SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W polskim streamingu brakuje wielu uznanych produkcji. „Królują w rankingach piraconych seriali”

Choć w Polsce działa kilkanaście serwisów streamingowych, to na żadnym z nich nie zobaczymy na przykład spin-offów „The Walking Dead”, czyli „Dead City” i „Daryl Dixon”. Nie obejrzymy produkcji typu „Chucky” albo „American Crime Story”. Powodem są m.in. względy licencyjne i polityka platform. Wolą stopniować nowości, abyśmy nie anulowali subskrypcji.

Dołącz do dyskusji: W polskim streamingu brakuje wielu uznanych produkcji. „Królują w rankingach piraconych seriali”

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AniFan
Wielu starszych klasycznych filmów/seriali wciąż nie ma w polskim VOD.
To samo dotyczy też np. gatunków wyspecjalizowanych jak japońskie anime (legalna oferta jest strasznie ograniczona w Polsce... jest Netflix, coś tam na Disney+... Amazon Prime z kolei wyciął cały katalog seriali anime w Polsce... nawet oferta/katalog Crunchyroll (brak polskiej wersji językowej) jest strasznie ograniczona w stosunku do tego co oferują w USA czy UK. Żadne abonamentowe VOD nie ma w ofercie nawet filmów, które zadebiutowały w polskich kinach w ostatnich latach (np. "Belle" czy "Suzume").
odpowiedź
User
kolis
Masa seriali kanału ABC (należący do Disneya), była kupowana i emitowana u nas przez FOX. Od zakupu Foxa przez Disneya, premier ubyło, a na streamingu D+ jest często tylko kilka sezonów, które były w tv, a kolejnych już albo nie ma, albo są z napisami z translatora.
odpowiedź
User
MX
Kolejnym jaskrawym przykładem kompletnego bajzlu z licencjami jest także platforma wyspecjalizowana w japońskich anime wspomnianych pod koniec artykułu - czyli Crunchyroll. Kilka miesięcy temu na platformie dodano opcję wyboru z menu odtwarzania polskich napisów (strona nadal nie jest zlokalizowana na nasz język). A na niej znajduje się od tego czasu JEDEN film oferujący rodzime napisy i dubbing. Co ciekawe problemu z licencjami nie ma dla języków niemieckiego oraz rosyjskiego (tak, pomimo obecnej sytuacji międzynarodowej i rzekomych "sankcji", w Rosji wychodzą bez opóźnień wszystkie nowości anime z napisami i dubbingiem), ale u nas już nie. Trzeci świat w środku Europy.
odpowiedź