Tesco Polska wystawione na sprzedaż. "Hipermarkety przegrywają z dyskontami" (opinie)
Centrala Tesco szuka kupców na sieć swoich sklepów w Polsce. Wśród chętnych mają być fundusze inwestycyjne i inwestorzy branżowi, a finalizacja transakcji byłaby możliwa już w lutym br. - podały „Wiadomości handlowe”. Zdaniem pytanych przez Wirtualnemedia.pl ekspertów od marketingu Tesco nie poradziło sobie na polskim rynku, bo właściciel skupił się bardziej na rynku brytyjskim i nie dostosował w odpowiednim czasie swojej oferty w Polsce do zmieniających się potrzeb tutejszych konsumentów.
Dołącz do dyskusji: Tesco Polska wystawione na sprzedaż. "Hipermarkety przegrywają z dyskontami" (opinie)
Przyczyna jest prosta, oddali sieć pod dowodzenie Tesco Polska myśląc, że Polacy nic nie zrobią a tu sie okazało że nasi managerowie powiedzieli "sprawdźmy na czym stoimy" i sprawdzili wszystkie transfery, faktury itp. A teraz sie im czkawką odbija bo sie okazało że poprzednicy wyprowadzili grube miliardy i wtopili w ekspansje na rynek azjatycki, tj. Japonia gdzie otworzyli 12 nowych sklepów i po 6 miesiącach wszystkie 12 zamknęli. Nawet przez chwile o tych zawirowaniach było głośno.
Odkąd uruchomili E-zakupy jako jedni z pierwszych na rynku korzystam głównie z tej formy zakupów i bardzo sobie ją chwalę.
To super wygoda i oszczędność czasu. Mają duży wybór towaru (zwłaszcza w porównaniu z dyskontami), jakość i świeżość towarów bez zarzutów (żona ma bzika na punkcie czytania etykiet towarów i twierdzi że produkty marki własnej czyli Tesco i Tesco Finest ( nie mylić z Tesco Value) mają dużo lepsze składy niż konkurencja), cena dostawy jest atrakcyjna i niższa niż np w Auchan, ceny towarów również są niższe lub porównywalne jak w dyskotekach (co potwierdza np koszyk zakupów DlaHandlu), mają też najlepszy wg mnie program lojalnościowy na rynku Clubcard gdzie dostaję realny cash w bonach (1% cash back). Nikt inny na rynku nie ma takiej oferty.
Powodem problemów Tesco wg mnie jest chyba to że Polacy dali sobie wmówić że Lidl jest tani a Biedronka ma niby niskie ceny, co oczywiście jest bzdurą.
Jednocześnie jesteśmy co raz bardziej zapracowani i zamożni więc idziemy na zakupy gdzie jest blisko ale niekoniecznie tanio i mamy bardzo ograniczony wybór towarów jak w dyskontach.