reszty. Ale dzięki serialowi po dłuższej przerwie TVN może stać się trendsetterem na rynku telewizyjnym, a inne stacje będą musiały zainwestować w drogie produkcje historyczne i kostiumowe - oceniają Karolina Korwin-Piotrowska, Andrzej Godlewski i Krzysztof Grabowski.
Dołącz do dyskusji: Eksperci o „Belle Epoque”: drogi Teatr Telewizji, ale TVN może wykreować trend (opinie)
Królikowski młodego Bodo grał bardzo dobrze, żałowałam że odcinki z nim już się skończyły.
Do jego drewnianej gry dochodzi kijowa intryga. Te palmy, ta irracjonalna wizyta panny kryminolożki u mordercy, bystry detektyw i głupi policjanci, no słabe, słabe, słabe... Żeby nie scena seksu, która ciągnęła się nie wiadomo po co, zabierając cenny czas dla zbudowania jakiejś sensownej akcji, można by puszczać ten serial w paśmie "film dla drugiej zmiany", żeby gimbaza miała czym zająć czas w ferie.
Obejrzę drugi odcinek, ale coś mi mówi, że na tym się zakończy :-(