SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Polskie Radio dla Ukrainy znów nadaje w Warszawie, Eurozet bez częstotliwości. „Czujemy się dyskryminowani”

Po kilkunastu godzinach milczenia od środy w Warszawie znów nadaje Polskie Radio dla Ukrainy. I to na częstotliwości, o którą starało się Eurozet. - Czujemy się rozczarowani, lekceważeni i dyskryminowani - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kossakowski, prezes Grupy Eurozet. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić eteru wszystkim, bo ten nie jest z gumy - mówi nam Witold Tomaszewski, p.o. rzecznika prasowego UKE.

W Warszawie do zagospodarowania była częstotliwość 100,6 FM. Od 28 marca do końca kwietnia na tej fali słychać było Radio ZET Ukraina - rozgłośnię dla uchodźców zza wschodniej granicy. Nadajnik znajdował się na iglicy Pałacu Kultury i Nauki, a jego moc była słaba jak na Stolicę: wynosiła zaledwie 0,1 kW. Ale to wystarczało, aby słyszeć rozgłośnię m.in. w Śródmieściu oraz na Żoliborzu, Woli czy Pradze-Północ. Dopiero w dzielnicach oddalonych od centrum stolicy sygnał był dużo słabszy.

Polskie Radio dostaje częstotliwość, Eurozet odchodzi z kwitkiem

Eurozet nadawał program dla Ukrainy na podstawie czasowego (30-dniowego) pozwolenia z Urzędu Komunikacji Elektronicznej. 26 kwietnia zezwolenie owo wygasło, ale nadawca wystąpił o jego przedłużenie. W międzyczasie jednak o takie samo zezwolenie na tej częstotliwości wystąpiło Polskie Radio - i dostało je, także na okres 30 dni (dla Polskiego Radia dla Ukrainy). Rzecznik UKE, Witold Tomaszewski, wyjaśniał, iż taka naprzemienność to normalna procedura i jeśli na danym terenie zgłosiło się więcej chętnych na okazjonalne nadawanie, to wydawano je na zmianę.

Pod koniec maja Polskie Radio straciło możliwość czasowego nadawania w Warszawie na 100,6 Fm więc wystąpiło znowu o przedłużenie zezwolenia na kolejnych 30 dni. Identycznie postąpił Eurozet, lecz - jak się dowiadujemy - komercyjny nadawca nie dostał ani czasowej koncesji, ani odpowiedzi od UKE na swój wniosek. Zezwolenie natomiast przypadło dla Polskiego Radia. Obecnie więc publiczny nadawca emituje po ukraińsku na trzech częstotliwościach: w stolicy na 100,6 FM, w Przemyślu na 98,6 FM oraz w Hrubieszowie - na częstotliwości 93,3 MHz.

Te dwie ostatnie częstotliwości przypadły mu w udziale po RMF Ukraina. - Dotychczasowa oferta programowa Polskiego Radia dla Ukrainy została poszerzona o przygotowane przez Polskie Radio Dzieciom, lekcje języka polskiego dla ukraińskich dzieci, które emitowane są w czwartki o godz.20.05 - informuje publiczne radio.

Wbrew deklaracjom - nie ma naprzemienności

Po wydaniu niekorzystnej dla siebie decyzji przez UKE , w środę Grupa Eurozet postanowiła zabrać głos: - Czujemy się rozczarowani, lekceważeni i dyskryminowani. Nasze dwa kolejne wnioski do UKE o umożliwienie emisji okazjonalnej nie doczekały się żadnej oficjalnej odpowiedzi. Wystąpiliśmy też o informację dotyczą wolnych częstotliwości m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku, gdzie są duże skupiska ludności ukraińskiej. I w tym wypadku nie otrzymaliśmy odpowiedzi – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kossakowski, prezes Grupy Eurozet. - W mediach branżowych przedstawiciel urzędu deklarował, że w sytuacji, gdy wnioskodawców na takie czasowe nadawanie jest więcej, otrzymują oni pozwolenie naprzemiennie. Tak się nie stało. Nie rozumiemy tej sytuacji – dodaje Kossakowski.

Skoro Urząd Komunikacji Elektronicznej - jak deklaruje - kieruje się zasadą naprzemienności w przydzielaniu czasowych zezwoleń, dlaczego w takim razie przyznał zezwolenie po raz drugi z rzędu Polskiemu Radiu? - Standard w tym zakresie wyznaczył RMF FM, który dostał dwa wnioski z rzędu w Hrubieszowie i Przemyślu – wyjaśnia w odpowiedzi p.o. rzecznika prasowego UKE, Witold Tomaszewski. - Trzeba pamiętać, że jednak znajdujemy się w mocno nietypowej sytuacji. Z jednej strony mamy sytuację za naszą wschodnią granicą, z drugiej - Okazjonalny Przekaz Informacji, narzędzie dające możliwość wydania zgody na 30 dni bez możliwości przedłużenia (formalnie są to nowe pozwolenia). Staramy się przy naprawdę małych zasobach częstotliwości tak gospodarować tymi pozwoleniami, żeby w tych mocno nietypowych okolicznościach zapewnić Ukraińcom będących na naszym terenie dostęp do informacji – podkreśla nasz rozmówca.

„Publiczny nadawca zobowiązany do realizacji misji”

Tomaszewski wylicza: zezwolenie dostali już RMF FM, Radio ZET, stowarzyszenie powiązane z Radiem ESKA, które nadaje w Poznaniu czy Szczecinie. - Ale mamy też Polskie Radio, publicznego nadawcę, który jest zobowiązany do realizacji określonej misji. Nie jesteśmy w stanie zapewnić eteru wszystkim, bo ten nie jest z gumy – szczególnie, co podkreślę jeszcze raz, za pomocą Okazjonalnego Przekazu Informacji, a nie koncesji KRRiT – podsumowuje przedstawiciel UKE.

Po nieprzyznaniu czasowego zezwolenia dla RMF FM na nadawanie programu w Hrubieszowie i Przemyślu, także ten komercyjny nadawca nie krył rozczarowania: - Wygląda na to, że niektórym nadawcom pozwala się rozwijać emisję okazjonalną, a nam odmawia udzielenia pozwolenia – mówił w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Andrzej Mielimonka, prezes wchodzącej w skład Grupy RMF spółki Multimedia. -  Stacje te pozwalały również na retransmisję naszego programu w lokalnych stacjach radiowych w okolicach Lwowa. Jako pierwszy nadawca radiowy w Polsce ruszyliśmy z pomocą uchodźcom wojennym z Ukrainy - podkreślał.

OPI: sprawa do pilnego uregulowania

Zarówno komercyjni nadawcy, jak i UKE zdają sobie sprawę, że należy uregulować w sposób przejrzysty kwestie OPI. Urząd opracowuje obecnie takie zasady, zgodnie z którymi mają być wydawane zgody na emisję okazjonalnego programu. Organ chce przygotować szczegółowe wytyczne i wkrótce przekazać je nadawcom. - Widzimy potrzebę doprecyzowania warunków, które muszą być spełnione, by uruchomić czasową emisję programu radiowego, bo coraz częściej nadawcy korzystają z tej możliwości, nie zawsze realizując te założenia, które wpisano do wniosku – argumentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Witold Tomaszewski.

Polskie Radio dla Ukrainy emituje informacje na temat bieżącej sytuacji w okupowanym kraju, o tym, co dzieje się na znajdujących się w stanie wojny terenach, jak również praktyczne i niezbędne wskazówki dla Ukraińców, którzy przybyli do Polski. Polskie Radio dla Ukrainy udostępnia antenę dziennikarzom i współpracownikom Ukraińskiego Radia Publicznego UKR1, transmituje jego audycje oraz emituje specjalne programy Sekcji Ukraińskiej Polskiego Radia dla Zagranicy.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio dla Ukrainy znów nadaje w Warszawie, Eurozet bez częstotliwości. „Czujemy się dyskryminowani”

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wiktor
Pani Poseł Lichocka miała wpływy na takie a nie inne decyzje i kazała UKE przedłużyć nadawanie Polskiego Radia dla Ukrainy? Chyba tak.
0 0
odpowiedź
User
Obiektywnie
Niech już Eurozet przestanie płakać tylko się ogarnie. Wszyscy słyszeli jak wyglądał ten ich „program specjalny dla uchodźców”. Muzyka w 90 % z playlisty głównej Zetki i jakieś 2-3 wejścia w języku ukraińskim. Jeśli ktoś chce słuchać Rihanny, Beyonce, Eda Sheerana czy dance Romania to może sobie włączyć 107,5, 90,6, 91,0, 105,6 plus jakieś kilkanaście innych częstotliwości w Warszawie. Po prostu panowie i panie z UKE nie są głusi i słyszeli co prezentowało sobą „Zet Ukraina”. Informacji i misji było jak na lekarstwo za to umcyk umcyk leciało w ilościach ogromnych. W przeciwieństwie do Eurozetu, program Polskiego Radia ma charakter typowo informacyjny, są reportaże, wiadomości z pierwszej ręki oraz audycje przygotowane przez dziennikarzy Ukraińskiego Radia. Niech Eurozet nie płacze tylko przygotuje faktyczny misyjny program podobny do tego co prowadzi Polskie Radio, to myślę, że UKE zmieni zdanie. Kolejna szafa grająca nie jest potrzebna i tylko zaśmieca eter.
0 0
odpowiedź
User
Poland
A redakcja byłego Radia Hobby się patrzy i robi kuku. Przecież można wykorzystać w stolicy kraju i Mazowsza częstotliwość 89,6 MHz wykorzystywane kiedyś przez Radio Hobby w Legionowie i Warszawie. Jeżeli chodzi o Kraków to tutaj można zawnioskować tymczasowo o 100,5 MHz gdzie owszem jest konkurs ale KRRiT nie kwapi się do jego rozstrzygnięcia. Poza tym w stolicy Małopolski można zawnioskować o użycie częstotliwości 98,5, 99,0 i 104,5 MHz na których swego czasu testowali piraci radiowi a jak wiadomo to im KRRiT i UKE zawdzięczają chociażby 95,2 MHz. Częstotliwość 98,5 MHz była zresztą używana podczas Światowych Dni Młodzieży (wraz z innymi częstotliwościami - 88,3 MHz, 89,9 MHz, 91,8 MHz, 93,2 MHz, 94,6 MHz, 98,9 MHz, 100,0 MHz, 105,4 MHz i 107,9 MHz) a z tego co sprawdzałem słuchając pirackiej emisji to sięgała ona daleko. Poza tym KRRiT i UKE powinny wprowadzić do powszechnego użytku testowaną kiedyś technologię HD Radio jeżeli nie kwapią się do wyłączenia analogu radiowego.
0 0
odpowiedź