Stacja TVN 24 i portal TVN24.pl uruchomiły platformę Kontakt 24, zapomocą której widzowie i internauci mogą kontaktować się z redakcjąkanału i serwisu. Inspiracją dla projektu jest idea dziennikarstwaobywatelskiego.
Dołącz do dyskusji: TVN 24 i TVN24.pl stawiają na kontakt z widzami
213 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wlodzimierz
Danuta Wnuk Różan dnia 11.07.2016r. 06-200 Maków Mazowiecki Włodzimierz Wnuk Ul. Warszawska 50 06-230 Różan
Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny Al. Solidarności 127 00-898 Warszawa
POZEW NR 49
Przypominamy, że my tylko chcemy zwrotu mienia , które nam ukradziono. Wnosimy Pozew o kradzież na naszej rodzinie. A wy wymyślacie jakieś inne sprawy. Sprawcami kradzieży byli i są osoby kierujące i nadzorujące w narodowym banku Polskim i jego placówce Powszechnej kasie oszczędności Bank Państwowy/ oddział w Przasnyszu, i do dnia dzisiejszego te instytucje istnieją. I osoby kradną w tych instytucjach w dalszym ciągu. Nie próbujcie jak dotychczas napisać nam , że dokonali kradzieży osoby obce w napadzie na Narodowy Bank Polski, Pan Puławski z Panią jakąś tam… i że potem zlikwidowała ( zabiła) ich nieznana mafia , dlatego wy umorzyliście postępowanie i nie są wam znani i nigdy nie dojdziecie już kto i w jaki sposób dokonywał tych kradzieży? W odpowiedzi na Zarządzenie z dnia 4 lipca 2016r. ( data dost. 07 lipca 2016r.) sgn. Akt: II C 386/16 Sądu Okręgowego w Warszawie jak zwykle z niejawnego , tajnego posiedzenia bez udziału stron ( jest to około 50 taka niejawna posiadówka w tej sprawie) , a my od 1996r. prosimy zgodnie z najwyższym aktem prawnym Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 45 o rozprawę sądową i wówczas już nie będzie potrzeba dziesiątek, czy setek posiedzeń niejawnych jak dotychczas , a wystarczy jedna rozprawa i nie będziecie mogli dokonywać kolejnych przestępstw jak dotychczas. Przypominam, że w Zarządzeniu jak wyżej dokonaliście również kłamstw i fałszerstw, na przykład: 1.Napisaliście ppkt c. w/w Zarządzenia, że nie nadacie prawnego biegu sprawie i nie przyjmiecie nawet tego 48 złożonego przez Nas Pozwu, bo nie określiliśmy w jaki sposób ma nam być dokonana zapłata 8 milionów złotych na rzecz każdego z Powodów. Po raz szósty niezmiennie załączamy cytat z Pozwu nr 48, który to odrzuciliście ” Już trzykrotnie chcieliście byśmy wam określili w jaki sposób macie oddać skradzione nam pieniądze i pisaliśmy już trzy, a nawet czterokrotnie i podpisaliśmy to razem ja i Danuta Wnuk, że na konto Pekao S.A nr 80124053251111001016942511 co obecnie po raz piąty czynimy.” Zrobiliśmy to jak widzicie po raz szósty. Wcześniej również było zawsze to określane jednak zmieniała się kwota w zależności od kwoty jaką rzekomo chciał sąd ( czyli Wy, wasi starsi koledzy czy rodzice sędziowie zamieszani , czy nawet osobiście dokonujący kradzieży) by nam zwrócono. 2.Napisaliście ppkt d. w/w Zarządzenia, że nie wskazaliśmy konkretnych dat do których lub od których mają być naliczane odsetki od poszczególnych kwot. Kwota ta przez nas była dokładnie określana od 1992r. gdy podaliśmy ją do Komendy Krajowej a następnie do Głównej Policji w Warszawie. Ponadto w około 20 Pozwach jest to kwota z wyliczeniami podana jak w 48 Pozwu , którego rozpatrzenia omówiliście, dokonując kolejnego przestępstwa i w tym Pozwie jest ona również podana taka sama z takimi samymi datami. Skradziona nam kwota podana przez nas jak wykazują niezaprzeczalne dokumenty i dowody na maj 1994r. wynosiła 702 704, 11zł. Wszelkich opłat i regulacji sądowych stosownie do złożonego Pozwu na tę kwotę dokonaliśmy jak potwierdzają to prawomocne Postanowienia z 1997r. Sędziego Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce Jerzego Dymke. Jednak biegły z tego sądu stwierdził, że jest to znacznie niższa kwota od kwoty nam skradzionej, bo nie uwzględnia należnych rewaloryzacji i miał biegłu sądowy ją zwiększyć zgodnie z obowiązującym prawem Ustawy o Narodowym Banku Polskim i Rozporządzenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego. Kwoty tej jednak nigdy nam nie podano. Dokładne dni, daty, a może udałoby się nawet ustalić godziny, bo chyba wiecie w sadzie o jakich robicie niejawne posiedzenia? Tak było przez następne lata , aż do 2013r. W Pozwie z 2013r. my podaliśmy skradzioną nam kwotę w wysokości 8 milionów złotych. Sędziowie mówili, że biegły sądowy wyliczył kwotę 50 milionów nam skradzionych. Wówczas napisaliśmy , nie tak jak dotychczas by sami sędziowie zasądzili skradzioną nam kwotę, tylko zrezygnowaliśmy na rzecz bandytów i złodziei biorących udział w naszej sprawie oraz na rzecz tych , którzy dokonywali osobiście tych kradzieży z tych 42 milionów , które naliczył sąd, a sami chcieliśmy tylko zwrotu części z ukradzionego nam mienia czyli 8 milionów złotych i złożyliśmy 20 września 2013r. Pozew w postępowaniu nakazowym do Sadu Okręgowego w Ostrołęce i dokonaliśmy opłaty na podane przez sąd konto dwukrotnie wyższej opłaty za postepowanie nakazowe wówczas też kazano zapłacić 100 tysięcy złotych) potwierdzenie tej wpłaty przesłaliśmy do wysokiego sądu trzy, czy czterokrotnie w dwóch egzemplarzach, oryginał mamy i przedstawimy na rozprawie sądowej w każdym czasie. W obecnym roku 2016 zażądaliście 1 miliona opłaty za Pozew pomimo ,że ja kwoty nie podawałem innej, rozumiem , że to była pomyłka w dopisaniu jednego zera za dużo, bo obecnie napisaliście że nie uiściliśmy od Pozwu nr 48 opłaty 100 tysięcy. 3.Czyli sędzia SSR del. Marcin Polakowski i sekretarz Przemysław Mazur ( uważać na błędy)dokonali świadomie kolejnego przestępstwa , by kryć złodziei , niszczyć i tuszować dowody w sprawie, czy robili to z polecenia jak już to miało miejsce w naszej sprawie w minionych 26 latach. I napisali, że nie uiściliśmy opłaty 100 tysięcy. I proszę wytłumaczyć jak im wyszła akurat kwota 100 tysięcy opłat za skradzioną nam kwotę 50 milionów złotych. Od kiedy i na podstawie jakiego prawa pobiera się opłaty od postępowań karnych i kradzieży? Żądacie bym podał , komu chcę przeznaczyć 50 % z zasądzonej przez sąd kwoty. Pisałem kilkakrotnie , żę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka oraz indywidualnie chciałem z tych pieniędzy z naszego konta sfinansować operacje choremu chłopcu, jednak Wy nie dopuściliście do tego i zabiliście tego chłopca. Czyli teraz mam wam podać adres cmentarza , na którym go pochowano? I co was obchodzi co zrobimy ze swoim mieniem , które uczciwie gromadziliśmy przez szereg lat. Nie kradliśmy tak jak wy. Podaję ponownie cytat z Pozwu nr 48 : „ żebyście, nie myśleli że nasze pieniądze wykorzystamy tylko dla siebie po raz piąty piszę , że 50 % przeznaczamy na szpitale pozostałe 50 % przeznaczmy na przynajmniej częściowe zrekompensowanie tego co ukradliście z podobnych książeczek mojemu rodzeństwu i dzieciom Pani Danuty Wnuk i żeby było najprościej i żebyście wy nie mogli popełniać przestępstw możecie przelać ukradzione nam pieniądze na nowe konto utworzone przez was imiennie dla mnie Włodzimierza Wnuk i Danuty Wnuk i będziecie sami mogli widzieć i kontrolować na bieżąco ile, komu i gdzie przelejemy jaką sumę pieniędzy a ile pobierzemy sami, skoro nie chcecie przelać na nasze konto podane już wam kilkakrotnie jak wyżej.” Napiszę , krótko podamy dokładne kwoty i dokładne adresy szpitali oraz osób , którym damy określone kwoty z ukradzionych nam pieniędzy, jeżeli wy podacie konta i adresy osób, na które przelewaliście kradzione z naszego konta oszczędności. Podajcie tylko te nr kont, które podawała już prokuratura i sądy w poprzednich latach. Sprawdzimy , czy będą te same nr kont złodziei. Wartość przedmiotu sporu: 8 000 000,00 zł( PLN), słownie ( osiem milionów złotych). Skradziona nam kwota bez doliczenia należnego odszkodowania i bez należnych rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim. O ile jest już to większa kwota , którą nam ukradliście? Niech Sąd zasądzi zgodnie z Polskim Prawem. Czy teraz określiliśmy to jasno. Jak dotychczas wierzymy i zdajemy się na sprawiedliwość Wysokiego Sąd u i Polskie Prawo.
Danuta Wnuk Włodzimierz Wnuk
Różan dnia 09 luty 2016r. Złożony po raz drugi w dniu 13.06.2016r. Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny ul. Solidarności 127 00-898 Warszawa
Powód : Danuta Wnuk, ul. Gdańska 6c, 06 – 230 Różan i Włodzimierz Wnuk , ul. Warszawska 50, 06- 230 Różan.
Pozwany: Narodowy Bank Polski. Centrala NBP, ul. Świętokrzyska 11/21 00-919 Warszawa.
Wartość przedmiotu sporu: 8 000 000,00 zł( PLN), słownie ( osiem milionów złotych). Skradziona nam kwota bez doliczenia należnego odszkodowania i bez należnych rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim.
Pozew 48
Strona powodowa Danuta Wnuk i Włodzimierz Wnuk wnosi o zwrot skradzionych oszczędności w wysokości jak wyżej osiem milionów złotych (PLN)
1.zasądzenie od strony pozwanej Narodowego Banku Polskiego Centrala NBP w Warszawie zwrócenia skradzionych przez N B P oszczędności na rzecz strony powodowej Danuta Wnuk, ul. Gdańska 6c, 06 – 230 Różan i Włodzimierz Wnuk , ul. Warszawska 50, 06- 230 Różan kwoty (słownie: osiem milionów złotych (PLN), wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w następujący sposób: - od kwoty 20 800,00zł słownie dwadzieścia tysięcy osiemset złotych zł od dnia grudzień 1982r. r. do dnia zapłaty sierpień 1989r. - od kwoty 50 000 000,00 zł słownie pięćdziesięciu milionów złotych od dnia sierpień 1989r. do dnia zapłaty maj 1994r. - od kwoty 702 704, 11zł słownie siedemset dwa tysiące złotych siedemset cztery 11/100 od dnia maj 1994r.do dnia zapłaty sierpień 1997r. - od kwoty 702 704, 11 zł od dnia sierpień 1997r. r. do dnia zapłaty wrzesień 05.11.2006r - od kwoty 5400 000,00 zł od 05.11.2006r do dnia zapłaty wrzesień 2012r - od wrzesień 2012r 7000 000,00zł słownie siedem milionów złotych, do dnia zapłaty wrzesień 2013r. - od kwoty 8 000 000,00 zł słownie osiem milionów złotych do dnia zapłaty wrzesień 2013r. 2. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm prawem przepisanych. 3. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz dobroczynny – szpitali dziecięcych w Polsce odszkodowania za prześladowanie członków rodziny powoda, poniżaniu nas i dużym uszczerbku na zdrowiu, dokonywanym przez 24 lata prześladowań naszej rodziny kwoty 10 000 000,00 złotych ( PLN), słownie: dziesięciu milionów złotych i oddaniu na polecenie powoda wskazanym przez powoda w/w szpitalom dziecięcym.
UZASADNIENIE
W miesiącach grudzień 1982r. do sierpień 1989r. strona powodowa wpłaciła ( dokonując regularnie wpłat każdego miesiąca) pozwanemu na konto kwotę jak wyżej, prowadzącemu samodzielnie działalność bankową w wyniku Ustawy o Narodowym Banku Polskim i zawartym w nim regulaminie. Kwota została udokumentowana książeczką oszczędnościową nr S 556190022233 , kalkulacją finansową radcy prawnego z 1994r. na kwotę 50 milionów złotych oraz szczegółowym wyliczeniem kwoty wykonanym przez niezależnego ekonomistę na polecenie Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce( sędziego Jerzego Dymke) kwota 702 704, 11 zł ( słownie siedemset dwa tysiące siedemset cztery złote 11/100 ) z dnia 10.05.1997r., bez doliczenia obowiązujących według Ustawy o Narodowym Banku Polskim rewaloryzacji wkładów na w/w książeczkach.
Dowód:1. Kserokopia książeczki oszczędnościowej potwierdzona za zgodność z oryginałem. 2. Kserokopia wyceny sporządzonej na polecenie Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce potwierdzona za zgodność z oryginałem. 3. Potwierdzenie z PKO BP Oddział w Przasnyszu, iż na naszym koncie zgromadzone są oszczędności i nie naliczone należne odsetki zarówno w 1989r. i 1994r. oraz zgodnie z Ustawą o narodowym Banku Polskim nie doliczona rewaloryzacja wraz wezwaniem do ich odbioru z maja 1994r., że takie doliczenia dokonano – potwierdzone za zgodność z oryginałem. 4. Z września- listopada 1989r. podobne zniszczone , jak pozostałe setki dokumentów Akt sprawy w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce, przed zmianą nazwy Wojewódzkim i w Prokuraturze w Przasnyszu, potwierdzone na piśmie przez Panią Vice Prezes Sądu Okręgowego w Ostrołęce Lucynę Bąk, pismo z dnia 10.10.2006r. 5. Kserokopie powiadomień o przestępstwie z Policji, z Prokuratury i z sądów potwierdzające nasze oszczędności i ich kradzież z naszego konta w PKOBP, placówce bankowej Narodowego Banku Polskiego potwierdzone za zgodność z oryginałem szt. 4. 6. Pisma dowodowe potwierdzające celowe dokonywanie przez lata kradzieży z kont Polaków w placówkach Narodowego Banku Polskiego i łamanie praw zawartych w najwyższych aktach prawnych Rzeczypospolitej Polskiej, tj.: Art.45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. § 1 i § 10.1., § 12a.1., § 28.1. Ustawa o NBP z dnia 20 maja 1986r - łamiąc prawo bankowe i nie zwracając zgodnie z wymienionymi paragrafami należnych nam oszczędności na okaziciela , ani nie dokonując zmiany wkładów na naszej książeczce i nie powiadamiając właścicieli. Art. 86. 21) i 32 ust.2 Ustawy o Narodowym Banku Polskim z dnia 28 grudnia 1989r. rabując pieniądze z rewaloryzacji według wymienionych artykułów ustawy. Art. 22.2, art. 23.2, art.23.2a Ustawy o Narodowym banku Polskim z dnia 29 sierpnia 1997r. zatajając informacje o zobowiązaniach NBP i PKO BP wobec wierzycieli ( między innymi nas) i zatajenie faktu dokonanej kradzieży. Kserokopie Ustaw w załączeniu. Dowody potwierdzające przestępstwa z Kancelarii Sejmu, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z potwierdzeniami, że kradzieże te dokonywano celowo za wiedzą Prezesa Narodowego Banku Polskiego i Ministra Finansów Leszka Balcerowicza, Ministra Skarbu Państwa , Ministra Finansów oraz Prezesa Rady Ministrów.
Pieniądze zostały skradzione przez pozwanego, który do dnia dzisiejszego nie chce uregulować ich zwrotu.
Strona powodowa skierowała do pozwanej wezwanie do zapłaty: dwukrotnie osobiście poprzez stawienie się w PKOBP w Przasnyszu wrzesień 1989r. na wezwanie po odbiór oszczędności z w/w książeczki i nie oddano. Telefoniczne- monit w 1990r. i 1992r., prośba ustna i monit telefoniczny 1994r. w związku z pisemnymi powiadomieniami z PKO BP oddział w Przasnyszu o odebranie zwrotu należnych nam naszych oszczędności wraz z odsetkami i likwidacji książeczki wówczas również nie oddano, Pozwy składane do Sądów Wojewódzkiego i Okręgowego w Ostrołęce oraz do Sądu Najwyższego w Warszawie oraz doniesienia o dokonanej kradzieży do Prokuratur w Przasnyszu, Ostrołęce i Prokuratury generalnej w Warszawie w latach 1996r.,1997r.,1998r., 1999r., 2000r., 2001r, 2002r., 2003r., 2004r., 2005r., 2006r., 2007r.2008r. 2009r., 2010r., 2011r., 2012r., 2013r., a także moje Włodzimierza Wnuka i mojej Mamy Danuty Wnuk osobiste, telefoniczne i pisemne prośby oraz nakazy zwrotu nam naszych oszczędności, pisemne powiadamiania o kradzieży do organów ścigania: policji i prokuratury oraz wniesienie sprawy na drogę sądową i złożenie w/w Pozwów. W odpowiedzi pozwany uznał dług i stwierdził, że my nie przeszkodzimy im w dokonaniu ani kradzieży naszych oszczędności ani w dokonywaniu innych kradzieży. Natomiast Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy oddział w Przasnyszu chciała nam zwrócić nasze oszczędności wraz z należnymi odsetkami i rewaloryzacjami już 1994r. co potwierdzili w/w pisemnymi deklaracjami, jednak stwierdzili że nie mogą tego zrobić, bo zabroniła im ich oddania Centrala PKOBP z Warszawy. Centrala PKOBP – placówka bankowa założona przez Narodowy bank Polski , zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim odmówiła nam nawet udzielenia informacji, ile nam odsetek naliczyła PKOBP oddział w Przasnyszu w 1989r. i 1994r. , zgodnie z ich pisemnymi informacjami i jakie kwoty dopisano nam na podstawie dokonywanych na naszym koncie rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim podawanymi do publicznej wiadomości w Dzienniku Ustaw . Natomiast poinformowano nas przez Pana z-ca Dyrektora Centrali PKOBP w W-wie Wojciecha Pykało, że nasze pieniądze zostały przelane przez nich na jakieś prywatne ich konto, którego numeru nam nie podadzą i niech nas to nie interesuje i straszono nas zarówno ustnie jak i pisemnie, że mamy siedzieć cicho bo pieniędzy nie odzyskamy, a jak będziemy się o nie upominać to nas załatwią. Pisemne groźby przez Sędziego Wizytatora SSA Sławomir Czopiński w piśmie Wiz-04-78/07/C. Z Biura Prezesa Sądu Apelacyjnego jawne na piśmie straszenie nas przez P. Krzysztof Karpiński. wojciech pykało z Centrali PKOBP oznajmił, że my kłamiemy bo założyliśmy tylko jedną książeczkę , a nie cztery i że w roku 1983, a nie w grudniu 1982. Zniszczył zarówno trzy książeczki , jak i kopie pierwszych potwierdzonych przez prokuraturę i sąd powiadomień z założenia mojej omawianej książeczki , jak i trzech takich samych mojego rodzeństwa nas z PKOBP oddział w Przasnyszu z września 1989r. i myśleli, że nie będziemy na powyższe zbrodnie mieli żadnych dowodów. Oryginały jednak zatrzymaliśmy dla siebie i mamy jako dowód do dnia dzisiejszego. Ponadto stwierdził kilkakrotnie, że nigdy nie wzywali nas do likwidacji książeczki, a naszymi pieniędzmi nie mogli dokonywać żadnych transakcji , czym zaprzeczył zapisom w piśmie Pani Brodzińskiej z maja 1994r. że naliczono należne odsetki i rewaloryzacje zgodnie z ustawą o NBP, jak również zaprzeczył pismu z września 1989r. gdzie również poinformowano nas , że doliczono należne odsetki i wzywają do likwidacji książeczek sztuk cztery , jak również zaprzeczył zapisom w naszej książeczce , które sam zlecił swoim podwładnym , gdzie są zapisane jakieś odsetki, jednak zwrotu naszych pieniędzy i tak do dnia dzisiejszego nie zrobiono. wojciech pykało na piśmie potwierdził następnie , że dwa razy dokonali jednak transakcji naszymi pieniędzmi, ale innych aniżeli są na to dokumenty, bez naszej zgody i sam nie wie kiedy czy we wrześniu 1989r., czy w marcu 1990r. czy w maju 1994r dokonali rzekomo denominacji, którą wprowadzono dopiero w latach 1995 -1996 przyznał, że celowo dokonali kradzieży , a potem szeregu przestępstw by te kradzieże tuszować i przyznał że przeniesiono nasze pieniądze na prywatne konta i o powyższych transakcjach nas celowo nie powiadamiano, bo wiedzieli, że my przekazaliśmy już sprawę organom ścigania, a oni jak stwierdzili niejednokrotnie , nie po to kradli by oddawać. Dowody w załączeniu: -wezwanie do zapłaty z każdego roku jak wyżej od 1989r. do 2013r. w załączeniu. - jak również pismo wzywające do zwrotu z dnia 1997r. w załączeniu. - pismo strony pozwanej o uznaniu długu i doliczeniu nam należnych kwot z rewaloryzacji i należnego oprocentowania z dnia maja 1994 r. Kierownika Sekcji Księgowości Analitycznej Rachunków Oszczędnościowych Panią K. Brodzińska w załączeniu. Jednak jak się okazało było to oszustwo i nigdy do dnia dzisiejszego tego nie zrobiono i nam nie oddano skradzionych wieloletnich oszczędności - artykuły Ustawy o Narodowym Banku Polskim, które w/w łamali dokonując zbrodni w załączeniu - niektóre Pozwy składane przez szereg lat w załączeniu. - pismo z wyliczoną przez ekonomistę dokładną kwotą skradzioną z naszego konta przesłane do Kancelarii Sejmu z powiadomieniem Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Ministra Finansów Rzeczypospolitej Polskiej, Premiera Donalda Tuska z 1997r.w załączeniu. - pismo z powiadomieniem o kradzieżach do Prezydenta Bronisława Komorowskiego z 2013r. - powiadomienia o przestępstwach i kradzieży z dnia 10.05.1997r. i niektóre kolejne z lat 1998r, 1999r, 2001, 2004, 2006, 2007, 2009, 2010r, 2012, 2013r.w załączeniu - powiadomienie o zniszczeniu całych akt naszej będącej od kilku lat w toku w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w załączeniu. - pismo potwierdzające ich celowe zniszczenie od P. Lucyny Bąk z dnia 10.10.2006r. w załączeniu - pismo do Prokuratorii Skarbu Państwa w załączeniu. - postanowienie P. Prokurator Edyty Łukasiewicz z 22.03.2007r w załączeniu, w którym podaje całkowicie nikomu nieznane osoby i nie powiązane z kradzieżą jako sprawców kradzieży, a następnie tłumaczy że zaszła normalna pomyłka bo ludzie ci nie chcą iść na współpracę i nie będą brali udziału w takich zbrodniach . Nie wiem czy nie zostali przez w/w załatwieni. Część dowodów celowo niszczono już od 1997r. przez w/w osoby oraz instytucje w sądach na polecenie prezesa Sądu Najwyższego przez P. sędziego Jerzy Dymke, sędzinę SSW Marianna Kwiatkowska, SSA K. Gonera, SSA K. Karolus- Franczyk, SSO J. Stopczyński jak i samego prezesa Tadeusza Erecińskiego, którzy stwierdzili że gówno obchodzi ich najwyższy akt prawny -Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej , jak i zawarty w niej Art. 45, pkt1., bo on ich nie dotyczy oraz przez Powszechną Kasę Oszczędności Bank Państwowy w Warszawie przez Wojciecha Pykało, który to osobiście przelał nasze oszczędności z naszego konta na swoje jakieś prywatne , a także w siedzibie Narodowego Banku Polskiego w Warszawie i Prokuraturze Generalnej w Warszawie w 1997r – przez Prokuratora Generalnego RP Leszek Kubicki i na jego polecenie w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu Z-ca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Wojewódzkiej w Przasnyszu P. Waldemar Osowiecki i Prokurator Bożydar Świeczkowski. Pomimo pisemnego zobowiązania PKOBP oddział w Przasnyszu oraz prawa Ustawowego o Narodowym Banku Polskim, a także praw zawartych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej strona pozwana dotychczas nie uregulowała długu i nie oddała oszczędności naszej rodzinie. Mając powyższe na uwadze, Pozew o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym jest uzasadniony, jak również natychmiastowe zajęcie komornicze mienia Narodowego Banku Polskiego i oddanie skradzionych z naszego konta wieloletnich oszczędności naszej rodzinie. Nie podjęcie przez minione 24 lata śledztwa w sprawie tej kradzieży i im podobnych jest kolejnym dowodem, że kradzieży tych dokonywano i dokonują przestępcy bezpośrednio z koligaceni i spowinowaceni z w/w najwyższymi urzędnikami władzy państwowej w Polsce i dlatego do dnia dzisiejszego nie podjęto nawet śledztwa, a bandyci uprawiają zbrodniczy proceder bezkarnie do dnia dzisiejszego. Jeszcze nigdy w historii Państwa Polskiego nie było takich kradzieży z kont Polaków i przetracania mienia Polaków i nigdy nie dochodziło do takich zbrodni we współpracy z najwyższymi przedstawicielami władzy w Polsce ( podobnych kradzieży z kont Polaków dokonano w banku Śląskim, w banku AMBER GOLD, czy obecnie dokonano też kradzieży składek Polaków w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych oraz w Oszczędnościowych Funduszach Emerytalnych, a nieudaną w b.r. anno domini próbę kradzieży 24 miliardów złotych z budżetu Państwa Polskiego, bezczelnie nazwano normalną pomyłką, w której również brały współudział w/w osoby, między innymi ówczesny i obecny Minister Finansów P. Rostkowski). Gdyby organy ścigania Rzeczypospolitej Polskiej podjęły śledztwo w 1994r, czy nawet w1997 roku jak otrzymywały zawiadomienia o wyżej wymienionych przestępstwach zapobiegli by kradzieży minimum 400 miliardów dolarów amerykańskich z polskiego budżetu i z prywatnych kont Polaków, jak również nie dopuszczono by do dokonania kilkuset morderstw w celu tuszowania powyższych zbrodni i kradzieży oraz można by zapobiec przed doprowadzeniem do kilkudziesięciu tysięcy samobójstw, których w/w kradzieże były bezpośrednią przyczyną. Na podstawie przeprowadzonego dochodzenia prywatnego, zaciekle utrudnianego przez w/w osoby i instytucje z Polski, zebraliśmy dowody od osób okradzionych przez banki w podobny sposób jak nasza rodzina z innych krajów Europy, Azji i Afryki. Osoby te stwierdziły, że w bankach bezpośrednio w ich krajach nie dochodziło nigdy do kradzieży, dopiero po namowie ich i ulokowaniu za ich zgodą pieniędzy w konkretnych bankach w Londynie - Wielka Brytania, w Tel Avivie – Izrael i kilku konkretnych bankach w Stanach Zjednoczonych Ameryki dokonano dopiero kradzieży z tych kont i oni również nie mogą już odzyskać swoich pieniędzy. Czy pieniądze z naszego konta również trafiły na konto Pana Wojciecha Pykało, czy kogoś innego z w/w do któregoś z tych banków? I dlaczego bandyci w Polsce czuli się tak bezkarni, że dokonali kradzieży już w bankach bezpośrednio w Polsce i to do tego w państwowej placówce bankowej Narodowego Banku Polskiego, tj.: PKOBP? Zdziwiło nas jeszcze to, że nie zgłosiła się żadna osoba poszkodowana i okradziona , która podałaby jakikolwiek bank ze Szwajcarii ( chociaż w mediach nie tylko Europy , ale i świata Żydzi stwierdzili publicznie w ostatnich latach , że setkom Żydów okradziono konta w bankach szwajcarskich). Czyżby żaden z banków szwajcarskich nigdy nikogo nie okradł? Czy złodzieje i przestępcy nie mieli i nie mają możliwości lokowania brudnych ( bez udokumentowanego pochodzenia) pieniędzy w szwajcarskich bankach? Wszystkie w/w dowody i dokumenty zostały zdeponowane w kancelarii prawnej i w oryginale będą udostępnione sądom na publicznej rozprawie sądowej oraz upubliczniane w dalszym ciągu w razie , gdyby coś się stało któremu kolwiek z członków naszej rodziny.
Podpis powoda Danuta Wnuk Włodzimierz Wnuk
Otrzymują wraz z w/w kserokopiami dokumentów wg. załącznika: 1.Pozwany Narodowy Bank Polski 2.Sąd Najwyższy w Warszawie 3.Prokuratura Generalna w Warszawie 4.Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa 5.Centralne Biuro Śledcze 6.Komenda Głowna Policji w Warszawie 7.Wybrane media drogą emailową i korespondencyjną. 8.I inni drogą emailową i korespondencyjną. 9. a/a Załączniki: Wykaz załączników do Pozwu w Postępowaniu Nakazowym z dnia 20 września 2013r.
Powiadomienie o kolejnych przestępstwach.
1.Załącznik nr 1-ODPIS -Pismo z dnia 10.05.1997r. do Prokuratora Generalnego Leszka Kubickiego, Komisji Sprawiedliwości Sejmu, PKOBP Oddział w Przasnyszu, Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce, Sądu Najwyższego Warszawie, Komendy Głównej Policji w Warszawie. 2.Załącznik nr 2 – ODPIS-Wyjaśnienie z Prokuratury Rejonowej z Przasnysza podpisane przez Z-ca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Wojewódzkiej mgr Waldemara Osowieckiego potwierdzające, że kradzieży naszych oszczędności dokonano celowo z premedytacją i w żadnym wypadku nie zwrócą nam naszych wieloletnich oszczędności. Już w 1989r. zrobiono podobnie z trzema naszymi książeczkami tego typu. Tylko, że z tych trzech oddano nam nie wszystkie zgromadzone na nich oszczędności ,tj.: bez rewaloryzacji około 315 tysięcy złotych mniej oraz bez odsetek zgodnie z Umową. Natomiast z tej czwartej do dnia dzisiejszego nie zwrócono nam żadnych naszych oszczędności, chociaż twierdzą do dnia dzisiejszego, że te pieniądze przelali na swoje prywatne konta i mają je do dziś. Przelał je na swoje i swoich kolegów konto P. Dyrektor centrali PKOBP w Warszawie Wojciech Pykało na polecenie ówczesnego Prezesa Narodowego banku Polskiego. PKOBP oddział w Przasnyszu zarówno w październiku 1989r.( według Centrali PKOBP w W-wie w styczniu 1990r.) , jak i w maju 1997r. potwierdziła nam na piśmie , że chcą zwrócić należne nam oszczędności wraz z naliczonymi do danego okresu odsetkami , zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem. W centrali PKOBP , stwierdzili, iż odsetek nie naliczyli, a pieniądze z ustawowej rewaloryzacji kradli na pniu od razu po jej ogłoszeniu i na pewno Polaczki wam ich nie oddamy , prędzej was załatwimy. Kto z nich zatem faktycznie dokonał kradzieży naszej własności? 3.Załącznik nr 3-ODPIS- Pismo z Centrali PKOBP w Warszawie z dnia 13.01.1998r. podpisane przez Z-ca Dyrektora Wojciech Pykało potwierdzające kradzież naszych oszczędności i przelanie naszych pieniędzy na ich prywatne konta. Potwierdzające kradzież pieniędzy z naliczanych zgodnie z Ustawą Narodowego Banku Polskiego i Regulaminem wg. zarządzeń Prezesa NBP odsetek oraz rewaloryzacji. Potwierdzili, że musieli sfałszować nawet § 11 regulaminu w sprawie rodzajów wkładów oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia rachunków tych wkładów określonego w Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 19 lipca 1983r. oraz Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 20 maja 1986r. Za takie działania na szkodę własnego kraju i narodu w większości krajów na ziemi tacy bandyci otrzymują karę śmierci. W krajach Unii Europejskiej i obecnie w Polsce karę dożywotniego więzienia. Jednak ci bandyci w dalszym ciągu dokonują zbrodni bezkarnie w Polsce, dlaczego? 4.Załącznik nr 4 – ODPIS-Kserokopia naszej książeczki systematycznego oszczędzania z której dokonano kradzieży. 4 stronny kserokopii. 5.Załącznik nr 5 – Zarządzenie z Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce z dnia 8 października 1997r. z posiedzenia niejawnego, potwierdzające odmówienie nam rozprawy sądowej i dokonanie przestępstwa w myśl Art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i dodatkowo potwierdzające , że kradzieży dokonano celowo, a złodzieje będą chronieni i nie oddadzą nam nigdy naszej własności, czego nam wówczas to przez myśl nawet nie przeszło. 6.Załącznik nr 6 – ODPIS- Powiadomienie do Prokuratury Generalnej RP, do PKOBP i na Policję o dokonywaniu przestępstw i celowych kradzieżach w NBP z prośbą o podjęcie śledztwa, a w naszej sprawie przeprowadzenie procesu sądowego przeciwko PKOBP. Trzy strony ksero kopi. 7.Załącznik nr 7-ODPIS -Pierwszy złożony przez nas Pozew (przeze mnie i moją Mamę )z dnia 10.05.1997r. wraz z załącznikami odrzucony przez Sąd Wojewódzki w Ostrołęce z podaniem powodu, że nie możemy razem we dwoje być oskarżycielami i nie możemy razem składać Pozwu. A ja nie jestem dla nich stroną, chociaż dla PKOBP zarówno Oddziału w Przasnyszu jak i Centrali PKOBP w Warszawie byłem, również dla NBP. 8.Załącznik nr 8 –ODPIS- Drugi Pozew złożony tylko przez moją Mamę ( Tylko przez nią jedną)z dnia 27.08.1997r. wraz z załącznikami. 9.Załącznik nr 9- ODPIS- Wniosek złożony zarówno przez moją Mamę jak i przez ze mnie Włodzimierza Wnuka o ustanowienie adwokata z urzędu w celu zapobiegania rzekomych nieporozumień i szybszego załatwienia prostej sprawy zwrócenia należnych zgodnie z Umową i Ustawą o NBP naszych pieniążków, ponieważ nie zdawaliśmy sobie jeszcze wówczas sprawy , iż jest to celowa z premedytacją zaplanowana kradzież, a ujawnienie jej pogrążyłoby jak widać szereg przestępców sprawujących najwyższe funkcje w Państwie Polskim. 10. Załącznik 10- ODPIS- Ponaglenie z dnia 25.02.1998r. do Prezesa Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce i Prokuratury na bezpodstawne odrzucanie składanych przez nas Pozwów, na niegodne przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości łamanie podstawowych praw człowieka określonych w Konstytucji RP i opluwanie najwyższego aktu prawnego w Polsce jakim jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, na celowe krycie złodziei i działania prowadzące do ukrycia dokonania kradzieży przed opinią publiczną. 11.Załącznik nr 11- ODPIS- Kserokopie potwierdzeń założenia czterech książeczek i dokonania na nie pierwszych wpłat z 29.12.1982r.prze ze mnie Danutę Wnuk, imiennych dla czwórki moich dzieci zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim i zawartym w Ustawie Regulaminem. Potwierdzające kolejne przestępstwa , iż zawiadomienie nas o likwidacji książeczek z 1989r. zostało zniszczone celowo i centrala NBP w Warszawie , jak i Prokuratura w Przasnyszu celowo dokonywali oszustw , że założono jedną książeczkę i to w 1983r , a nie w 1892r. 12.Załącznik nr 12- ODPIS- Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 stycznia 1999r. o oddaleniu naszego Zażalenia i ponownym odmówieniu rozprawy sądowej, odmówieniu przesłuchania świadków i oskarżonych i stwierdzeniu , że nie po to ukradli nasze oszczędności, by nam je oddawać i to jeszcze kwoty należnej nam zgodnie z Umową i Ustawą o Narodowym Banku Polskim. 13.Załącznik nr 13. ODPIS- Kserokopia Wezwania z PKOBP Oddział w Przasnyszu z z dnia 24.05.1994r. identyczne jak z października 1989r. ( według Centrali PKOBP w Warszawie jak i Prokuratury z Przasnysza ze stycznia 1990r.) do likwidacji naszej książeczki z informacją , że już drugi raz doliczyli należne odsetki i rewaloryzacje zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem określonym w Zarządzeniu Prezesa NBP i chcą nam zwrócić pieniądze i rozwiązać Umowę. Do dnia dzisiejszego pomimo, skierowania naszej sprawy organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości naszych pieniędzy nam nie oddano i odmówiono rozwiązania Umowy. Wezwanie podpisane przez Kierownika Sekcji Księgowości Analitycznej Panią K. Brodzińską. Powyższe również jest nie podważalnym dowodem na dokonywanie sfałszowania § 11 regulaminu prowadzenia omawianej książeczki, w celu umożliwienia dokonania zaplanowanej kradzieży naszych oszczędności. i potwierdzeniem , że nasze pieniądze przelali na swoje prywatne konta , a nie jak twierdzili na nie istniejące konto nieczynne. Dokonując następnych przestępstw łamiących artykuły Ustawy o NBP i łamiących Umowę według Regulaminu Zarządzenia Prezesa NBP. 14. Załącznik nr 14.- ODPIS- Pismo z Prokuratury w Przasnyszu z dnia 15.01.1998r. od Prokuratora mgr Waldemara Sowieckiego o przysłanie przez nas oryginału książeczki. Do dziś nie wyjaśniono w jakim celu, ponieważ wówczas złożyłem ja: Włodzimierz Wnuk, podobnie jak obecnie kserokopie omawianej książeczki, a oryginał pokazałem na osobistym przesłuchaniu mojej osoby w prokuraturze Panu Prokuratorowi. Czyżby w celu zniszczenia oryginału książeczki, jak zniszczono setki dokumentów akt naszej sprawy w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w 2006r. I podobnie jak teraz zrobiono ze złożonym przez nas obecnie Pozwem Nakazowym z dnia 20 września 2013r.wraz z 39 załącznikami. 15.Załącznik nr 15- ODPIS. Odpowiedź z Ministerstwa sprawiedliwości, że oni doskonale wiedzą o takich kradzieżach i nie zrezygnują z profitów, dlatego nie będą zajmowali się tego typu kradzieżami i my niech damy sobie spokój, bo naszych pieniędzy nam nie oddadzą. 16.Załącznik nr 16 – ODPIS- Zażalenie z dnia 06.03.1998r. do J.E. Hanny Suchockiej Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej i jej nakaz nadania naszej sprawie trybu procesowego. Do dnia dzisiejszego nakazu nie wykonano i tak jak nam stwierdzili, że Pani Minister Sprawiedliwości i Prokurator generalny ma siedzieć cicho, bo oni nie po to kradną by oddawać i oskarżonych przesłuchiwać nie będą, bo dobrze wiedzą kto dokonał kradzieży naszych oszczędności, jak i innych, a może dali Pani Hannie Suchockiej działkę , bo już więcej nie interesowała się sprawą, a może się i interesowała, ale w najbliższych miesiącach po wydaniu tego nakazu została zwolniona z pełnienia obu funkcji ( stanowiska Ministra i Prokuratora Generalnego), czy nie warto byłoby się dowiedzieć prawdy? Jeśli nasza sprawa się do tego przyczyniła to przepraszam na piśmie Panią Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego P. Suchocką, że przez wmieszanie w naszą sprawę straciła Pani tak lukratywną posadę, ale teraz jako jedna z nielicznych może Pani śmiało przyznać , że nie brała Pani udziału w tej kradzieży i podobnym okradaniu Społeczeństwa Polskiego. A jak wzięła pani łapówkę za odstąpienie od sprawy, odpowie Pani przed następnymi pokoleniami Polaków i historia to zapamięta, a może odpowie Pani przed Stwórcą? 17.Załącznik nr 17-ODPIS- Kserokopia Ustawy o Narodowym banku Polskim z 18 grudnia 2003r.z wymienionymi artykułami potwierdzającymi dokonywanie przestępstw w myśl ustawy przez przedstawicieli NBP , PKOBP i niektórych Prokuratorów 18.Załącznik nr 18- ODPIS- Ustawa o Narodowym Banku Polskim z dnia 28 grudnia 1989r. z artykułami, w myśl których dokonano przestępstw i dokonano zaplanowanej kradzieży nie tylko naszych oszczędności, ale za pomocą naszej książeczki dokonywano szeregu kradzieży należnych nam odsetek , jak również należnych rewaloryzacji uchwalanych kilkakrotnie w ciągu minionych 24 lat przez rząd polski.. Nawet dopuszczając się fałszowania paragrafów Ustawy i Zarządzeń Prezesa Narodowego banku Polskiego, by tuszować dokonywane kradzieże i nie dopuścić do ich ujawnienia ( § 11 regulaminu zakładania i prowadzenia tego typu książeczek jak nasza – dokonanie przestępstwa na szkodę bezpieczeństwa Społeczeństwa i Państwa Polskiego). 19. Załącznik nr 19- ODPIS- Kolejne pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 8 sierpnia 2005r., że nie po to kradli i czerpią z tego bandyckiego procederu przez tyle lat profity , by z tego zrezygnować i nie będą ścigać przestępców. z dnia 8 sierpnia 2005r. 20. Załącznik nr 20- ODPIS- Któryś z kolejnych Pozwów złożony do Sądu Okręgowego, z zaznaczeniem do Prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 08.11.2006r. Kserokopia 4 strony. 21.Załącznik 21 – ODPIS – Kolejny złożony przez nas Pozew do Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 04.12.2006r. 22. Załącznik nr 22- ODPIS- Powiadomienie nas przez Panią Sędzinę Lucynę Bąk z dnia 10.10.2006r. o zniszczeniu setek dokumentów akt naszej sprawy, prowadzonej przez lata jak wyżej. Ciekawe czy to samo zrobili z dokumentami naszej sprawy w Sądzie Najwyższym i Apelacyjnym i czy tylko zniszczyli odpisy i kserokopie , czy tez oryginały, czy tylko oryginały? O powyższych zbrodniach w sądzie nie powiadomiono organów ścigania. 23.Załącznik nr 23- ODPIS- Zarządzenie o odmowie przyjęcia naszego Zażalenia, wydane przez panią Prokurator Edytę Łukasiewicz z dnia 22 marca 2007r., która stwierdziła, że kradzieży naszych oszczędności nie dokonała PKOBP i NBP, a dwie konkretne osoby, które wymieniła z imienia i nazwiska . Jednak w innym Wyjaśnieniu od Pani Edyty Łukasiewicz czytamy, że zaszła normalna pomyłka , bo przedstawione w w/w zarządzeniu osoby odmówiły współpracy i nie przyjmą na siebie tej kradzieży, bo to gruba kradzież , a one jednak nie ukradły nam oszczędności tylko ktoś z dyrekcji PKOBP i NBP. Zabroniono już tej Pani zajmować się tą sprawą. 24.Załącznik nr 24 –ODPIS- Odpowiedź z Biura Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2007r. – podpisał Krzysztof Karpiński, informujące że mamy siedzieć cicho, bo oni w dalszym ciągu czerpią profity z naszych oszczędności i nam ich nie oddadzą , a w dalszych kradzieżach im nie przeszkodzimy i ukarzą nas sądownie, poprzez skazanie na więzienie. Wcześniej otrzymaliśmy poważniejsze jednoznaczne groźby od Pana SSA wizytatora Sławomira Czopińskiego, że nas załatwią jeśli będziemy dochodzić swoich praw. 25.Załącznik nr 25-ODPIS- Odpowiedź z kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że on od lat dokładnie wie o kradzieżach naszych oszczędności , jak i innych kradzieżach w NBP i jego placówkach bankowych w całej Polsce, bo dostaje coroczne sprawozdania i rozliczenia od Prezesa NBP, zgodnie z Ustawą o Narodowym banku Polskim, w szczególności rozliczenia długów ( wierzytelności) wobec wierzycieli. Dlatego świadomie przekazuje sprawę do Departamentu dla Uchodźców, gdzie Pani Mioduszewska nie zna Ustawy o Narodowym Banku Polskim i twierdzi, że ona się tym nie zajmuje. Celowe kolejne tuszowanie popełnianych niewiarygodnych zbrodni. 26.Załącznik nr 26. ODPIS- Odpowiedź z Biura Kancelarii Prezydenta RP Pana Bronisława Komorowskiego z dnia 06 luty 2013r.Z informacją, że prezydent dokładnie wie o tych kradzieżach i wielu innych w bankach w Polsce i nie zrobi nic by nie okradać Polaków , ani Polski nawet w Narodowym banku Polskim, bo to nie w jego zakresie obowiązków. 27.Załącznik nr 27- ODPIS- Zażalenie z dnia 29.03.2007r. do Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie z informacją o szeregu przestępstwach , że celowo nie przeprowadza się rozprawy sądowej , by nie przesłuchać i postawić przed sądem osoby biorące udział w kradzieży, o jawnym zastraszaniu naszej rodziny na piśmie od SSA Sławomira Czopińskiego nr Wiz-04-78/07/C” Ze was załatwimy” oraz o celowym niszczeniu dokumentów akt naszej sprawy w sądach. 28.Załącznik nr 28- ODPIS- Pozew z dnia 24.09.2012r.- List otwarty do sądu Najwyższego o podobnej teraz dokonywanej kradzieży, stosując podobne metody przez dyrekcję , jak w PKOBP w banku Amber Gold i znowu zdziwienie, że ktoś próbuje przeszkodzić w tak Dobrze zaplanowanej i przygotowanej kradzieży i tak celnie zauważa podobieństwo w sposobie działania, jaki był również zastosowany przy kradzieżach w placówkach bankowych NBP, tj.: Powszechnych Kasach Oszczędności Bank Państwowy. 29.Załącznik nr 29- ODPIS- te same pismo z dnia 24.09.2012r.jak wyżej z tym , że zatytułowane Powiadomienie o przestępstwach wysłane do Mazowieckiej Komendy Wojewódzkiej w Radomiu i do Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. 30. Załącznik nr 30- ODPIS – Powiadomienie o dokonywanych przez 24 lata kradzieżach i operowaniu naszymi oszczędnościami bez naszej zgody, bez informowania nas o tym i o odmowie przez te wszystkie lata oddania nam naszych pieniędzy, złożone na Posterunek Policji w Różanie w dniu 25.10.2012r. 31.Załącznik 31- ODPIS- jedno z Wezwań do Centrali PKOBP z dnia 30.09.1997r. o zwrot naszych wieloletnich oszczędności, zgodnie z chęcią ich zwrócenia potwierdzana przez PKOBP Oddział w Przasnyszu. 32. Załącznik 32- ODPIS – Inne Wezwanie do zwrotu nam naszych skradzionych oszczędności z dnia 16.06.2007r. wysłane do NBP, Prokuratury generalnej RP, Sądu najwyższego, Centralnego Biura Śledczego. 33. Załącznik nr 33-ODPIS- Następny Pozew z dnia 01.08.2005r. złożony do Sądu Najwyższego, Sądu Okręgowego w Ostrołęce, Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości i innych. 34. Załącznik nr 34- ODPIS- Kolejna SKARGA z dnia 23.08.1998r. do Prezesa Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce z prośbą , by nie kryto tych zbrodni i zbrodniarzy i by postępowano zgodnie z najwyższym aktem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej Konstytucja RP. 35. Załącznik nr 35- ODPIS- Dowód wpłaty dwukrotnie wyższej kwoty wymaganej prawem za postępowanie nakazowe zwrotu nam naszych wieloletnich oszczędności z dnia 11.10.2013. 36. Załącznik nr 36- ODPIS- Wezwanie do usunięcia rzekomych braków formalnych przysłane nam z Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 3 października 2013r., w którym bez sprawdzenia przysłanego przez nas Uzupełnienia wymienili, że dokumenty, które przysłaliśmy w Uzupełnieniu znikły im z sądu, czy też ktoś ukradł i są rzekome braki. Dlatego teraz wszystkie dokumenty i załączniki przekazujemy Sądowi przez Miejski Komisariat Policji w Ostrołęce. Może to pomoże, by w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce nie dochodziło tak często do kradzieży czy niszczenia Akt prowadzonych spraw i wreszcie po 24 latach sąd będzie mógł przeprowadzać rozprawy sądowe zgodnie z prawem. Ponadto ukradziono ponownie wpłacone przez nas na żądanie sędziego Deptuły w niniejszym Wezwaniu 200 tysięcy złotych , rzekomo za postępowanie nakazowe. Dziwnym trafem wpłata nasza znowu trafiła na konto NBPO/O Warszawa nr 31101010100656342231000000. Na czyje polecenie teraz dokonano kradzieży? Już na pewno nie na polecenie prezesa NBP i ministra finansów Leszka Balcerowicza , jak poprzednio, ale na pewno za wiedzą p. ministra finansów Rostkowskiego, chociaż będą się tłumaczyli, że oni o niczym nie wiedzieli, bo prezes NBP ukrywał to zarówno przed Rada Polityki pieniężnej, jak i przed prezesem Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, jednak ochroniarze pracujący w NBP o tym wiedzieli, a prezesi NBP i ministrowie finansów RP dokonywali kradzieży z kont Polaków w NBP i jawnie tuszowali kradzieże i nie wiedzą co robili i robią. Pomroczność jasna opanowała cały Polski parlament. Jak my możemy pomóc tylko tak „ Boże ratuj, lub psychiatrzy niezwłocznie udajcie się do Polskiego Parlamentu i leczcie ich zanim Polska ponownie zniknie z mapy ziemskiego globu i zanim zabraknie w niej Polaków. 37. Załącznik nr 37. ODPIS Kolejny Pozew do Sądu Okręgowego w Ostrołęce i Sądu Najwyższego w Warszawie z dnia 11.11.2005r. 38.Załącznik nr 38- ODPIS- Zarządzenie Prezesa Narodowego banku Polskiego z dnia 19 lipca 1983r. oraz z dnia 20 maja 1986r. w sprawie rodzajów wkładów oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia rachunków tych wkładów. Powyższe jasno dowodzi i potwierdza, że Dyrektor Centrali PKOBP za wiedzą ówczesnego Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz osób z nimi współpracujących w dokonaniu kradzieży naszych oszczędności i na pewno innych kradzieży, celowo fałszowali Artykuły Ustawy O NBP oraz paragrafy w/w Zarządzeń Prezesa NBP, tj.: § 11 oraz łamiąc prawa Ustawy, Prawo bankowe i Umowę z nami zawartą( by ukraść nasze oszczędności i przez lata brać od naszych oszczędności odsetki oraz pieniądze z rewaloryzacji, dokonali przestępstwa łamiąc prawa Ustawy o NBP oraz Ustawy – prawo bankowe wymyślając nie oprocentowane konta rachunków nieczynnych ,które nigdy nie istniały łamiąc w/w prawa dokonując kradzieży na naszą szkodę oraz na szkodę budżetu Państwa Polskiego. Ponadto nas oszukali , że na takim koncie te pieniądze są i żadnych transakcji nie mogą przeprowadzać. Jednak Dyrektor Centrali PKOBP Wojciech Pykało zdradza te oszustwa w piśmie jak wyżej , i przyznaje że przeprowadzali tylko te transakcje , z których mogli legalnie kraść nasze oszczędności. A Komisję Sejmu oszukiwali przez te wszystkie lata, w corocznych sprawozdaniach składanych przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego, że nie ma żadnych takich kont nie oprocentowanych rachunków nieczynnych i że NBP nie ma żadnych wierzytelności do uregulowania dla wierzycieli. , czy kogokolwiek. O sprawdzenie tych przestępstw prosimy od 1994r. do dnia dzisiejszego zarówno policję, prokuraturę jak i wymiar sprawiedliwości Całej Polsce i tylko odmowy i krycie zarówno przestępców , jak i dokonywane przestępstwa. Czyżby chcieli ukryć dokonanie jeszcze gorszych zbrodni na Obywatelach Rzeczypospolitej i Państwie Polskim i tych , którzy je dokonują? 39.Załącznik nr 39- ODPIS- Dwadzieścia siedem artykułów Ustawy –Kodeks Cywilny , stan prawny na październik 2013r. w jasny sposób przedstawiające pojęcie współwłaścicieli i współwłasności, których to nie zna żaden sędzia w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce i podaje jako brak formalny do złożonego przez nas Pozwu. te pojęcia pięknie i jasno przedstawione są również w Konstytucji RP. Ustawie o Narodowym banku Polskim, Ustawie Kodeks karny, Ustawie Prawo bankowe. nie rozumiem co to za braki w naszym Pozwie, związane z nie znajomością podstawowych aktów prawnych przez sędziów sądu okręgowego w Ostrołęce. Ponadto tak jak już od trzech lat proponujemy i teraz, żeby Sąd Okręgowy z Ostrołęki sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Krakowie lub w Katowicach lub w Wałbrzychu. Tam twierdzą , że dadzą sobie radę z tak prostym postępowaniem nakazowym i wyjaśnią kto dokonał kradzieży i przez 24 lata nie chciał oddać właścicielom ich oszczędność całego życia oraz dokonywał szeregu innych przestępstw.
Danuta Wnuk Włodzimierz Wnuk
Ponadto proponujemy po raz piąty, by sąd okręgowy w Warszawie, jako że przez 25 lat sędziowie z tego sądu brali osobiście udział w w/w kradzieżach, podobnie jak prokuratorzy prokuratury okręgowej w Warszawie, przekazał zgodnie z Polskim Prawem naszą sprawę do Prokuratury Okręgowej i Sądu Okręgowego do Krakowa lub Gdańska, bo wiadomo, że w prokuraturze i sądzie w Warszawie będziecie dopuszczali się kolejnych zbrodni, tak jak dotychczas by niszczyć wszelkie dowody w tej sprawie jak i likwidować świadków, jak to robiliście dotychczas.
Maruszewski Sławomir Bartoszyce 10.10.2016 ul. Piłsudskiego 1' 11-200 Bartoszyce tel; 501430160 mail; sawes5@wp.pl Do prezesa TVN 24
Witam nazywam się Sławomir Maruszewski pracuje jako kierowca w transporcie między narodowym. Z racji wykonywanego zawodu zauważyłem problem w porozumiewaniu się, nie wszędzie można porozumieć się w języku angielskim,francuskim czy niemieckim, ponieważ z różnych powodów nie wszyscy się ich uczą. We wszystkich firmach informacje są pisane w kilku językach co jest kłopotliwe. Nie wszędzie język angielski się sprawdza np. w Niemczech rozwiedzione małżeństwo z cudzoziemcem , gdy dzieci trafia do jugendamtu , nie może rozmawiać w języku ojczystym tylko po niemiecku co rodzi wielkie kontrowersje. Gdyby był język neutralny nie było by problemu. We Włoszech chciano wprowadzić do wyższych uczelni język nauczania angielski by studenci mieli lepszy start , niestety włosi się nie zgodzili. Gdyby był język neutralny we wszystkich uczelniach na świecie studenci uszyli by się w jednym języku. Jest jeszcze wiele przykładów gdzie język angielski się nie sprawdza. Problem można rozwiązać stwarzając jeden między narodowy język,który byłby nauczany we wszystkich szkołach na świecie. Żeby taki język zaakceptowały wszystkie kraje powinny brać udział w jego tworzeniu. Proponuje żeby z każdego kraju został wytypowany jeden przedstawiciel najlepiej gdy by to był profesor autorytet językowy. Jest około 200 krajów na świecie więc około 200 ludzi stworzyło by jeden globalny język wtedy każdy kraj mógłby bez żadnych oporów i problemów wprowadzić go do szkół i zaakceptować go jako drugi język narodowy. Myślę że taki język by się szybko przyjął, ponieważ nie miał by żadnych naleciałości historycznych, politycznych czy religijnych , nie kojarzył by się z żadnym krajem czy kultura, i każdy kraj mógłby go zaakceptować jako drugi język urzędowy, ponieważ sam by brał udział w jego tworzeniu. Problemy, które rozwiązał by język globalny są wielkie np.: Wielka Brytania opuściła unię europejską teraz Bruksela zastanawia jakim językiem będzie się porozumiewać może to być język globalny. Nie trzeba by było tłumaczyć książek instrukcji obsługi itp. wystarczy napisać w języku globalnym który wszyscy by znali . Poprawiło by się bezpieczeństwo ruchu drogowego ,ponieważ wszystkie informacje pod znakami czy na tablicach świetlnych nad autostradą był by napisane w języku zrozumiałym dla wszystkich . Przykładów jest wiele np. internet , reklama, planujemy kolonizować księżyc czy marsa . W sporcie co kilka lat zawodnicy czy trenerzy podpisują kontrakty z innymi krajami gdyby znali język globalny mogli by się łatwo kontaktować z kibicami w każdym kraju. Dominującym językiem jest angielski ale posługuję się nim ludzie uczeni zwykły robotnik w Chinach Meksyku czy Ukrainie nie zna angielskiego . Gdyby wszyscy na świecie zaczęli się uczyć od pierwszej klasy gdyby na każdym opakowaniu w sklepie był język globalny to samo przez się każdy by się nauczył 100 lub 200 słów a to by wystarczyło by się porozumieć , Wszyscy którzy znają język angielski będą tamu przeciwni ponieważ nie będzie im się chciało uczyć następnego języka . Można wprowadzić okres przejściowy 20-30 lat po tym czasie było by już nowe pokolenie które posługiwało by się językiem globalnym i wtedy cały świat mówił by jednym językiem. Proszę o pomoc w propagowaniu tej idei ja nie mam takiej siły przebicia , proszę o spowodowanie dyskusji na forum między narodowym czy taki język jest potrzebny i czy by się przyjął.
SZANOWNI MANAGEROWIE. Moje najwyższe gratulacje dla PANI REDAKTOR POCHANKE za wywiad w TVN24BIŚ dn.23.1016 z b. premierem CIMOSZEWICZEM. MOIM MARZENIEM JEST ABY TEN WYWIAD DOTARŁ DO KAŻDEGO RODAKA!!!!!! MOŻE POMYŚLĄ??????? PROSZĘ WIĘC WASZĄ I TVN REDAKCJĘ UMOŻLIWIENIE TEGO INNYM MEDIOM(PRASA,RADIO,INNE STACJE TV-SZCZEGÓLNIE REPUBLIKA, TRWAM),PERIODYKI. Z POWAŻANIEM FRANCISZEK WIELGUS EMERYT INŻYNIER LAT 84
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dołącz do dyskusji: TVN 24 i TVN24.pl stawiają na kontakt z widzami
06-200 Maków Mazowiecki
Włodzimierz Wnuk
Ul. Warszawska 50
06-230 Różan
Sąd Okręgowy w Warszawie
II Wydział Cywilny
Al. Solidarności 127
00-898 Warszawa
POZEW NR 49
Przypominamy, że my tylko chcemy zwrotu mienia , które nam ukradziono. Wnosimy Pozew o kradzież na naszej rodzinie. A wy wymyślacie jakieś inne sprawy. Sprawcami kradzieży byli i są osoby kierujące i nadzorujące w narodowym banku Polskim i jego placówce Powszechnej kasie oszczędności Bank Państwowy/ oddział w Przasnyszu, i do dnia dzisiejszego te instytucje istnieją. I osoby kradną w tych instytucjach w dalszym ciągu. Nie próbujcie jak dotychczas napisać nam , że dokonali kradzieży osoby obce w napadzie na Narodowy Bank Polski, Pan Puławski z Panią jakąś tam… i że potem zlikwidowała ( zabiła) ich nieznana mafia , dlatego wy umorzyliście postępowanie i nie są wam znani i nigdy nie dojdziecie już kto i w jaki sposób dokonywał tych kradzieży?
W odpowiedzi na Zarządzenie z dnia 4 lipca 2016r. ( data dost. 07 lipca 2016r.) sgn. Akt: II C 386/16 Sądu Okręgowego w Warszawie jak zwykle z niejawnego , tajnego posiedzenia bez udziału stron ( jest to około 50 taka niejawna posiadówka w tej sprawie) , a my od 1996r. prosimy zgodnie z najwyższym aktem prawnym Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 45 o rozprawę sądową i wówczas już nie będzie potrzeba dziesiątek, czy setek posiedzeń niejawnych jak dotychczas , a wystarczy jedna rozprawa i nie będziecie mogli dokonywać kolejnych przestępstw jak dotychczas.
Przypominam, że w Zarządzeniu jak wyżej dokonaliście również kłamstw i fałszerstw, na przykład:
1.Napisaliście ppkt c. w/w Zarządzenia, że nie nadacie prawnego biegu sprawie i nie przyjmiecie nawet tego 48 złożonego przez Nas Pozwu, bo nie określiliśmy w jaki sposób ma nam być dokonana zapłata 8 milionów złotych na rzecz każdego z Powodów. Po raz szósty niezmiennie załączamy cytat z Pozwu nr 48, który to odrzuciliście ” Już trzykrotnie chcieliście byśmy wam określili w jaki sposób macie oddać skradzione nam pieniądze i pisaliśmy już trzy, a nawet czterokrotnie i podpisaliśmy to razem ja i Danuta Wnuk, że na konto Pekao S.A nr 80124053251111001016942511 co obecnie po raz piąty czynimy.” Zrobiliśmy to jak widzicie po raz szósty. Wcześniej również było zawsze to określane jednak zmieniała się kwota w zależności od kwoty jaką rzekomo chciał sąd ( czyli Wy, wasi starsi koledzy czy rodzice sędziowie zamieszani , czy nawet osobiście dokonujący kradzieży) by nam zwrócono.
2.Napisaliście ppkt d. w/w Zarządzenia, że nie wskazaliśmy konkretnych dat do których lub od których mają być naliczane odsetki od poszczególnych kwot.
Kwota ta przez nas była dokładnie określana od 1992r. gdy podaliśmy ją do Komendy Krajowej a następnie do Głównej Policji w Warszawie. Ponadto w około 20 Pozwach jest to kwota z wyliczeniami podana jak w 48 Pozwu , którego rozpatrzenia omówiliście, dokonując kolejnego przestępstwa i w tym Pozwie jest ona również podana taka sama z takimi samymi datami. Skradziona nam kwota podana przez nas jak wykazują niezaprzeczalne dokumenty i dowody na maj 1994r. wynosiła 702 704, 11zł. Wszelkich opłat i regulacji sądowych stosownie do złożonego Pozwu na tę kwotę dokonaliśmy jak potwierdzają to prawomocne Postanowienia z 1997r. Sędziego Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce Jerzego Dymke. Jednak biegły z tego sądu stwierdził, że jest to znacznie niższa kwota od kwoty nam skradzionej, bo nie uwzględnia należnych rewaloryzacji i miał biegłu sądowy ją zwiększyć zgodnie z obowiązującym prawem Ustawy o Narodowym Banku Polskim i Rozporządzenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego. Kwoty tej jednak nigdy nam nie podano. Dokładne dni, daty, a może udałoby się nawet ustalić godziny, bo chyba wiecie w sadzie o jakich robicie niejawne posiedzenia?
Tak było przez następne lata , aż do 2013r. W Pozwie z 2013r. my podaliśmy skradzioną nam kwotę w wysokości 8 milionów złotych. Sędziowie mówili, że biegły sądowy wyliczył kwotę 50 milionów nam skradzionych. Wówczas napisaliśmy , nie tak jak dotychczas by sami sędziowie zasądzili skradzioną nam kwotę, tylko zrezygnowaliśmy na rzecz bandytów i złodziei biorących udział w naszej sprawie oraz na rzecz tych , którzy dokonywali osobiście tych kradzieży z tych 42 milionów , które naliczył sąd, a sami chcieliśmy tylko zwrotu części z ukradzionego nam mienia czyli 8 milionów złotych i złożyliśmy 20 września 2013r. Pozew w postępowaniu nakazowym do Sadu Okręgowego w Ostrołęce i dokonaliśmy opłaty na podane przez sąd konto dwukrotnie wyższej opłaty za postepowanie nakazowe wówczas też kazano zapłacić 100 tysięcy złotych) potwierdzenie tej wpłaty przesłaliśmy do wysokiego sądu trzy, czy czterokrotnie w dwóch egzemplarzach, oryginał mamy i przedstawimy na rozprawie sądowej w każdym czasie. W obecnym roku 2016 zażądaliście 1 miliona opłaty za Pozew pomimo ,że ja kwoty nie podawałem innej, rozumiem , że to była pomyłka w dopisaniu jednego zera za dużo, bo obecnie napisaliście że nie uiściliśmy od Pozwu nr 48 opłaty 100 tysięcy.
3.Czyli sędzia SSR del. Marcin Polakowski i sekretarz Przemysław Mazur ( uważać na błędy)dokonali świadomie kolejnego przestępstwa , by kryć złodziei , niszczyć i tuszować dowody w sprawie, czy robili to z polecenia jak już to miało miejsce w naszej sprawie w minionych 26 latach. I napisali, że nie uiściliśmy opłaty 100 tysięcy. I proszę wytłumaczyć jak im wyszła akurat kwota 100 tysięcy opłat za skradzioną nam kwotę 50 milionów złotych. Od kiedy i na podstawie jakiego prawa pobiera się opłaty od postępowań karnych i kradzieży?
Żądacie bym podał , komu chcę przeznaczyć 50 % z zasądzonej przez sąd kwoty. Pisałem kilkakrotnie , żę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka oraz indywidualnie chciałem z tych pieniędzy z naszego konta sfinansować operacje choremu chłopcu, jednak Wy nie dopuściliście do tego i zabiliście tego chłopca. Czyli teraz mam wam podać adres cmentarza , na którym go pochowano? I co was obchodzi co zrobimy ze swoim mieniem , które uczciwie gromadziliśmy przez szereg lat. Nie kradliśmy tak jak wy. Podaję ponownie cytat z Pozwu nr 48 : „ żebyście, nie myśleli że nasze pieniądze wykorzystamy tylko dla siebie po raz piąty piszę , że 50 % przeznaczamy na szpitale pozostałe 50 % przeznaczmy na przynajmniej częściowe zrekompensowanie tego co ukradliście z podobnych książeczek mojemu rodzeństwu i dzieciom Pani Danuty Wnuk i żeby było najprościej i żebyście wy nie mogli popełniać przestępstw możecie przelać ukradzione nam pieniądze na nowe konto utworzone przez was imiennie dla mnie Włodzimierza Wnuk i Danuty Wnuk i będziecie sami mogli widzieć i kontrolować na bieżąco ile, komu i gdzie przelejemy jaką sumę pieniędzy a ile pobierzemy sami, skoro nie chcecie przelać na nasze konto podane już wam kilkakrotnie jak wyżej.”
Napiszę , krótko podamy dokładne kwoty i dokładne adresy szpitali oraz osób , którym damy określone kwoty z ukradzionych nam pieniędzy, jeżeli wy podacie konta i adresy osób, na które przelewaliście kradzione z naszego konta oszczędności. Podajcie tylko te nr kont, które podawała już prokuratura i sądy w poprzednich latach. Sprawdzimy , czy będą te same nr kont złodziei. Wartość przedmiotu sporu: 8 000 000,00 zł( PLN), słownie ( osiem milionów złotych). Skradziona nam kwota bez doliczenia należnego odszkodowania i bez należnych rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim. O ile jest już to większa kwota , którą nam ukradliście? Niech Sąd zasądzi zgodnie z Polskim Prawem. Czy teraz określiliśmy to jasno. Jak dotychczas wierzymy i zdajemy się na sprawiedliwość Wysokiego Sąd u i Polskie Prawo.
Danuta Wnuk
Włodzimierz Wnuk
Różan dnia 09 luty 2016r. Złożony po raz drugi w dniu 13.06.2016r.
Sąd Okręgowy
w Warszawie
I Wydział Cywilny
ul. Solidarności 127
00-898 Warszawa
Powód : Danuta Wnuk, ul. Gdańska 6c, 06 – 230 Różan
i Włodzimierz Wnuk , ul. Warszawska 50, 06- 230 Różan.
Pozwany: Narodowy Bank Polski. Centrala NBP,
ul. Świętokrzyska 11/21 00-919 Warszawa.
Wartość przedmiotu sporu: 8 000 000,00 zł( PLN), słownie ( osiem milionów złotych). Skradziona nam kwota bez doliczenia należnego odszkodowania i bez należnych rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim.
Pozew 48
Strona powodowa Danuta Wnuk i Włodzimierz Wnuk wnosi o zwrot skradzionych oszczędności w wysokości jak wyżej osiem milionów złotych (PLN)
1.zasądzenie od strony pozwanej Narodowego Banku Polskiego Centrala NBP w Warszawie zwrócenia skradzionych przez N B P oszczędności na rzecz strony powodowej Danuta Wnuk, ul. Gdańska 6c, 06 – 230 Różan i Włodzimierz Wnuk , ul. Warszawska 50, 06- 230 Różan kwoty (słownie: osiem milionów złotych (PLN), wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w następujący sposób:
- od kwoty 20 800,00zł słownie dwadzieścia tysięcy osiemset złotych zł od dnia grudzień 1982r. r. do dnia zapłaty sierpień 1989r.
- od kwoty 50 000 000,00 zł słownie pięćdziesięciu milionów złotych od dnia sierpień 1989r. do dnia zapłaty maj 1994r.
- od kwoty 702 704, 11zł słownie siedemset dwa tysiące złotych siedemset cztery 11/100
od dnia maj 1994r.do dnia zapłaty sierpień 1997r.
- od kwoty 702 704, 11 zł od dnia sierpień 1997r. r. do dnia zapłaty wrzesień 05.11.2006r
- od kwoty 5400 000,00 zł od 05.11.2006r do dnia zapłaty wrzesień 2012r
- od wrzesień 2012r 7000 000,00zł słownie siedem milionów złotych, do dnia zapłaty wrzesień 2013r.
- od kwoty 8 000 000,00 zł słownie osiem milionów złotych do dnia zapłaty wrzesień 2013r.
2. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania według norm prawem przepisanych.
3. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz dobroczynny – szpitali dziecięcych w Polsce odszkodowania za prześladowanie członków rodziny powoda, poniżaniu nas i dużym uszczerbku na zdrowiu, dokonywanym przez 24 lata prześladowań naszej rodziny kwoty 10 000 000,00 złotych ( PLN), słownie: dziesięciu milionów złotych i oddaniu na polecenie powoda wskazanym przez powoda w/w szpitalom dziecięcym.
UZASADNIENIE
W miesiącach grudzień 1982r. do sierpień 1989r. strona powodowa wpłaciła ( dokonując regularnie wpłat każdego miesiąca) pozwanemu na konto kwotę jak wyżej, prowadzącemu samodzielnie działalność bankową w wyniku Ustawy o Narodowym Banku Polskim i zawartym w nim regulaminie. Kwota została udokumentowana książeczką oszczędnościową nr S 556190022233 , kalkulacją finansową radcy prawnego z 1994r. na kwotę 50 milionów złotych oraz szczegółowym wyliczeniem kwoty wykonanym przez niezależnego ekonomistę na polecenie Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce( sędziego Jerzego Dymke) kwota 702 704, 11 zł ( słownie siedemset dwa tysiące siedemset cztery złote 11/100 ) z dnia 10.05.1997r., bez doliczenia obowiązujących według Ustawy o Narodowym Banku Polskim rewaloryzacji wkładów na w/w książeczkach.
Dowód:1. Kserokopia książeczki oszczędnościowej potwierdzona za zgodność z oryginałem.
2. Kserokopia wyceny sporządzonej na polecenie Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce
potwierdzona za zgodność z oryginałem.
3. Potwierdzenie z PKO BP Oddział w Przasnyszu, iż na naszym koncie zgromadzone
są oszczędności i nie naliczone należne odsetki zarówno w 1989r. i 1994r. oraz
zgodnie z Ustawą o narodowym Banku Polskim nie doliczona rewaloryzacja wraz
wezwaniem do ich odbioru z maja 1994r., że takie doliczenia dokonano –
potwierdzone za zgodność z oryginałem.
4. Z września- listopada 1989r. podobne zniszczone , jak pozostałe setki dokumentów
Akt sprawy w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce, przed zmianą nazwy Wojewódzkim
i w Prokuraturze w Przasnyszu, potwierdzone na piśmie przez Panią Vice Prezes
Sądu Okręgowego w Ostrołęce Lucynę Bąk, pismo z dnia 10.10.2006r.
5. Kserokopie powiadomień o przestępstwie z Policji, z Prokuratury i z sądów
potwierdzające nasze oszczędności i ich kradzież z naszego konta w PKOBP,
placówce bankowej Narodowego Banku Polskiego potwierdzone za zgodność z
oryginałem szt. 4.
6. Pisma dowodowe potwierdzające celowe dokonywanie przez lata kradzieży z kont
Polaków w placówkach Narodowego Banku Polskiego i łamanie praw zawartych w
najwyższych aktach prawnych Rzeczypospolitej Polskiej, tj.: Art.45 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej. § 1 i § 10.1., § 12a.1., § 28.1. Ustawa o NBP z dnia
20 maja 1986r - łamiąc prawo bankowe i nie zwracając zgodnie z
wymienionymi paragrafami należnych nam oszczędności na okaziciela , ani
nie dokonując zmiany wkładów na naszej książeczce i nie powiadamiając
właścicieli. Art. 86. 21) i 32 ust.2 Ustawy o Narodowym Banku Polskim z dnia
28 grudnia 1989r. rabując pieniądze z rewaloryzacji według wymienionych
artykułów ustawy. Art. 22.2, art. 23.2, art.23.2a Ustawy o Narodowym banku
Polskim z dnia 29 sierpnia 1997r. zatajając informacje o zobowiązaniach NBP i
PKO BP wobec wierzycieli ( między innymi nas) i zatajenie faktu dokonanej
kradzieży. Kserokopie Ustaw w załączeniu.
Dowody potwierdzające przestępstwa z Kancelarii Sejmu, Kancelarii Prezesa Rady
Ministrów z potwierdzeniami, że kradzieże te dokonywano celowo za wiedzą
Prezesa Narodowego Banku Polskiego i Ministra Finansów Leszka Balcerowicza,
Ministra Skarbu Państwa , Ministra Finansów oraz Prezesa Rady Ministrów.
Pieniądze zostały skradzione przez pozwanego, który do dnia dzisiejszego nie chce uregulować ich zwrotu.
Strona powodowa skierowała do pozwanej wezwanie do zapłaty: dwukrotnie osobiście poprzez stawienie się w PKOBP w Przasnyszu wrzesień 1989r. na wezwanie po odbiór oszczędności z w/w książeczki i nie oddano. Telefoniczne- monit w 1990r. i 1992r., prośba ustna i monit telefoniczny 1994r. w związku z pisemnymi powiadomieniami z PKO BP oddział w Przasnyszu o odebranie zwrotu należnych nam naszych oszczędności wraz z odsetkami i likwidacji książeczki wówczas również nie oddano, Pozwy składane do Sądów Wojewódzkiego i Okręgowego w Ostrołęce oraz do Sądu Najwyższego w Warszawie oraz doniesienia o dokonanej kradzieży do Prokuratur w Przasnyszu, Ostrołęce i Prokuratury generalnej w Warszawie w latach 1996r.,1997r.,1998r., 1999r., 2000r., 2001r, 2002r., 2003r., 2004r., 2005r., 2006r., 2007r.2008r. 2009r., 2010r., 2011r., 2012r., 2013r., a także moje Włodzimierza Wnuka i mojej Mamy Danuty Wnuk osobiste, telefoniczne i pisemne prośby oraz nakazy zwrotu nam naszych oszczędności, pisemne powiadamiania o kradzieży do organów ścigania: policji i prokuratury oraz wniesienie sprawy na drogę sądową i złożenie w/w Pozwów. W odpowiedzi pozwany uznał dług i stwierdził, że my nie przeszkodzimy im w dokonaniu ani kradzieży naszych oszczędności ani w dokonywaniu innych kradzieży. Natomiast Powszechna Kasa Oszczędności Bank Państwowy oddział w Przasnyszu chciała nam zwrócić nasze oszczędności wraz z należnymi odsetkami i rewaloryzacjami już 1994r. co potwierdzili w/w pisemnymi deklaracjami, jednak stwierdzili że nie mogą tego zrobić, bo zabroniła im ich oddania Centrala PKOBP z Warszawy. Centrala PKOBP – placówka bankowa założona przez Narodowy bank Polski , zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim odmówiła nam nawet udzielenia informacji, ile nam odsetek naliczyła PKOBP oddział w Przasnyszu w 1989r. i 1994r. , zgodnie z ich pisemnymi informacjami i jakie kwoty dopisano nam na podstawie dokonywanych na naszym koncie rewaloryzacji zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim podawanymi do publicznej wiadomości w Dzienniku Ustaw . Natomiast poinformowano nas przez Pana z-ca Dyrektora Centrali PKOBP w W-wie Wojciecha Pykało, że nasze pieniądze zostały przelane przez nich na jakieś prywatne ich konto, którego numeru nam nie podadzą i niech nas to nie interesuje i straszono nas zarówno ustnie jak i pisemnie, że mamy siedzieć cicho bo pieniędzy nie odzyskamy, a jak będziemy się o nie upominać to nas załatwią. Pisemne groźby przez Sędziego Wizytatora SSA Sławomir Czopiński w piśmie Wiz-04-78/07/C. Z Biura Prezesa Sądu Apelacyjnego jawne na piśmie straszenie nas przez P. Krzysztof Karpiński.
wojciech pykało z Centrali PKOBP oznajmił, że my kłamiemy bo założyliśmy tylko jedną książeczkę , a nie cztery i że w roku 1983, a nie w grudniu 1982. Zniszczył zarówno trzy książeczki , jak i kopie pierwszych potwierdzonych przez prokuraturę i sąd powiadomień z założenia mojej omawianej książeczki , jak i trzech takich samych mojego rodzeństwa nas z PKOBP oddział w Przasnyszu z września 1989r. i myśleli, że nie będziemy na powyższe zbrodnie mieli żadnych dowodów. Oryginały jednak zatrzymaliśmy dla siebie i mamy jako dowód do dnia dzisiejszego. Ponadto stwierdził kilkakrotnie, że nigdy nie wzywali nas do likwidacji książeczki, a naszymi pieniędzmi nie mogli dokonywać żadnych transakcji , czym zaprzeczył zapisom w piśmie Pani Brodzińskiej z maja 1994r. że naliczono należne odsetki i rewaloryzacje zgodnie z ustawą o NBP, jak również zaprzeczył pismu z września 1989r. gdzie również poinformowano nas , że doliczono należne odsetki i wzywają do likwidacji książeczek sztuk cztery , jak również zaprzeczył zapisom w naszej książeczce , które sam zlecił swoim podwładnym , gdzie są zapisane jakieś odsetki, jednak zwrotu naszych pieniędzy i tak do dnia dzisiejszego nie zrobiono.
wojciech pykało na piśmie potwierdził następnie , że dwa razy dokonali jednak transakcji naszymi pieniędzmi, ale innych aniżeli są na to dokumenty, bez naszej zgody i sam nie wie kiedy czy we wrześniu 1989r., czy w marcu 1990r. czy w maju 1994r dokonali rzekomo denominacji, którą wprowadzono dopiero w latach 1995 -1996 przyznał, że celowo dokonali kradzieży , a potem szeregu przestępstw by te kradzieże tuszować i przyznał że przeniesiono nasze pieniądze na prywatne konta i o powyższych transakcjach nas celowo nie powiadamiano, bo wiedzieli, że my przekazaliśmy już sprawę organom ścigania, a oni jak stwierdzili niejednokrotnie , nie po to kradli by oddawać.
Dowody w załączeniu:
-wezwanie do zapłaty z każdego roku jak wyżej od 1989r. do 2013r. w załączeniu.
- jak również pismo wzywające do zwrotu z dnia 1997r. w załączeniu.
- pismo strony pozwanej o uznaniu długu i doliczeniu nam należnych kwot z rewaloryzacji i należnego oprocentowania z dnia maja 1994 r. Kierownika Sekcji Księgowości Analitycznej Rachunków Oszczędnościowych Panią K. Brodzińska w załączeniu. Jednak jak się okazało było to oszustwo i nigdy do dnia dzisiejszego tego nie zrobiono i nam nie oddano skradzionych wieloletnich oszczędności
- artykuły Ustawy o Narodowym Banku Polskim, które w/w łamali dokonując zbrodni w załączeniu
- niektóre Pozwy składane przez szereg lat w załączeniu.
- pismo z wyliczoną przez ekonomistę dokładną kwotą skradzioną z naszego konta przesłane do Kancelarii Sejmu z powiadomieniem Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Ministra Finansów Rzeczypospolitej Polskiej, Premiera Donalda Tuska z 1997r.w załączeniu.
- pismo z powiadomieniem o kradzieżach do Prezydenta Bronisława Komorowskiego z 2013r.
- powiadomienia o przestępstwach i kradzieży z dnia 10.05.1997r. i niektóre kolejne z lat 1998r, 1999r, 2001, 2004, 2006, 2007, 2009, 2010r, 2012, 2013r.w załączeniu
- powiadomienie o zniszczeniu całych akt naszej będącej od kilku lat w toku w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w załączeniu.
- pismo potwierdzające ich celowe zniszczenie od P. Lucyny Bąk z dnia 10.10.2006r. w załączeniu
- pismo do Prokuratorii Skarbu Państwa w załączeniu.
- postanowienie P. Prokurator Edyty Łukasiewicz z 22.03.2007r w załączeniu, w którym podaje całkowicie nikomu nieznane osoby i nie powiązane z kradzieżą jako sprawców kradzieży, a następnie tłumaczy że zaszła normalna pomyłka bo ludzie ci nie chcą iść na współpracę i nie będą brali udziału w takich zbrodniach . Nie wiem czy nie zostali przez w/w załatwieni.
Część dowodów celowo niszczono już od 1997r. przez w/w osoby oraz instytucje w sądach na polecenie prezesa Sądu Najwyższego przez P. sędziego Jerzy Dymke, sędzinę SSW Marianna Kwiatkowska, SSA K. Gonera, SSA K. Karolus- Franczyk, SSO J. Stopczyński jak i samego prezesa Tadeusza Erecińskiego, którzy stwierdzili że gówno obchodzi ich najwyższy akt prawny -Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej , jak i zawarty w niej Art. 45, pkt1., bo on ich nie dotyczy oraz przez Powszechną Kasę Oszczędności Bank Państwowy w Warszawie przez Wojciecha Pykało, który to osobiście przelał nasze oszczędności z naszego konta na swoje jakieś prywatne , a także w siedzibie Narodowego Banku Polskiego w Warszawie i Prokuraturze Generalnej w Warszawie w 1997r – przez Prokuratora Generalnego RP Leszek Kubicki i na jego polecenie w Prokuraturze Rejonowej w Przasnyszu Z-ca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Wojewódzkiej w Przasnyszu P. Waldemar Osowiecki i Prokurator Bożydar Świeczkowski.
Pomimo pisemnego zobowiązania PKOBP oddział w Przasnyszu oraz prawa Ustawowego o Narodowym Banku Polskim, a także praw zawartych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej strona pozwana dotychczas nie uregulowała długu i nie oddała oszczędności naszej rodzinie.
Mając powyższe na uwadze, Pozew o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym jest uzasadniony, jak również natychmiastowe zajęcie komornicze mienia Narodowego Banku Polskiego i oddanie skradzionych z naszego konta wieloletnich oszczędności naszej rodzinie.
Nie podjęcie przez minione 24 lata śledztwa w sprawie tej kradzieży i im podobnych jest kolejnym dowodem, że kradzieży tych dokonywano i dokonują przestępcy bezpośrednio z koligaceni i spowinowaceni z w/w najwyższymi urzędnikami władzy państwowej w Polsce i dlatego do dnia dzisiejszego nie podjęto nawet śledztwa, a bandyci uprawiają zbrodniczy proceder bezkarnie do dnia dzisiejszego. Jeszcze nigdy w historii Państwa Polskiego nie było takich kradzieży z kont Polaków i przetracania mienia Polaków i nigdy nie dochodziło do takich zbrodni we współpracy z najwyższymi przedstawicielami władzy w Polsce ( podobnych kradzieży z kont Polaków dokonano w banku Śląskim, w banku AMBER GOLD, czy obecnie dokonano też kradzieży składek Polaków w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych oraz w Oszczędnościowych Funduszach Emerytalnych, a nieudaną w b.r. anno domini próbę kradzieży 24 miliardów złotych z budżetu Państwa Polskiego, bezczelnie nazwano normalną pomyłką, w której również brały współudział w/w osoby, między innymi ówczesny i obecny Minister Finansów P. Rostkowski).
Gdyby organy ścigania Rzeczypospolitej Polskiej podjęły śledztwo w 1994r, czy nawet w1997 roku jak otrzymywały zawiadomienia o wyżej wymienionych przestępstwach zapobiegli by kradzieży minimum 400 miliardów dolarów amerykańskich z polskiego budżetu i z prywatnych kont Polaków, jak również nie dopuszczono by do dokonania kilkuset morderstw w celu tuszowania powyższych zbrodni i kradzieży oraz można by zapobiec przed doprowadzeniem do kilkudziesięciu tysięcy samobójstw, których w/w kradzieże były bezpośrednią przyczyną.
Na podstawie przeprowadzonego dochodzenia prywatnego, zaciekle utrudnianego przez w/w osoby i instytucje z Polski, zebraliśmy dowody od osób okradzionych przez banki w podobny sposób jak nasza rodzina z innych krajów Europy, Azji i Afryki.
Osoby te stwierdziły, że w bankach bezpośrednio w ich krajach nie dochodziło nigdy do kradzieży, dopiero po namowie ich i ulokowaniu za ich zgodą pieniędzy w konkretnych bankach w Londynie - Wielka Brytania, w Tel Avivie – Izrael i kilku konkretnych bankach w Stanach Zjednoczonych Ameryki dokonano dopiero kradzieży z tych kont i oni również nie mogą już odzyskać swoich pieniędzy. Czy pieniądze z naszego konta również trafiły na konto Pana Wojciecha Pykało, czy kogoś innego z w/w do któregoś z tych banków?
I dlaczego bandyci w Polsce czuli się tak bezkarni, że dokonali kradzieży już w bankach bezpośrednio w Polsce i to do tego w państwowej placówce bankowej Narodowego Banku Polskiego, tj.: PKOBP?
Zdziwiło nas jeszcze to, że nie zgłosiła się żadna osoba poszkodowana i okradziona , która podałaby jakikolwiek bank ze Szwajcarii ( chociaż w mediach nie tylko Europy , ale i świata Żydzi stwierdzili publicznie w ostatnich latach , że setkom Żydów okradziono konta w bankach szwajcarskich). Czyżby żaden z banków szwajcarskich nigdy nikogo nie okradł?
Czy złodzieje i przestępcy nie mieli i nie mają możliwości lokowania brudnych ( bez udokumentowanego pochodzenia) pieniędzy w szwajcarskich bankach?
Wszystkie w/w dowody i dokumenty zostały zdeponowane w kancelarii prawnej i w oryginale będą udostępnione sądom na publicznej rozprawie sądowej oraz upubliczniane w dalszym ciągu w razie , gdyby coś się stało któremu kolwiek z członków naszej rodziny.
Podpis powoda
Danuta Wnuk
Włodzimierz Wnuk
Otrzymują wraz z w/w kserokopiami dokumentów wg. załącznika:
1.Pozwany Narodowy Bank Polski
2.Sąd Najwyższy w Warszawie
3.Prokuratura Generalna w Warszawie
4.Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa
5.Centralne Biuro Śledcze
6.Komenda Głowna Policji w Warszawie
7.Wybrane media drogą emailową i korespondencyjną.
8.I inni drogą emailową i korespondencyjną.
9. a/a
Załączniki:
Wykaz załączników do Pozwu w Postępowaniu Nakazowym z dnia 20 września 2013r.
Powiadomienie o kolejnych przestępstwach.
1.Załącznik nr 1-ODPIS -Pismo z dnia 10.05.1997r. do Prokuratora Generalnego Leszka Kubickiego, Komisji Sprawiedliwości Sejmu, PKOBP Oddział w Przasnyszu, Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce, Sądu Najwyższego Warszawie, Komendy Głównej Policji w Warszawie.
2.Załącznik nr 2 – ODPIS-Wyjaśnienie z Prokuratury Rejonowej z Przasnysza podpisane przez Z-ca Prokuratora Rejonowego Prokuratury Wojewódzkiej mgr Waldemara Osowieckiego potwierdzające, że kradzieży naszych oszczędności dokonano celowo z premedytacją i w żadnym wypadku nie zwrócą nam naszych wieloletnich oszczędności.
Już w 1989r. zrobiono podobnie z trzema naszymi książeczkami tego typu. Tylko, że z tych trzech oddano nam nie wszystkie zgromadzone na nich oszczędności ,tj.: bez rewaloryzacji około 315 tysięcy złotych mniej oraz bez odsetek zgodnie z Umową.
Natomiast z tej czwartej do dnia dzisiejszego nie zwrócono nam żadnych naszych oszczędności, chociaż twierdzą do dnia dzisiejszego, że te pieniądze przelali na swoje prywatne konta i mają je do dziś. Przelał je na swoje i swoich kolegów konto P. Dyrektor centrali PKOBP w Warszawie Wojciech Pykało na polecenie ówczesnego Prezesa Narodowego banku Polskiego. PKOBP oddział w Przasnyszu zarówno w październiku 1989r.( według Centrali PKOBP w W-wie w styczniu 1990r.) , jak i w maju 1997r. potwierdziła nam na piśmie , że chcą zwrócić należne nam oszczędności wraz z naliczonymi do danego okresu odsetkami , zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem. W centrali PKOBP , stwierdzili, iż odsetek nie naliczyli, a pieniądze z ustawowej rewaloryzacji kradli na pniu od razu po jej ogłoszeniu i na pewno Polaczki wam ich nie oddamy , prędzej was załatwimy. Kto z nich zatem faktycznie dokonał kradzieży naszej własności?
3.Załącznik nr 3-ODPIS- Pismo z Centrali PKOBP w Warszawie z dnia 13.01.1998r. podpisane przez Z-ca Dyrektora Wojciech Pykało potwierdzające kradzież naszych oszczędności i przelanie naszych pieniędzy na ich prywatne konta. Potwierdzające kradzież pieniędzy z naliczanych zgodnie z Ustawą Narodowego Banku Polskiego i Regulaminem wg. zarządzeń Prezesa NBP odsetek oraz rewaloryzacji. Potwierdzili, że musieli sfałszować nawet § 11 regulaminu w sprawie rodzajów wkładów oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia rachunków tych wkładów określonego w Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 19 lipca 1983r. oraz Zarządzeniu Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 20 maja 1986r.
Za takie działania na szkodę własnego kraju i narodu w większości krajów na
ziemi tacy bandyci otrzymują karę śmierci. W krajach Unii Europejskiej i
obecnie w Polsce karę dożywotniego więzienia. Jednak ci bandyci w dalszym
ciągu dokonują zbrodni bezkarnie w Polsce, dlaczego?
4.Załącznik nr 4 – ODPIS-Kserokopia naszej książeczki systematycznego oszczędzania z której dokonano kradzieży. 4 stronny kserokopii.
5.Załącznik nr 5 – Zarządzenie z Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce z dnia 8 października 1997r. z posiedzenia niejawnego, potwierdzające odmówienie nam rozprawy sądowej i dokonanie przestępstwa w myśl Art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i dodatkowo potwierdzające , że kradzieży dokonano celowo, a złodzieje będą chronieni i nie oddadzą nam nigdy naszej własności, czego nam wówczas to przez myśl nawet nie przeszło.
6.Załącznik nr 6 – ODPIS- Powiadomienie do Prokuratury Generalnej RP, do PKOBP i na Policję o dokonywaniu przestępstw i celowych kradzieżach w NBP z prośbą o podjęcie śledztwa, a w naszej sprawie przeprowadzenie procesu sądowego przeciwko PKOBP. Trzy strony ksero kopi.
7.Załącznik nr 7-ODPIS -Pierwszy złożony przez nas Pozew (przeze mnie i moją Mamę )z dnia 10.05.1997r. wraz z załącznikami odrzucony przez Sąd Wojewódzki w Ostrołęce z podaniem powodu, że nie możemy razem we dwoje być oskarżycielami i nie możemy razem składać Pozwu. A ja nie jestem dla nich stroną, chociaż dla PKOBP zarówno Oddziału w Przasnyszu jak i Centrali PKOBP w Warszawie byłem, również dla NBP.
8.Załącznik nr 8 –ODPIS- Drugi Pozew złożony tylko przez moją Mamę ( Tylko przez nią jedną)z dnia 27.08.1997r. wraz z załącznikami.
9.Załącznik nr 9- ODPIS- Wniosek złożony zarówno przez moją Mamę jak i przez ze mnie Włodzimierza Wnuka o ustanowienie adwokata z urzędu w celu zapobiegania rzekomych nieporozumień i szybszego załatwienia prostej sprawy zwrócenia należnych zgodnie z Umową i Ustawą o NBP naszych pieniążków, ponieważ nie zdawaliśmy sobie jeszcze wówczas sprawy , iż jest to celowa z premedytacją zaplanowana kradzież, a ujawnienie jej pogrążyłoby jak widać szereg przestępców sprawujących najwyższe funkcje w Państwie Polskim.
10. Załącznik 10- ODPIS- Ponaglenie z dnia 25.02.1998r. do Prezesa Sądu Wojewódzkiego w Ostrołęce i Prokuratury na bezpodstawne odrzucanie składanych przez nas Pozwów, na niegodne przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości łamanie podstawowych praw człowieka określonych w Konstytucji RP i opluwanie najwyższego aktu prawnego w Polsce jakim jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, na celowe krycie złodziei i działania prowadzące do ukrycia dokonania kradzieży przed opinią publiczną.
11.Załącznik nr 11- ODPIS- Kserokopie potwierdzeń założenia czterech książeczek i dokonania na nie pierwszych wpłat z 29.12.1982r.prze ze mnie Danutę Wnuk, imiennych dla czwórki moich dzieci zgodnie z Ustawą o Narodowym Banku Polskim i zawartym w Ustawie Regulaminem. Potwierdzające kolejne przestępstwa , iż zawiadomienie nas o likwidacji książeczek z 1989r. zostało zniszczone celowo i centrala NBP w Warszawie , jak i Prokuratura w Przasnyszu celowo dokonywali oszustw , że założono jedną książeczkę i to w 1983r , a nie w 1892r.
12.Załącznik nr 12- ODPIS- Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 stycznia 1999r. o oddaleniu naszego Zażalenia i ponownym odmówieniu rozprawy sądowej, odmówieniu przesłuchania świadków i oskarżonych i stwierdzeniu , że nie po to ukradli nasze oszczędności, by nam je oddawać i to jeszcze kwoty należnej nam zgodnie z Umową i Ustawą o Narodowym Banku Polskim.
13.Załącznik nr 13. ODPIS- Kserokopia Wezwania z PKOBP Oddział w Przasnyszu z
z dnia 24.05.1994r. identyczne jak z października 1989r. ( według Centrali PKOBP w Warszawie jak i Prokuratury z Przasnysza ze stycznia 1990r.) do likwidacji naszej książeczki z informacją , że już drugi raz doliczyli należne odsetki i rewaloryzacje zgodnie z Ustawą o NBP i regulaminem określonym w Zarządzeniu Prezesa NBP i chcą nam zwrócić pieniądze i rozwiązać Umowę. Do dnia dzisiejszego pomimo, skierowania naszej sprawy organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości naszych pieniędzy nam nie oddano i odmówiono rozwiązania Umowy. Wezwanie podpisane przez Kierownika Sekcji Księgowości Analitycznej Panią K. Brodzińską. Powyższe również jest nie podważalnym dowodem na dokonywanie sfałszowania § 11 regulaminu prowadzenia omawianej książeczki, w celu umożliwienia dokonania zaplanowanej kradzieży naszych oszczędności. i potwierdzeniem , że nasze pieniądze przelali na swoje prywatne konta , a nie jak twierdzili na nie istniejące konto nieczynne. Dokonując następnych przestępstw łamiących artykuły Ustawy o NBP i łamiących Umowę według Regulaminu Zarządzenia Prezesa NBP.
14. Załącznik nr 14.- ODPIS- Pismo z Prokuratury w Przasnyszu z dnia 15.01.1998r. od
Prokuratora mgr Waldemara Sowieckiego o przysłanie przez nas oryginału
książeczki. Do dziś nie wyjaśniono w jakim celu, ponieważ wówczas złożyłem ja:
Włodzimierz Wnuk, podobnie jak obecnie kserokopie omawianej książeczki, a
oryginał pokazałem na osobistym przesłuchaniu mojej osoby w prokuraturze Panu
Prokuratorowi.
Czyżby w celu zniszczenia oryginału książeczki, jak zniszczono setki dokumentów akt
naszej sprawy w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce w 2006r. I podobnie jak teraz
zrobiono ze złożonym przez nas obecnie Pozwem Nakazowym z dnia 20
września 2013r.wraz z 39 załącznikami.
15.Załącznik nr 15- ODPIS. Odpowiedź z Ministerstwa sprawiedliwości, że oni doskonale wiedzą o takich kradzieżach i nie zrezygnują z profitów, dlatego nie będą zajmowali się tego typu kradzieżami i my niech damy sobie spokój, bo naszych pieniędzy nam nie oddadzą.
16.Załącznik nr 16 – ODPIS- Zażalenie z dnia 06.03.1998r. do J.E. Hanny Suchockiej
Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej i jej nakaz nadania naszej sprawie trybu procesowego. Do dnia dzisiejszego nakazu nie wykonano i tak jak nam stwierdzili, że Pani Minister Sprawiedliwości i Prokurator generalny ma siedzieć cicho, bo oni nie po to kradną by oddawać i oskarżonych przesłuchiwać nie będą, bo dobrze wiedzą kto dokonał kradzieży naszych oszczędności, jak i innych, a może dali Pani Hannie Suchockiej działkę , bo już więcej nie interesowała się sprawą, a może się i interesowała, ale w najbliższych miesiącach po wydaniu tego nakazu została zwolniona z pełnienia obu funkcji ( stanowiska Ministra i Prokuratora Generalnego), czy nie warto byłoby się dowiedzieć prawdy? Jeśli nasza sprawa się do tego przyczyniła to przepraszam na piśmie Panią Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego P. Suchocką, że przez wmieszanie w naszą sprawę straciła Pani tak lukratywną posadę, ale teraz jako jedna z nielicznych może Pani śmiało przyznać , że nie brała Pani udziału w tej kradzieży i podobnym okradaniu Społeczeństwa Polskiego. A jak wzięła pani łapówkę za odstąpienie od sprawy, odpowie Pani przed następnymi pokoleniami Polaków i historia to zapamięta, a może odpowie Pani przed Stwórcą?
17.Załącznik nr 17-ODPIS- Kserokopia Ustawy o Narodowym banku Polskim z 18 grudnia 2003r.z wymienionymi artykułami potwierdzającymi dokonywanie przestępstw w myśl ustawy przez przedstawicieli NBP , PKOBP i niektórych Prokuratorów
18.Załącznik nr 18- ODPIS- Ustawa o Narodowym Banku Polskim z dnia 28 grudnia
1989r. z artykułami, w myśl których dokonano przestępstw i dokonano zaplanowanej
kradzieży nie tylko naszych oszczędności, ale za pomocą naszej książeczki
dokonywano szeregu kradzieży należnych nam odsetek , jak również należnych
rewaloryzacji uchwalanych kilkakrotnie w ciągu minionych 24 lat przez rząd polski..
Nawet dopuszczając się fałszowania paragrafów Ustawy i Zarządzeń Prezesa
Narodowego banku Polskiego, by tuszować dokonywane kradzieże i nie dopuścić do
ich ujawnienia ( § 11 regulaminu zakładania i prowadzenia tego typu książeczek jak
nasza – dokonanie przestępstwa na szkodę bezpieczeństwa Społeczeństwa i Państwa
Polskiego).
19. Załącznik nr 19- ODPIS- Kolejne pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 8
sierpnia 2005r., że nie po to kradli i czerpią z tego bandyckiego procederu przez tyle
lat profity , by z tego zrezygnować i nie będą ścigać przestępców. z dnia 8 sierpnia
2005r.
20. Załącznik nr 20- ODPIS- Któryś z kolejnych Pozwów złożony do Sądu Okręgowego,
z zaznaczeniem do Prezesa Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 08.11.2006r.
Kserokopia 4 strony.
21.Załącznik 21 – ODPIS – Kolejny złożony przez nas Pozew do Sądu Okręgowego w
Ostrołęce z dnia 04.12.2006r.
22. Załącznik nr 22- ODPIS- Powiadomienie nas przez Panią Sędzinę Lucynę Bąk z dnia
10.10.2006r. o zniszczeniu setek dokumentów akt naszej sprawy, prowadzonej przez
lata jak wyżej.
Ciekawe czy to samo zrobili z dokumentami naszej sprawy w Sądzie Najwyższym i
Apelacyjnym i czy tylko zniszczyli odpisy i kserokopie , czy tez oryginały, czy tylko
oryginały? O powyższych zbrodniach w sądzie nie powiadomiono organów ścigania.
23.Załącznik nr 23- ODPIS- Zarządzenie o odmowie przyjęcia naszego Zażalenia,
wydane przez panią Prokurator Edytę Łukasiewicz z dnia 22 marca 2007r., która
stwierdziła, że kradzieży naszych oszczędności nie dokonała PKOBP i NBP, a dwie
konkretne osoby, które wymieniła z imienia i nazwiska .
Jednak w innym Wyjaśnieniu od Pani Edyty Łukasiewicz czytamy, że zaszła
normalna pomyłka , bo przedstawione w w/w zarządzeniu osoby odmówiły
współpracy i nie przyjmą na siebie tej kradzieży, bo to gruba kradzież , a one jednak
nie ukradły nam oszczędności tylko ktoś z dyrekcji PKOBP i NBP. Zabroniono już
tej Pani zajmować się tą sprawą.
24.Załącznik nr 24 –ODPIS- Odpowiedź z Biura Prezesa Sądu Apelacyjnego w
Warszawie z dnia 10 lipca 2007r. – podpisał Krzysztof Karpiński, informujące że
mamy siedzieć cicho, bo oni w dalszym ciągu czerpią profity z naszych oszczędności i
nam ich nie oddadzą , a w dalszych kradzieżach im nie przeszkodzimy i ukarzą
nas sądownie, poprzez skazanie na więzienie.
Wcześniej otrzymaliśmy poważniejsze jednoznaczne groźby od Pana SSA wizytatora
Sławomira Czopińskiego, że nas załatwią jeśli będziemy dochodzić swoich praw.
25.Załącznik nr 25-ODPIS- Odpowiedź z kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że on od
lat dokładnie wie o kradzieżach naszych oszczędności , jak i innych kradzieżach w
NBP i jego placówkach bankowych w całej Polsce, bo dostaje coroczne
sprawozdania i rozliczenia od Prezesa NBP, zgodnie z Ustawą o Narodowym banku
Polskim, w szczególności rozliczenia długów ( wierzytelności) wobec wierzycieli.
Dlatego świadomie przekazuje sprawę do Departamentu dla Uchodźców, gdzie Pani
Mioduszewska nie zna Ustawy o Narodowym Banku Polskim i twierdzi, że ona się
tym nie zajmuje. Celowe kolejne tuszowanie popełnianych niewiarygodnych zbrodni.
26.Załącznik nr 26. ODPIS- Odpowiedź z Biura Kancelarii Prezydenta RP Pana
Bronisława Komorowskiego z dnia 06 luty 2013r.Z informacją, że prezydent
dokładnie wie o tych kradzieżach i wielu innych w bankach w Polsce i nie zrobi nic by
nie okradać Polaków , ani Polski nawet w Narodowym banku Polskim, bo to nie w
jego zakresie obowiązków.
27.Załącznik nr 27- ODPIS- Zażalenie z dnia 29.03.2007r. do Prezesa Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z informacją o szeregu przestępstwach , że celowo nie przeprowadza się
rozprawy sądowej , by nie przesłuchać i postawić przed sądem osoby biorące udział w
kradzieży, o jawnym zastraszaniu naszej rodziny na piśmie od SSA Sławomira
Czopińskiego nr Wiz-04-78/07/C” Ze was załatwimy” oraz o celowym niszczeniu
dokumentów akt naszej sprawy w sądach.
28.Załącznik nr 28- ODPIS- Pozew z dnia 24.09.2012r.- List otwarty do sądu
Najwyższego o podobnej teraz dokonywanej kradzieży, stosując podobne metody
przez dyrekcję , jak w PKOBP w banku Amber Gold i znowu zdziwienie, że ktoś
próbuje przeszkodzić w tak Dobrze zaplanowanej i przygotowanej kradzieży i tak
celnie zauważa podobieństwo w sposobie działania, jaki był również zastosowany przy
kradzieżach w placówkach bankowych NBP, tj.: Powszechnych Kasach Oszczędności
Bank Państwowy.
29.Załącznik nr 29- ODPIS- te same pismo z dnia 24.09.2012r.jak wyżej z tym , że
zatytułowane Powiadomienie o przestępstwach wysłane do Mazowieckiej Komendy
Wojewódzkiej w Radomiu i do Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
30. Załącznik nr 30- ODPIS – Powiadomienie o dokonywanych przez 24 lata kradzieżach i
operowaniu naszymi oszczędnościami bez naszej zgody, bez informowania nas o tym i
o odmowie przez te wszystkie lata oddania nam naszych pieniędzy, złożone na
Posterunek Policji w Różanie w dniu 25.10.2012r.
31.Załącznik 31- ODPIS- jedno z Wezwań do Centrali PKOBP z dnia 30.09.1997r. o
zwrot naszych wieloletnich oszczędności, zgodnie z chęcią ich zwrócenia potwierdzana
przez PKOBP Oddział w Przasnyszu.
32. Załącznik 32- ODPIS – Inne Wezwanie do zwrotu nam naszych skradzionych oszczędności z dnia 16.06.2007r. wysłane do NBP, Prokuratury generalnej RP, Sądu najwyższego, Centralnego Biura Śledczego.
33. Załącznik nr 33-ODPIS- Następny Pozew z dnia 01.08.2005r. złożony do Sądu Najwyższego, Sądu Okręgowego w Ostrołęce, Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości i innych.
34. Załącznik nr 34- ODPIS- Kolejna SKARGA z dnia 23.08.1998r. do Prezesa Sądu
Wojewódzkiego w Ostrołęce z prośbą , by nie kryto tych zbrodni i zbrodniarzy i by
postępowano zgodnie z najwyższym aktem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej
Konstytucja RP.
35. Załącznik nr 35- ODPIS- Dowód wpłaty dwukrotnie wyższej kwoty wymaganej prawem za postępowanie nakazowe zwrotu nam naszych wieloletnich oszczędności z dnia 11.10.2013.
36. Załącznik nr 36- ODPIS- Wezwanie do usunięcia rzekomych braków formalnych
przysłane nam z Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 3 października 2013r., w
którym bez sprawdzenia przysłanego przez nas Uzupełnienia wymienili, że dokumenty,
które przysłaliśmy w Uzupełnieniu znikły im z sądu, czy też ktoś ukradł i są rzekome
braki. Dlatego teraz wszystkie dokumenty i załączniki przekazujemy Sądowi przez
Miejski Komisariat Policji w Ostrołęce. Może to pomoże, by w Sądzie Okręgowym w
Ostrołęce nie dochodziło tak często do kradzieży czy niszczenia Akt prowadzonych
spraw i wreszcie po 24 latach sąd będzie mógł przeprowadzać rozprawy sądowe
zgodnie z prawem. Ponadto ukradziono ponownie wpłacone przez nas na żądanie
sędziego Deptuły w niniejszym Wezwaniu 200 tysięcy złotych , rzekomo za
postępowanie nakazowe. Dziwnym trafem wpłata nasza znowu trafiła na konto
NBPO/O Warszawa nr 31101010100656342231000000. Na czyje polecenie teraz
dokonano kradzieży? Już na pewno nie na polecenie prezesa NBP i ministra finansów
Leszka Balcerowicza , jak poprzednio, ale na pewno za wiedzą p. ministra finansów
Rostkowskiego, chociaż będą się tłumaczyli, że oni o niczym nie wiedzieli, bo prezes
NBP ukrywał to zarówno przed Rada Polityki pieniężnej, jak i przed prezesem Rady
Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, jednak ochroniarze pracujący w NBP o tym
wiedzieli, a prezesi NBP i ministrowie finansów RP dokonywali kradzieży z kont
Polaków w NBP i jawnie tuszowali kradzieże i nie wiedzą co robili i robią.
Pomroczność jasna opanowała cały Polski parlament. Jak my możemy pomóc
tylko tak „ Boże ratuj, lub psychiatrzy niezwłocznie udajcie się do Polskiego
Parlamentu i leczcie ich zanim Polska ponownie zniknie z mapy ziemskiego globu i
zanim zabraknie w niej Polaków.
37. Załącznik nr 37. ODPIS Kolejny Pozew do Sądu Okręgowego w Ostrołęce i Sądu
Najwyższego w Warszawie z dnia 11.11.2005r.
38.Załącznik nr 38- ODPIS- Zarządzenie Prezesa Narodowego banku Polskiego z dnia 19
lipca 1983r. oraz z dnia 20 maja 1986r. w sprawie rodzajów wkładów
oszczędnościowych, wydawanych na nie dowodów oraz zasad otwierania i prowadzenia
rachunków tych wkładów.
Powyższe jasno dowodzi i potwierdza, że Dyrektor Centrali PKOBP za wiedzą
ówczesnego Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz osób z nimi współpracujących
w dokonaniu kradzieży naszych oszczędności i na pewno innych kradzieży, celowo
fałszowali Artykuły Ustawy O NBP oraz paragrafy w/w Zarządzeń Prezesa NBP, tj.: §
11 oraz łamiąc prawa Ustawy, Prawo bankowe i Umowę z nami zawartą( by ukraść
nasze oszczędności i przez lata brać od naszych oszczędności odsetki oraz pieniądze z
rewaloryzacji, dokonali przestępstwa łamiąc prawa Ustawy o NBP oraz Ustawy – prawo
bankowe wymyślając nie oprocentowane konta rachunków nieczynnych ,które nigdy
nie istniały łamiąc w/w prawa dokonując kradzieży na naszą szkodę oraz na szkodę
budżetu Państwa Polskiego. Ponadto nas oszukali , że na takim koncie te pieniądze są i
żadnych transakcji nie mogą przeprowadzać. Jednak Dyrektor Centrali PKOBP
Wojciech Pykało zdradza te oszustwa w piśmie jak wyżej , i przyznaje że
przeprowadzali tylko te transakcje , z których mogli legalnie kraść nasze oszczędności.
A Komisję Sejmu oszukiwali przez te wszystkie lata, w corocznych sprawozdaniach
składanych przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego, że nie ma żadnych takich kont
nie oprocentowanych rachunków nieczynnych i że NBP nie ma żadnych wierzytelności
do uregulowania dla wierzycieli. , czy kogokolwiek. O sprawdzenie tych przestępstw
prosimy od 1994r. do dnia dzisiejszego zarówno policję, prokuraturę jak i wymiar
sprawiedliwości Całej Polsce i tylko odmowy i krycie zarówno przestępców , jak i
dokonywane przestępstwa. Czyżby chcieli ukryć dokonanie jeszcze gorszych zbrodni na
Obywatelach Rzeczypospolitej i Państwie Polskim i tych , którzy je dokonują?
39.Załącznik nr 39- ODPIS- Dwadzieścia siedem artykułów Ustawy –Kodeks Cywilny ,
stan prawny na październik 2013r. w jasny sposób przedstawiające pojęcie
współwłaścicieli i współwłasności, których to nie zna żaden sędzia w Sądzie
Okręgowym w Ostrołęce i podaje jako brak formalny do złożonego przez nas Pozwu. te
pojęcia pięknie i jasno przedstawione są również w Konstytucji RP. Ustawie o
Narodowym banku Polskim, Ustawie Kodeks karny, Ustawie Prawo bankowe. nie
rozumiem co to za braki w naszym Pozwie, związane z nie znajomością podstawowych
aktów prawnych przez sędziów sądu okręgowego w Ostrołęce.
Ponadto tak jak już od trzech lat proponujemy i teraz, żeby Sąd Okręgowy z Ostrołęki sprawę przekazał do Sądu Okręgowego w Krakowie lub w Katowicach lub w Wałbrzychu. Tam twierdzą , że dadzą sobie radę z tak prostym postępowaniem nakazowym i wyjaśnią kto dokonał kradzieży i przez 24 lata nie chciał oddać właścicielom ich oszczędność całego życia oraz dokonywał szeregu innych przestępstw.
Danuta Wnuk
Włodzimierz Wnuk
Ponadto proponujemy po raz piąty, by sąd okręgowy w Warszawie, jako że przez 25 lat sędziowie z tego sądu brali osobiście udział w w/w kradzieżach, podobnie jak prokuratorzy prokuratury okręgowej w Warszawie, przekazał zgodnie z Polskim Prawem naszą sprawę do
Prokuratury Okręgowej i Sądu Okręgowego do Krakowa lub Gdańska, bo wiadomo, że w prokuraturze i sądzie w Warszawie będziecie dopuszczali się kolejnych zbrodni, tak jak dotychczas by niszczyć wszelkie dowody w tej sprawie jak i likwidować świadków, jak to robiliście dotychczas.
Maruszewski Sławomir Bartoszyce 10.10.2016
ul. Piłsudskiego 1'
11-200 Bartoszyce
tel; 501430160
mail; sawes5@wp.pl Do prezesa TVN 24
Witam nazywam się Sławomir Maruszewski pracuje jako kierowca w transporcie między narodowym. Z racji wykonywanego zawodu zauważyłem problem w porozumiewaniu się, nie wszędzie można porozumieć się w języku angielskim,francuskim czy niemieckim, ponieważ z różnych powodów nie wszyscy się ich uczą. We wszystkich firmach informacje są pisane w kilku językach co jest kłopotliwe. Nie wszędzie język angielski się sprawdza np. w Niemczech rozwiedzione małżeństwo z cudzoziemcem , gdy dzieci trafia do jugendamtu , nie może rozmawiać w języku ojczystym tylko po niemiecku co rodzi wielkie kontrowersje. Gdyby był język neutralny nie było by problemu. We Włoszech chciano wprowadzić do wyższych uczelni język nauczania angielski by studenci mieli lepszy start , niestety włosi się nie zgodzili. Gdyby był język neutralny we wszystkich uczelniach na świecie studenci uszyli by się w jednym języku. Jest jeszcze wiele przykładów gdzie język angielski się nie sprawdza. Problem można rozwiązać stwarzając jeden między narodowy język,który byłby nauczany we wszystkich szkołach na świecie. Żeby taki język zaakceptowały wszystkie kraje powinny brać udział w jego tworzeniu. Proponuje żeby z każdego kraju został wytypowany jeden przedstawiciel najlepiej gdy by to był profesor autorytet językowy. Jest około 200 krajów na świecie więc około 200 ludzi stworzyło by jeden globalny język wtedy każdy kraj mógłby bez żadnych oporów i problemów wprowadzić go do szkół i zaakceptować go jako drugi język narodowy. Myślę że taki język by się szybko przyjął, ponieważ nie miał by żadnych naleciałości historycznych, politycznych czy religijnych , nie kojarzył by się z żadnym krajem czy kultura, i każdy kraj mógłby go zaakceptować jako drugi język urzędowy, ponieważ sam by brał udział w jego tworzeniu. Problemy, które rozwiązał by język globalny są wielkie np.: Wielka Brytania opuściła unię europejską teraz Bruksela zastanawia jakim językiem będzie się porozumiewać może to być język globalny. Nie trzeba by było tłumaczyć książek instrukcji obsługi itp. wystarczy napisać w języku globalnym który wszyscy by znali . Poprawiło by się bezpieczeństwo ruchu drogowego ,ponieważ wszystkie informacje pod znakami czy na tablicach świetlnych nad autostradą był by napisane w języku zrozumiałym dla wszystkich . Przykładów jest wiele np. internet , reklama, planujemy kolonizować księżyc czy marsa . W sporcie co kilka lat zawodnicy czy trenerzy podpisują kontrakty z innymi krajami gdyby znali język globalny mogli by się łatwo kontaktować z kibicami w każdym kraju. Dominującym językiem jest angielski ale posługuję się nim ludzie uczeni zwykły robotnik w Chinach Meksyku czy Ukrainie nie zna angielskiego . Gdyby wszyscy na świecie zaczęli się uczyć od pierwszej klasy gdyby na każdym opakowaniu w sklepie był język globalny to samo przez się każdy by się nauczył 100 lub 200 słów a to by wystarczyło by się porozumieć , Wszyscy którzy znają język angielski będą tamu przeciwni ponieważ nie będzie im się chciało uczyć następnego języka . Można wprowadzić okres przejściowy 20-30 lat po tym czasie było by już nowe pokolenie które posługiwało by się językiem globalnym i wtedy cały świat mówił by jednym językiem. Proszę o pomoc w propagowaniu tej idei ja nie mam takiej siły przebicia , proszę o spowodowanie dyskusji na forum między narodowym czy taki język jest potrzebny i czy by się przyjął.
Z poważaniem Maruszewski Sławomir
Moje najwyższe gratulacje dla PANI REDAKTOR POCHANKE za wywiad w TVN24BIŚ dn.23.1016 z b. premierem CIMOSZEWICZEM.
MOIM MARZENIEM JEST ABY TEN WYWIAD DOTARŁ DO KAŻDEGO RODAKA!!!!!!
MOŻE POMYŚLĄ???????
PROSZĘ WIĘC WASZĄ I TVN REDAKCJĘ UMOŻLIWIENIE TEGO INNYM MEDIOM(PRASA,RADIO,INNE STACJE TV-SZCZEGÓLNIE REPUBLIKA, TRWAM),PERIODYKI.
Z POWAŻANIEM
FRANCISZEK WIELGUS
EMERYT INŻYNIER LAT 84