Kurski o dwóch latach prezesury TVP: spełniłem złożone obietnice, czas na kabarety i kulturę wysoką
- Wydaje mi się, że spełniłem wszystkie obietnice, które złożyłem - w taki sposób Jacek Kurski podsumowuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dwa lata na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. Jako swoje sukcesy wymienia zwiększenie produkcji wewnętrznej i obecność sportu na antenach TVP. Kurski chce skupić się teraz m.in. na przywróceniu kabaretów do telewizji publicznej oraz zwiększeniu nacisku na kulturę wysoką.
Dołącz do dyskusji: Kurski o dwóch latach prezesury TVP: spełniłem złożone obietnice, czas na kabarety i kulturę wysoką
Nie mogę się z tym stwierdzeniem zgodzić i widzę to zupełnie inaczej. O marnotrawieniu pieniędzy można byłoby mówić, ale gdyby pieniądze zostały wydane na coś absolutnie bzdurnego, bezsensownego, niepotrzebnego, niedającego w dłuższej perspektywie żadnej korzyści. Tutaj jednak nie mielibyśmy z czymś takim do czynienia. TVP zapłaciłaby za przedwczesne zerwanie umowy z operatorami, ale zrobiłaby to w szczytnym celu: żeby zapewnić społeczeństwu powszechną dostępność TVP Sport na długie lata! Ja tu nie widzę działania na niekorzyść społeczeństwa! I wcale nie miałbym nic przeciwko, gdyby TVP z moich pieniędzy zapłaciła za zerwanie umów w zamian za udostępnienie ludziom NA STAŁE (!) TVP Sport w naziemnej.
KC i KK nie przewiduje czegoś takiego jak działanie na korzyść społeczeństwa, ale jest pojęcie działanie na szkodę spółki. A za takie działanie można trafić do ciupy, gdyż świadoma rezygnacja z wpływów z opłat za TVP Sport i do tego zapłata kar umownych jest ewidentnym działaniem na niekorzyść spółki i utratę jej płynności finansowej.
Zamiast siać propagandę własnego widzimisię, poczytaj trochę prawa.