W reklamach Play będą kolejni celebryci, m.in. Czesław Mozil

W startującej właśnie kampanii Play występują Kuba Wojewódzki i Magdalena Różczka, natomiast za kilka tygodni do emisji trafią reklamy z Agnieszką Dygant i Maciejem Stuhrem (przeczytaj więcej i obejrzyj te spoty). Kampania wspiera wprowadzone właśnie do sprzedaży Formuły S, M i L (zobacz szczegóły tych taryf) oraz obecną od prawie roku w ofercie sieci Formułę 4.0.

W kolejnych reklamach Play pojawi się jeszcze trzech innych celebrytów, więc łącznie będzie ich aż siedmioro. Dlaczego akurat tylu? - Siedmiu na dziesięciu Polaków zmieniających sieć wybiera obecnie Play. Chcemy więc pokazać, że wśród takich osób są również gwiazdy - tłumaczył na piątkowej konferencji prasowej Bartosz Dobrzyński, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Play.

Obecny na konferencji Kuba Wojewódzki zasugerował, że jedną z nowych twarzy reklamowych Play będzie Czesław Mozil, z którym - podobnie jak z Maciejem Stuhrem - prowadzi od kilku miesięcy poranny program w Esce Rock (więcej na ten temat). Wojewódzki podkreślił, że miał wpływ na zaangażowanie do kampanii właśnie tych osób. - Wybrałem moich znajomych i przyjaciół, którzy są inspirujący, nieszablonowi i charyzmatyczni - wyliczał. - Zresztą wszyscy mieliśmy duży wpływ na kreację reklam, w których występujemy. Przed paroma laty, kiedy współpracowałem z inną siecią komórkową, której nazwy już nie pamiętam (był to Tak Tak należący do PTC - przyp. red.), było pod tym względem ciężej - dodał Wojewódzki.

Przypomnijmy, że gwiazdor TVN współpracuje z Play od półtora roku. Jesienią 2011 roku reklamował akcję „Testuj smartfona” (przeczytaj więcej i obejrzyj te spoty), a w ub.r. pojawił się w dwóch reklamach promujących zasięg Play: w scenerii zimowej (zobacz to) oraz wakacyjnej (obejrzyj to).

Obecnie Wojewódzki i sześcioro innych celebrytów będą reklamowali Play co najmniej do końca br. Nie wiadomo, czy będą pojawiać się we wszystkich kampaniach sieci, a więc tym samym wystąpią również w reklamach taryf biznesowych. - Niech to będzie niespodzianka - stwierdził tylko Bartosz Dobrzyński. Jednocześnie zapowiedział, że budżet marketingowy sieci na I połowę br. będzie na poziomie sprzed roku. Wtedy operator cennikowo na reklamę w mediach tradycyjnych (bez internetu) wydał 159 mln zł, najmniej spośród głównych telekomów (zobacz szczegóły).

Ani Play, ani promujący go celebryci nie chcieli mówić o warunkach finansowych łączących ich kontraktów. - To nasza słodka tajemnica - skwitował Bartosz Dobrzyński. - Nie wiem, ile wziął Maciek Stuhr. Wiem tylko, że dużo mniej niż ja - żartował Kuba Wojewódzki.

Przedstawiciele Play podkreślili, że nie brali pod uwagę zerwania współpracy z Wojewódzkim po zamieszaniu, jakie w czerwcu ub.r. wywołały jego - i Michała Figurskiego - wypowiedzi radiowe o Ukrainkach. - Mówiąc kolokwialnie: widziały gały, co brały - stwierdził Bartosz Dobrzyński. - Zresztą Play jest siecią, która też chce wzbudzać kontrowersje - dodał.

Play jako jedyny telekom zdecydował się tak mocno postawić na celebrytów w reklamach. W ostatnich latach w kampaniach innych sieci znane twarze pojawiały się bowiem rzadko. Kiedy w połowie 2011 roku T-Mobile zastępował Erę, sieć zaangażowała Jana Nowickiego, ale tylko do jednego spotu (obejrzyj go), natomiast wiosną br. MTV Mobile, wspólną ofertę MTV i PTC, reklamowała Ewa Farna (więcej na ten temat). Plusa do jesieni ub.r. promowali co prawda członkowie kabaretu Mumio (zobacz wszystkie spoty z ich udziałem), ale trudno uznać ich za celebrytów, zwłaszcza że to dzięki tym reklamom zdobyli dużą popularność. Natomiast w ogóle ze znanych twarzy nie korzystał ostatnio Orange, z wyjątkiem kilku kampanii z udziałem zawodników naszej piłkarskiej reprezentacji, której sponsorem jest operator.